Premier League: Zwycięskie pierwsze derby Thomasa Tuchela

Jorginho

Zdjęcie: https://www.skysports.com/

Chelsea wciąż bez porażki po zmianie szkoleniowca. “The Blues” w derbach Londynu nie dali szans Tottenhamowi i choć zwycięstwo było skromne, ani na moment nie pozostawało zagrożone. O zwycięstwie przesądził Jorghino pewnie egzekwując rzut karny.

Thomas Tuchel udanie rozpoczął pracę na Stamford Bridge. W dwóch pierwszych meczach Chelsea pod wodzą nowego menedżera zgromadziła cztery punkty, zachowując czyste konta przeciwko Wolves i Burnley. W ramach 22. kolejki Premier League przyszedł dla Niemca czas na pierwszy poważny sprawdzian w derbowej rywalizacji przeciwko Tottenhamowi. Co ciekawe, czwartkowy pojedynek drużyn ze stolicy Anglii przeszedł do historii jako pierwsze bezpośrednie spotkanie Tuchela z Jose Mourinho. Dla drugiego z nich derby Londynu również miały ogromny ciężar gatunkowy. Po dwóch ligowych porażkach z rzędu kolejną stratę punktów, zwłaszcza w tak ważnym meczu, ciężko byłoby przełknąć.

Po pierwszej części spotkania Mourinho miał o czym myśleć. Jego podopieczni zostali całkowicie zdominowani przez rywala. Piłkarze Chelsea potwierdzili swoją wyższość w 24. minucie. Eric Dier popełnił we własnym polu karnym faul na Timo Wernerze, a arbiter spotkania nie zawahał się, aby podyktować rzut karny. Nie mogło oczywiście być innego wykonawcy, niż Jorginho. Odkąd Brazylijczyk trafił do zespołu “The Blues” przed sezonem 2018/2019, na 9 dotychczasowych prób z rzutów karnych pomylił się zaledwie dwukrotnie. Również i tym razem nie miał problemów, aby pokonać Hugo Llorisa. W pierwszej części gry jedyna groźna sytuacja ze strony gospodarzy miała miejsce kilka minut przed przerwą. Przed szansą stanął Serge Aurier, lecz piłka po uderzeniu głową w wykonaniu bocznego obrońcy o kilka centymetrów minęła prawy słupek bramki Edouarda Mendy’ego.

Druga część spotkania nie przyniosła zmiany rezultatu, a sam mecz w ostatecznym rozrachunku nie dostarczył wielkich emocji. Jak zresztą wiele innych hitowych spotkań Premier League w tym sezonie. Jeśli ktoś miał się pokusić o jakiegokolwiek gola po zmianie stron, to zdecydowanie podopieczni Tuchela. Najlepsze szanse zmarnowali Timo Werner oraz Mason Mount. Strzał niemieckiego napastnika z 60. minuty został ostatecznie zatrzymany wślizgiem przez jednego z obrońców Tottenhamu. Z kolei Anglik kwadrans później pokusił się o indywidualną akcję, która zakończyła się udaną paradą Hugo Llorisa.


04.02.2021, 22. kolejka Premier League, Tottenham Hotspur Stadium

Tottenham Hotspur – Chelsea 0:1 (0:1)

Jorginho k. 24′

Tottenham: Lloris – Aurier, Alderweireld, Dier, Davies, Hojbjerg, Sissoko – Bergwijn (69′ Lamela), Ndombele (69′ Lucas), Son – Vinicius

Chelsea: Mendy – Azpilicueta, Silva (36′ Christensen), Rudiger – James, Jorginho, Kovacic (74′ Kante), Alonso – Mount, Hudson-Odoi (65′ Pulisic) – Werner

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.