Prezes Wisły Kraków: Bardzo wiele się wydarzy
Wisła Kraków - kibice / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)
Kibice długo czekali, by po spadku Wisły Kraków głos zabrał ktoś inny niż Jarosław Królewski.
Szczególnie oczekiwano na wyjaśnienia głównych sterników, w tym prezesa – Dawida Błaszczykowskiego. Ten zdecydował się dopiero po kilku dniach, przy okazji Multiligi w studio Canal+ Sport.
– Biorę pełną odpowiedzialność za to, co się wydarzyło. Chciałbym przeprosić kibiców. Wiem jednak, że same słowo przepraszam, to za mało. Na podsumowania przyjdzie czas. Wynik sportowy pokazał, że nie do końca mamy odpowiednich piłkarzy w szatni. Gdybyśmy pożegnali trenera Adriana Gulę wcześniej, to Jerzy Brzeczek miałby więcej czasu na przygotowanie. To jednak mówienie w kategorii gdybania. Na pewno po zmianie szkoleniowca zespół grał ofensywniej i agresywniej. Brakowało nam punktów. One są najważniejsze i one mogły dać nam utrzymanie w lidze. W każdym razie więcej było pozytywnej energii na boisku w drużynie dowodzonej przez Brzęczka. Trzeba zbudować kadrę pod kątem 1 Ligi i pod kątem walki o awans. Czy są możliwe zmiany w zarządzie klubu? Dzisiaj wszystko jest możliwe – mówił Błaszczykowski.
Wygląda zatem na to, że “Biała Gwiazda” przejdzie zmiany na w zarządzie, ale Jerzy Brzęczek ma mocną pozycję i przynajmniej na początku rywalizacji w I Lidze będzie prowadził drużynę.
