Ricardo Sa Pinto i Jose Kante przed meczem z Wisłą Płock

Ricardo Sa Pinto / fot. MIkołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

– Moim priorytetem jest wygrana. Nad tym pracowaliśmy i na tym się skupialiśmy. Jestem bardzo zadowolony z postawy moich piłkarzy, z mentalności moich zawodników. Pokazali, że naprawdę chcą walczyć – chwalił swoich piłkarzy trener Ricardo Sa Pinto przed meczem z Wisłą Płock.

Ricardo Sa Pinto:

 – Pytania o Sebastiana Szymańskiego są bardziej do zarządu niż, dla mnie nie ma tematu. Sebastian nadal jest z nami, dziś trenował dziś z drużyną. Mam nadzieję, że Szymański będzie kontynuował karierę u nas, ponieważ to duży talent. Wiadomo, że jest dużo aspektów które mógłby poprawić i w ofensywie i w defensywie. Ale jest to zupełnie normalne. Jeśli chodzi o jakieś taktyczne szczegóły, to może wejść na jeszcze wyższy poziom. Gdybyśmy doprowadzili go do tego poziomu to byłby wart nawet 10 razy więcej. Kluby, które składają ofertę w tym momencie, wiedzą co robią, że jest to swego rodzaju inwestycja. Chcemy pomóc mu rozwijać się w klubie, ale też rozumiemy sytuację klubu i jeśli odejdzie będziemy musieli to zaakceptować. Taka jest piłka i jesteśmy gotowi na różne rozwiązania, natomiast musimy poczekać do końca okienka.

Oczywiście moim priorytetem jest wygrana. Nad tym pracowaliśmy i na tym się skupialiśmy. Jestem bardzo zadowolony z postawy moich piłkarzy, z mentalności moich zawodników. Pokazali, że naprawdę chcą walczyć. Myślę, że udało nam się popracować nad wieloma elementami ofensywnymi i defensywnymi. Czuję, że piłkarze są odpowiednio przygotowani. Mam pomysł na ten mecz, ale też nie chcę wszystkiego mówić na konferencji. Chciałbym też powiedzieć, że Wisła prezentuje dobrą piłkę i ich jakość ich gry nie jest odzwierciedlona w punktach, które mają w ligowej tabeli. Będzie to dla nas trudny, niebezpieczny mecz. Nie lubię tego typu spotkań, ponieważ takie drużyny są nieprzewidywalne. Dużo się mówi, że takie drużyny nie wygrywają, są nisko w tabeli, a są to bardzo groźne drużyny i musimy być skoncentrowani. Wiemy dokładnie co robić, aby nie być zaskoczonym. Musimy być w stu procentach skoncentrowani.

Uważam, że treningi powinny być na wysokiej intensywności. To mój sposób pracy. Ważne jest to po to, abyśmy byli przyzwyczajeni do różnych faz meczu. Musimy być przygotowani do pressingu, do gry piłką. Musimy kontrolować intensywność i znaleźć balans. Teraz piłkarze zaczęli trenować w inny sposób i to normalne, że są trochę zmęczeni. Szanuję styl pracy innych trenerów, ale mój styl jest taki, wierzę w ten proces i uważam, że dzięki niemu będziemy gotowi zrealizować nasze cele. Dużo pracy przed nami, to dopiero początek drogi. Cieszy mnie to co widzę, jak wszyscy reagują, natomiast jeszcze wiele pracy przed nami – Portugalczyk opowiadał o swoich metodach szkoleniowych.

Hołownia to kolejny młody piłkarz o dużym talencie. Myślę, że jeżeli dostanie szansę występu to ta sytuacja nie będzie miała na niego wpływu i wyjdzie na boisko w pełni skoncentrowany i w pełni profesjonalnie. podejdzie do wykonania swoich obowiązków.

Nie jestem zaskoczony wynikiem Dudelange. Przed meczem mówiłem, że nie możemy lekceważyć takich drużyn. Tym bardziej jest mi przykro, bo mogliśmy wygrać z Dudelange i gdyby mecz potoczył się tak jak tego oczekiwaliśmy mecz zakończyłby się inaczej. Dudelange to nie jest drużyna amatorów, grają tam piłkarze z przeszłością w innych ligach.  Chciałbym z nimi zagrać jeszcze raz, ale to niemożliwe. Jestem pewien, żę gdybyśmy spotkali ich na swojej drodze to rywalizacja wyglądałaby inaczej, ale oczywiście nie lekceważymy rywali. Skończyły się czasy kiedy sama jakość dominowała w piłce. Jeśli piłkarze nie będą ciężko trenować, to samą jakością nie wygrają meczu. Piłkarze już to rozumieją.

Jose Kante:

– Te dwa miesiące, które są za mną były z mojej perspektywy wspaniałe. Oczywiście zależało nam na grze w Europie i każdy oczekiwał czegoś wielkiego, ale teraz musimy już skupić się na rozgrywkach ligowych. Zdążyłem się zaaklimatyzować w Warszawie i bardzo dobrze się tu czuję. Mecz z Wisłą jest dla mnie specjalny, ale przygotowujemy się od spotkania do spotkania i wiem, że dla drużyny to kolejny mecz, który musimy wygrać. Chcę, abyśmy po prostu na tym się skupili. Jestem tutaj, by się rozwijać, stawać się lepszym piłkarzem i człowiekiem. Wiem, że moje statystyki mogą się jeszcze poprawić i zrobię wszystko, aby były jeszcze lepsze.

VI kolejka LOTTO Ekstraklasy

Legia Warszawa – Wisła Płock

Stadion Miejski Legii Warszawa im. Józefa Piłsudskiego 

26 sierpnia, godz. 15:30

źródło: Legia Warszawa

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x