fot. valenciacf.com
Udostępnij:

Primera Division: Dramat Valencii, Malaga wyrównuje w doliczonym czasie gry!

Spotkanie na Estadio Mestalla zamykało niedzielne zmagania 14. kolejki Primera Division. Będące w niemałych opałach od początku rozgrywek Nietoperze podejmowały nieźle dysponowaną w ostatnim czasie Malagę. Jak toczyło się to starcie? Zapraszam na relację. 

Spotkanie bardzo szybko nabrało rumieńców. Już w 3. minucie świetnym wolejem tuż zza linii pola karnego popisał się piłkarz gości Pablo Fornals i Malaga cieszyła się z udanego otwarcia meczu.

Ich radość nie trwała jednak długo. Cztery minuty później z rzutu wolnego dośrodkował Dani Parejo, a celnym strzałem głową wyrównanie Nietoperzom dał Rodrigo.

Po pół godzinie gry ciekawą sytuację miała Valencia. Joao Cancelo znalazł dośrodkowaniem w polu karnym Munira, a wypożyczony z Barcy napastnik z niełatwej pozycji oddał niezły strzał wolejem, ale trafił prosto w ręce debiutującego w Primera Division Boyko.

Chwilę później podopiecznym Cesare Prandellego udało się jednak wyjść na prowadzenie. Piłkę w pole karne mocno wbił Dani Parejo, ta odbiła się od nóg obrońców gości i spadła na szesnasty metr, gdzie nabiegał Alvaro Medran i pewnym, mocnym strzałem umieścił ją w siatce.

W 40. minucie Malaga była o krok od wyrównania. Po rzucie rożnym, do zbitej przed pole karne piłki dopadł Juanpi, oddał soczysty strzał, a piłka znalazłaby się w siatce, gdyby na linii bramkowej nie stał Siqueira, który wybił piłkę. Bramkarz Valencii stał w tej sytuacji jak zaczarowany i musi podziękować swojemu koledze, że znalazł się w odpowiednim miejscu i czasie. Do przerwy 2:1!

Druga połowa zaczęła się od ataków gości. W 50. minucie przy linii bocznej łatwo ograny został Cancelo, piłka trafiła przed pole karne do Ignacio Camacho, a rozgrywający Malagi zdecydował się na mocny strzał, który minimalnie przeleciał nad poprzeczką.

W 74. minucie błąd po dośrodkowaniu w pole karne popełnił bramkarz gości Denys Boyko, przez co powstało niemałe zamieszanie, ale graczom Prandellego nie udało się tego wykorzystać.

I gdy wydawało się, że nic złego nie może stać się gospodarzom, przyszła 93. minuta. W polu karnym po dośrodkowaniu z bocznej strefy najlepiej odnalazł się Fornals i po raz drugi tego wieczoru trafił do siatki. 20-latek został więc bohaterem meczu najpierw otwierając wynik, zaś później dając swojej ekipie bardzo ważny punkt.

Druga połowa była zdecydowanie słabsza niż pierwsza. Brakowało płynności gry, było sporo fauli i szarpanej gry. Z przebiegu meczu remis jest sprawiedliwym wynikiem. Valencia pokazała dzisiaj charakter, podniosła się po straconej bramce i wydawało się, że zdobędzie pierwszy od połowy października komplet punktów. Malaga wierzyła jednak do końca i dzięki temu w ostatniej akcji meczu wyrwała jeden punkt.


Estadio Mestalla, Valencia, 04.12.2016.r, godz. 20:45, sędzia: Iglesias Villanueva

Valencia - Malaga 2:2 (2:1)

0:1 Fornals 3'

1:1 Rodrigo 7'

2:1 Medran 34'

2:2 Fornals 90+3'

Żółte kartki: Rodrigo, Cancelo, Garay, Medran, Abdennour (Valencia) - Castro (Malaga)

Składy:

Valencia: Diego Alves - Garay, Mangala, Abdennour - Cancelo, Suarez, Medran, Siqueira (58' Gaya), Parejo (69' Cartabia) - Rodrigo, Munir (84' Mina)

Malaga: Boyko - Rosales, Torres, Villanueva, Ricca - Ontiveros, Fornals, Camacho, Castro (63' Duda) - Juanpi (69' Jony), Santos (77' En Nesiry)


Avatar
Data publikacji: 4 grudnia 2016, 22:40
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.