Prezes Milanu: Futbol to maszyna, a pieniądze to benzyna. Bitwa toczy się o nowy stadion

Prezes Milanu Paolo Scaroni objaśnił problemy ekonomiczne włoskich klubów, znaczenie praw telewizyjnych i status nowego kontraktu Rafaela Leao.

Rossoneri przełamali dziesięcioletni okres suszy w Serie A w zeszłym sezonie po tym, jak Stefano Pioli poprowadził drużynę do pierwszego Scudetto od czasów Massimiliano Allegriego. AC Milan więcej znaczy w Lidze Mistrzów. W 1/8 finału zmierzą się z Tottenhamem Hotspur.

– Piłka nożna to maszyna, pieniądze to benzyna. Ideologiczna debata jest jałowa. Bez kasy zatrzymujesz maszynę. Nie konkurujesz. Zatrzymujesz system. Żeby mieć ambicje potrzebujesz zasobów – odpowiada Paolo Scaroni.

Następnie skomentował, w jaki sposób kluby mogą zwiększyć swoje dochody. – Moje dwie bitwy toczą się o nowy stadion i międzynarodowe prawa telewizyjne. Zwykły przykład. Jeśli zarabiamy 35-40 milionów euro rocznie na San Siro, to Bayern zbiera co najmniej trzy razy więcej. Piękny, nowoczesny, pełny i oświetlony stadion jest kluczem do sprzedaży praw telewizyjnych za granicą, a co za tym idzie do pozyskania sponsorów – kontynuuje.

– La Liga dostaje cztery razy więcej niż kluby w Serie A. Real Madryt współpracuje z Emirates, ale zarabia dużo więcej, bo poza Hiszpanią może się lepiej sprzedać .Premier League sprzedaje się na całym świecie za 2 miliardy euro, a my pozyskujemy 200 milionów euro. Musimy się rozwijać, zaczynając właśnie od nowych obiektów – zaznacza Włoch.

Rafael Leao jest jedną z największą gwiazd we Włoszech i po mundialu miał odnowić rozmowy ws. przedłużenia kontraktu. – Wiem, że czuje się zmotywowany do pozostania w Mediolanie. Paolo Maldini z nim negocjuje, więc jestem spokojny – kończy prezes.

Cristiano Ronaldo: Moje oddanie dla Portugalii nie zmieniło się ani na chwilę