Sensacja na Etihad Stadium!
Do niebywałej sensacji doszło dziś w Manchesterze. Mistrz kraju City, niespodziewanie zremisował na własnym stadionie ze słabiutkim Burnley 2-2, choć do połowy prowadził 2-0! Katem dla Citizens okazał się Ashley Barnes, który dał kopciuszkowi remis!
Spotkanie o 16.00 rozgrywane dla Etihad Stadium miało być dla fanów poświątecznym prezentem. Mistrz kraju i gospodarz, Manchester City podejmował bowiem przedostatnie w tabeli Burnley FC.
Początek meczu zgodnie z przewidywaniami należał do City, które niemal zamknęło na 20 minut Burnley na własnej połowie. W 23 minucie Mistrzowie Anglii wyszli na prowadzenie za sprawą niezawodnego duetu z Hiszpanii, Navas-Silva. Ten drugi dał gola na 1-0.
W 34 minucie na strzał zza pola karnego zdecydował się Fernandinho. Piłka odbiła się jeszcze od poprzeczki i ugrzęzła w bramce. Przepiękny gol i podwyższone prowadzenie. Wszystko zgodnie z zapowiedziami.
Druga połowa rozpoczęła się od mocnego akcentu dla przyjezdnych. George Boyd przeciął lot piłki, zaskoczył kompletnie Joe Harta i dał gola kontaktowego Burnley! Jak pokazał jednak powtórki był to błąd sędziego, gdyż Boyd znajdował się na pozycji spalonej.
Manchester City nie załamał się tym golem i dalej robił swoje, wciąż mając bardzo duża przewagę w grze. W 81 minucie Andrew Barnes wprawił cały stadion w zdumienie. Po rzucie wolnym dopadł do piłki, mocno uderzył, a ta znalazła się w siatce. To było coś niesamowitego! Cały stadion opanowała cisza!
Wynik już się nie zmienił. To wielka sensacja tej kolejki. Nikt bowiem nie liczył, że kopciuszek ligi może postawić się gigantowi, a jednak...
Manchester City - Burnley FC 2:2 (2:0)
David Silva 23, Fernandinho 34 - Boyd 47, Barnes 81
Żółte kartki: Fernando 42' Jesus Navas 79' Pablo Zabaleta 80' David Silva 89' - Ben Mee 71'
Manchester City: Joe Hart, Pablo Zabaleta, Martin Demichelis, Eliaquim Mangala, Aleksandar Kolarov, Fernando, Fernandinho (88' Scott Sinclair), Jesus Navas, David Silva, Samir Nasri (76' Frank Lampard), James Milner (62' Stevan Jovetić)
Burnley FC: Tom Heaton, Kieran Trippier, Michael Keane, Jason Shackell, Ben Mee, George Boyd, Dean Marney, David Jones, Scott Arfield, Danny Ings, Ashley Barnes
Foto: Agencja PAP
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33
-
AktualnościKolejna młodość Fabiańskiego. Angielskie media zachwycone
Michał Szewczyk / 17 grudnia 2024, 18:04
-
PolecanePremier League: Derby dla Manchesteru United. Odwrócili losy meczu w końcówce!
Karolina Kurek / 15 grudnia 2024, 19:32
-
PolecanePremier League: Rezerwowy daje trzy punkty Nottingham Forest. Co za błąd Casha
Karolina Kurek / 14 grudnia 2024, 20:34
-
Polecane"Nie mam wyboru" – Postecoglou ponownie uderza w swojego piłkarza
Kamil Gieroba / 14 grudnia 2024, 14:56