Premier League: Remis ze wskazaniem na Elland Road

Mecz otwierający sobotnią serię spotkań ligi angielskiej między Leeds a Chelsea zakończył się podziałem punktów.

Spotkanie mogło się świetnie zacząć dla piłkarzy Marcelo Bielsy. W 7. minucie Patrick Bamford wyłożył piłkę Tylerowi Robertsowi, a ten trafił do siatki, ale ten pierwszy był na spalonym. Kilka chwil później mógł paść kuriozalny gol samobójczy autorstwa Diego Llorente. Hiszpana trafił piłką kolega z zespołu, a Leeds przed stratą bramki uratowała poprzeczka. Sytuacja spotkała się z pozytywną reakcją Pawi - Roberts oddał techniczny strzał z 16. metra, a futbolówka odbiła się od obramowania bramki Edouarda Mendy'ego. Na 10 minut przed końcem pierwszej połowy z kontuzją zszedł Bamford, którego zastąpił Rodrigo Moreno.

Chelsea ruszyła do ataku na początku drugiej połowy, wysoko naciskając rywali, jednak najgroźniejszą sytuację wykreowali gospodarze. Strzał Raphinii fenomenalnie obronił bramkarz gości. Kolejne minuty spotkania mijały na atakach pozycyjnych The Blues i kontratakach zespołu Mateusza Klicha. Polak w 79. minucie zmienił wcześniej wprowadzonego na boisko Rodrigo. Mecz zakończył się bezbramkowym remisem. Lepsze okazje kreowała ekipa z Elland Road, która może żałować, że nie wykorzystała chociaż jednej z nich.