Probierz: Profesor płaci trenerowi, żeby w przerwie coś zmieni

Walerian Gvillia (Legia), Sylwester Lusiusz (Cracovia) / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

Cracovia pokonała po fantastycznej walce i dogrywce Lechię Gdańsk w Totolotek Pucharze Polski (3:2). – Graliśmy z sercem – powiedział Michał Probierz.

Dramatyczny przebierz miał finał Pucharu Polski w Lublinie, z którego zwycięsko wyszli piłkarze z Krakowa. Broniąca trofeum Lechia Gdańsk uległa w dogrywce krakowianom. –  Zaczęliśmy bardzo nerwowo, mieliśmy wiele strat. Lechia analizowała nasze mecze, ustawiła się nieco inaczej. Zabezpieczała boki, dała tam bardziej defensywnych zawodników i wiedzieliśmy, że możemy mieć problem. Ale po to Profesor płaci trenerowi, żeby w przerwie coś zmienić i po przerwie byliśmy inną drużyna. Wiedzieliśmy, że nie mamy nic do stracenia – stwierdził Probierz.

– Stworzyliśmy wspólnie z Cracovią fantastyczne widowisko. Jestem pełen podziwu dla mojej drużyny, która znów pokazała charakter. Mimo gry w osłabieniu, cały czas byliśmy groźni, cały czas byliśmy w grze. Cóż, życie to sukcesy i porażki. Trzeba iść dalej, chociaż trochę martwię się tym, że okres urlopowy jest tak krótki. Tydzień odpoczynku to trochę za mało – zauważył Piotr Stokowiec. Dla “Pasów” to pierwszy Puchar Polski w historii klubu. W sierpniu piłkarze Michała Probierza rozpoczną walkę w eliminacjach Ligi Europy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x