Schirtladze strzela, Arka Gdynia wygrywa
W inauguracyjnym siódmą kolejkę ekstraklasy meczu Arka Gdynia pokonała Górnika Zabrze 1-0. Zwycięstwo z ekipą Marcina Brosza jest pierwszą wygraną Arkowców w tym sezonie.
Powtórny debiut Vejinovicia
Wydaję się, że na piątkowe spotkanie z Górnikiem Zabrze kibice w Gdyni czekali jak na żaden inny mecz swoich ulubieńców. I to nie dlatego, że rywalami Arkowców była ekipa Marcina Brosza. Nie dlatego, że ewentualna wygrana pozwoliłaby na wydostanie się ze strefy spadkowej. Wszyscy związani z Arką Gdynia czekali na ponowny debiut w brawach żółto-niebieskich Marko Vejinovicia, który w środę podpisał 3-letni kontrakt z gdyńskim klubem.
Oczekiwania wobec środkowego pomocnika są bardzo duże. I zupełnie to nie dziwi. Vejinović, który wiosną był na wypożyczeniu w zespole znad morza, pokazał już jakie posiada umiejętności. Jest piłkarzem, który z pewnością wniesie coś ekstra nie tylko do drużyny Jacka Zielińskiego, ale i do całej naszej ligi.
Brakowało kropki nad i
Nim jednak Marko Vejinović zaczął się rozkręcać Arka mogła już przegrywać. W 4. minucie meczu bardzo ładne uderzenie z narożnika pola karnego oddał Igor Angulo. Jednak z tą próbą poradził sobie Pavels Steibors. W pierwszej części meczu to zawodnicy trenera Brosza starali się prowadzić grę, ale nic z tego nie wynikało. Prócz próby z początku spotkania, jeszcze dwie okazje miał kapitan zabrzańskiego zespołu, Hiszpan Angulo.
Ze strony Arki Gdynia początkowo działo się mniej, a jeśli już to uderzenia zawodników Jacka Zielińskiego były niecelne. Trzy próby Michała Nalepy, trzy uderzenia Macieja Jankowskiego, z których powinien wpaść przynajmniej jeden gol. Szczególnie akcja z 35. minuty spotkania, gdy na skrzydle pozycje wygrał Gruzin Schirtladze, dograł na siódmy metr do Jankowskiego, ale jego uderzenie wybronił bramkarz Górnika Martin Chudy. Pierwsza połowa skończyła się bezbramkowym remisem, trzeba jednak uczciwie przyznać, że mecz stał na dość solidnym poziomie.
Nawałnica Schirtladze
Na drugą połowę meczu zawodnicy Arki Gdynia wyszli z mocnym postanowieniem zdobycia gola. W próbach strzelenia dopiero trzeciej bramki w tym sezonie dla Arki brylował Gruzin Davit Schirtladze. Pomiędzy 52. - 55. minutą oddał on trzy strzały na bramkę Martina Chudego. Gruziński napastnik Arki najpierw zmarnował sytuację po podaniu Marko Vejinovicia. Następnie dobre uderzenie z dystansu wybronił jeszcze goalkeaper zabrzan, ale trzecia próba okazała się już szczęśliwa. Po zagraniu z lewego skrzydła od Adama Marciniaka, Schirtladze dołożył tylko nogę i zdobył gola na 1-0 dla gospodarzy.
W 68. minucie kolejne uderzenie na bramkę Górnika oddał Schirtladze, tym razem jednak strzał napastnika Arki okazał się zbyt słaby.
Zmiany rozruszały Górnika
Opiekun gości, trener Marcin Brosz dość szybko zdecydował się na dokonanie trzech zmian w swojej drużynie. Ishmael Baidoo, Filip Bainović, a zwłaszcza Szymon Matuszek wpłynęli na poprawę gry Górnika. Doświadczony Matuszek dodał zabrzanom trochę agresji, której z pewnością im brakowało. Bainović to bardzo dobrze wykonywane stałe fragmenty gry. Po jednym z dośrodkowań z rzutu rożnego przed szansą stanął środkowy obrońca Przemysław Wiśniewski. Nie potrafił on jednak skierować piłki do bramki po uderzeniu z powietrza.
Poczekają na wygraną
Ostatni raz Górnik wygrał z Arką w Gdyni w maju 1982 roku. Od tego czasu zespół z Zabrza co najwyżej remisował. Tym razem jednak nie było nawet remisu, bo po golu Schirtladze to zawodnicy Jacka Zielińskiego mogą zapisać na swoje konto pierwsze trzy punkty w sezonie 2019/2020.
30.08.2019 r. Stadion Miejski w Gdyni, VII kolejka PKO BP Ekstraklasy
Arka Gdynia - Górnik Zabrze 1-0
Bramki: Davit Schirtladze 55,
Kartki: Busuladzić 90+3' - Wiśniewski 90+4'
Piłkarz meczu: Davit Schirtladze
Sędzia: Jarosław Przybył
Widzów: 6.321 tys.
Arka: Pavels Steinbors - Damian Zbozień, Christian Maghoma, Frederik Helstrup, Adam Marciniak (Danch 85') - Azer Busuladzić, Marko Vejinović - Kamil Antonik(M)(Młyński 69'(M), Michał Nalepa, Maciej Jankowski (Budziński 79') - Davit Schirtladze
Górnik: Martin Chudy - Boris Sekulić, Przemysław Wiśniewski (M), Paweł Bochniewicz, Erik Janża - David Kopacz (M)(Bainović 46'), Mateusz Matras (Baidoo 59'), Daniel Ściślak (M)(Matuszek 72'), Jesus Jimenez - Łukasz Wolsztyński, Igor Angulo
-
EkstraklasaBośniacki pomocnik na radarze Legii Warszawa
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 16:58
-
EkstraklasaTe wieści ucieszą kibiców Legii. Zatrzyma utalentowanego piłkarza
Kamil Gieroba / 31 października 2024, 14:15
-
EkstraklasaLegia monitoruje młodego Amerykanina
Kamil Gieroba / 30 października 2024, 13:22
-
EkstraklasaGórak: Cenna lekcja, nauka i przywołanie do rzeczywistości
Kamil Gieroba / 28 października 2024, 15:01
-
EkstraklasaEfektowny pokaz laserowy Legii Warszawa na cześć Lucjana Brychczego [WIDEO]
Victoria Gierula / 28 października 2024, 10:00
-
EkstraklasaPKO Ekstraklasa: Jagiellonia nie zawiodła! Nowy wicelider (WIDEO)
Kamil Gieroba / 27 października 2024, 17:02