Jestem bardzo ciekawy, czy rok spędzony na zapleczu Ekstraklasy przez braci bliźniaków Maków z GKS-u Bełchatów dał im piłkarski rozwój?

W sezonie 2012/2013 Michał wystąpił w dziesięciu meczach ówczesnego ekstraklasowego Bełchatowa. W sumie na boiskach ekstraklasy spędził zaledwie 312 minut strzelając dwie bramki (obie w ostatniej kolejce). Większym doświadczeniem może pochwalić się Mateusz, który ma na koncie aż 16 występów w najwyższej klasie rozgrywkowej (w tym trzy pełne).
Dzisiaj obaj są podstawowymi zawodnikami oraz najlepszymi strzelcami beniaminka ekstraklasy. Mateusza, autora pięciu bramek tylko raz zabrakło i to z powodu nadmiaru żółtych kartek. Z kolei Michał, strzelec trzynastu bramek opuścił dwa mecze (raz za kartki i raz z powodu kontuzji).
Patrząc na skróty meczów i statystyki (nie dane jest mi oglądać pierwszoligowych spotkań)
muszę przyznać, że 23-letni piłkarze rozwinęli się sportowo. Ale, czy to nie jest iluzja? Trzeba pamiętać, że I ligę od ekstraklasy dzieli przepaść. Jestem ciekaw, czy bracia bliźniacy z Suchej Beskidzkiej potwierdzą również dobrą formę już na jesieni, kiedy naprzeciwko nich wybiegną piłkarze Legii, Lecha, czy Lechii. A wtedy kto wie? Może po dalszych znakomitych występach już zimą przeniosą się do drużyny aspirującej do walki o najwyższe cele i zadebiutują w koszulce z orzełkiem na piersi? Czas pokaże.

źródło: www.okiemkibica.cba.pl/własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x