Sa Pinto: Nie ma mistrza bez cierpienia

Ricardo Sa Pinto / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Legia Warszawa po wymęczonym zwycięstwie z ostatnim w tabeli Zagłębiem Sosnowiec (3:2) została nowym liderem ekstraklasy.

– Pierwsza połowa nie wyglądała tak, jak chcieliśmy. Nie potrafiliśmy przejąć kontroli nad meczem, brakowało nam spokoju. Przeciwnik prezentował się nieźle, sytuacje stwarzał jednak głównie po naszych błędach – powiedział Ricardo Sa Pinto, który nie szczędził krytyki swojemu zespołowi.

Po zmianie stron legioniści wyszli odmienieni, a swoje mogły zrobić słowa powiedziane w szatni przez Portugalczyka – Zdarzają się zwycięstwa, które nie są atrakcyjne do oglądania, są natomiast bardzo ważne. W szatni powiedziałem zawodnikom, że nie ma mistrza bez cierpienia. Dziś pokazaliśmy niezwykłe zaangażowanie, to zaważyło na naszej wygranej – tłumaczył. 

– Myślę, że przez te pięć miesięcy wykonaliśmy doskonałą pracę, dlatego jesteśmy liderem. Potrafimy kontrolować mecz, stwarzać zagrożenie ze stałych fragmentów gry. Moi zawodnicy dużo walczą podczas meczów. Wciąż jednak bywa tak, że brakuje nam regularności – zakończył Sa Pinto.

źródło: legia.com / własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x