Radosław Cierzniak: Nigdy nie godziłem się z rolą rezerwowego

Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Radosław Cierzniak przyszedł do Legii Warszawa wiosną 2016 roku. Do przyjścia Ricardo Sa Pinto musiał godzić się z rolą zmiennika, a podstawowym golkiperem był Arkadiusz Malarz.

Nie było łatwo, ale po to codziennie trenujemy, by w trakcie meczu pewne rzeczy przychodziły automatycznie. Nie miałem żadnej tremy, nie chciałem nikomu nic udowadniać. Podszedłem do tego jak do normalnego spotkania i uważam, że dobrze sobie poradziłem. – mówi Cierzniak o powrocie do podstawowego składu.

Zrobił na mnie bardzo duże wrażenie. Razem z trenerem Krzysztofem Dowhaniem tworzą świetny duet. Obaj są bardzo doświadczonymi trenerami, według mnie to czołówka trenerów bramkarzy w Europie. Obaj każdego dnia robią wszystko, żebyśmy stawali się coraz lepsi. Wspólnie analizujemy błędy i staramy. – mówi o Ricardo Peirerze, nowym członku sztabu szkoleniowego.

Ciężko mi porównywać tych dwóch szkoleniowców, choć obaj na pewno przykładają dużą wagę przygotowania fizycznego. Dla obecnego sztabu równie istotne jest też prawidłowe ustawienie na boisku, zwracają uwagę na każdy detal. Myślę, że zimowe przygotowania naprawdę mogą być ekstremalnie trudne. Uważam jednak, że nasze organizmy będą już na to gotowe i na pewno zniesiemy to lepiej. Nastawiamy się jednak na bardzo intensywna pracę. – Cierzniak porównuje Sa Pinto do Czerczesowa.

Cały wywiad z Radosławem Cierzniakiem do przeczytania na Sport.pl.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x