Premier League: West Ham w osłabieniu ogrywa Chelsea. Fatalny debiut Caicedo

West Ham United pokonał Chelsea 3:1 na stadionie London Stadium i to mimo gry od 67. minuty w osłabieniu! "The Blues" nadal mają wiele problemów, które Maurico Pochettino musi jak najszybciej rozwiązać. West Ham po dwóch kolejkach ma cztery punkty na koncie, a Chelsea zaledwie jeden. Fatalny debiut Caicedo, który sprokurował rzut karny.

Mecz West Hamu United z Chelsea został dość wcześnie wstrzymany przez groźnie wyglądający uraz Lucasa Paquety. Po chwili Brazylijczyk pozbierał się i w kolejnych minutach był w stanie kontynuować mecz. W 7. minucie Nayef Aguerd otworzył wynik spotkania na London Stadium. 27-latek wykorzystał precyzyjne podanie króla stałych fragmentów gry - Jamesa Warda-Prowse'a - i pokonał Sancheza uderzeniem z głowy. Dwie minuty później mieliśmy kontrowersję w polu karnym Chelsea. Nicolas Jackson został nieprzepisowo zatrzymany przez jednego z zawodników West Hamu, jednak wideoweryfikacja wykazała, że 22-latek był na pozycji spalonej. W kolejnych minutach Chelsea dostała wiatr w żagle i ruszyła na bramkę Areoli. W 28. minucie Carney Chukwuemeka doprowadził do wyrównania i zapisał na swoim koncie pierwszą bramkę w barwach Chelsea. Do końca pierwszej połowy przyjezdni prowadzili grę. Tuż przed zakończeniem zmagań - w 42. minucie - Tomas Soucek przewinił we własnym polu karnym w walce powietrznej i sędzia John Brooks podyktował rzut karny. Do piłki podszedł Enzo Fernandez, który nie wykorzystał świetnej okazji na podwyższenie wyniku. Alphonse Areola zaliczył fenomenalną interwencję i zachował nadzieje na lepszą drugą połowę.

Po zmianie stron West Ham ruszył odrabiać straty. Już po niemal pięciu minutach Said Benrahma zaliczył świetny odbiór futbolówki w polu karnym i huknął na bramkę. Algierczyk bardzo pomylił się w tej sytuacji i przestrzelił. Zabrakło precyzji. Trzy minuty później West Ham zrehabilitował się i wyszedł na prowadzenie. Akcja dwójkowa Michaila Antonio i Jamesa Ward-Prowe'a zakończyła się wykończeniem tego pierwszego. Jamajczyk precyzyjnym i mocnym strzałem z prawej nogi z okolic pola karnego pokonał Sancheza. Dla Ward-Prowse'a był to pierwszy mecz w barwach West Hamu. Londyńczycy bardzo długo zabiegali o ten transfer, rywalizując z Aston Villą. W końcu dopięli swojego i sprowadzili zawodnika błyszczącego na poziomie Premier League. Szybko się spłacił - w debiutanckim meczu zdobył dwie bramki. W 67. minucie gospodarze utrudnili sobie scenariusz meczu. Nayef Aguerd otrzymał drugą żółtą kartkę po tym, jak zahaczył Nickolas Jacksona w nogi i musiał zejść z boiska. Warto dodać, że chwilę przed osłabieniem West Hamu, na boisku pojawił się debiutant - Moises Caicedo. 21-latek stał się bohaterem najnowszego rekordowego transferu w historii angielskiej ekstraklasy. 21-letni defensywny pomocnik przeniósł się z Brightonu do Chelsea Londyn za imponującą kwotę 115 mln funtów. W doliczonym czasie gry West Ham pokazał cechy, które brakowało podopiecznym Pochettino w ciągu meczu, czyli waleczność i determinację. W 95. minucie Caicedo z impetem wszedł w nogi Lucasa Paquety i sędzia podyktował drugi rzut karny w meczu, tym razem dla West Hamu. Paqueta z zimną krwią wykorzystał rzut karny na gola i ustalił wynik na 3:1!

Antonio... 🎶 pic.twitter.com/ZpAvhMHCEP

— West Ham United (@WestHam) August 20, 2023

W kolejnej kolejce West Ham zmierzy się na wyjeździe z Brighton. Z kolei Chelsea rozegra mecz z Luton Town.

20.08.2023 rok, 2. kolejka Premier League, London Stadium (Londyn)

West Ham - Chelsea 3:1 (1:1)

Nayef Aguerd 7', Michail Antonio 53', Lucas Paqueta 90+5' - Carney Chukwuemeka 28'

West Ham United: Areola - Coufal, Zouma, Aguerd, Emerson - Soucek, Ward-Prowse (Alvarez 81'), Bowen, Paqueta, Benrahma (Ogbonna 69') - Antonio (Fornals 77')

Chelsea: Sanchez - Disasi, Silva, Colwill - Gusto (Burstow 83'), Fernandez, Gallagher (Madueke 75), Chilwell (Caicedo 61'), Sterling, Chukwuemeka (Mudryk 46') - Jackson

Żółte kartki: Aguerd, Paqueta, Emerson - Disasi, Chukwuemeka, Jackson

Czerwona kartka: Auguerd (dwie żółte)

Sędzia: John Brooks