Premier League – podsumowanie 5. kolejki
W miniony weekend na angielskich boiskach rozegrano piątą kolejkę Premier League. Stała ona pod znakiem remisów - podziałem punktów zakończyło się aż pięć spotkań, w tym trzy bezbramkowo. Swoich rywali po raz kolejny rozgromiły natomiast ekipy z Manchesteru, które pewnie przewodzą ligowej tabeli. Zapraszamy na przegląd wydarzeń ostatnich trzech dni.
Piąta seria gier rozpoczęła się dość nietypowo, bo już w piątek. Na Vitality Stadium doszło do starcia będących jak dotąd bez choćby punktu na koncie piłkarzy Bournemouth z beniaminkiem z Brighton. Pomimo, że to goście jako pierwsi objęli prowadzenie, podopieczni Eddiego Howe'a zdołali odwrócić losy spotkania i zwyciężyli 2:1, otwierając wreszcie swój dorobek punktowy w tym sezonie. Niestety stało się to bez udziału Artura Boruca, który po raz kolejny spędził mecz na ławce rezerwowych.
Zupełnie inaczej wygląda pozycja w klubie drugiego z naszych bramkarzy w Premier League - Łukasza Fabiańskiego. Reprezentant Polski rozegrał cały wyjazdowy mecz przeciwko Tottenhamowi i został bohaterem sobotniego starcia na Wembley. Swansea nie oddała ani jednego celnego strzału na bramkę rywala, podczas gdy "Koguty"- aż osiem. Żaden z nich nie znalazł jednak drogi do siatki, a mecz zakończył się bezbramkowym remisem i duża w tym zasługa polskiego golkipera."Fabian" bronił jak natchniony strzały m.in. Sona Heung-Mina czy Harry'ego Kane'a. To kolejny świetny występ bramkarza Swansea i wygląda na to, że nieudane zawody w Kopenhadze w meczu eliminacji do Mistrzostw Świata były tylko wypadkiem przy pracy. Na dobrej drodze do powrotu do reprezentacji jest natomiast rodak Fabiańskiego - Grzegorz Krychowiak. Polski pomocnik rozegrał drugi mecz dla West Bromwich w pełnym wymiarze czasowym i był jednym z wyróżniających się graczy w starciu z West Hamem, w którym również bramki nie padły.
Wspomniane na wstępie zwycięstwo Bournemouth sprawiło, że jedyną drużyną w lidze bez zwycięstwa, a nawet punktu i gola na koncie, pozostaje Crystal Palace. Przypomnijmy, że po porażce z Burnley przed tygodniem Franka de Boera zastąpił na stanowisku menedżera Roy Hodgson. Zmiana póki co nie przyniosła efektów, a "Orły" uległy na własnym stadionie Southamptonowi 0:1. Na zupełnie przeciwnym biegunie znajdują się natomiast piłkarze Manchesteru City. Po zwycięstwie tydzień temu z Liverpoolem 5:0 oraz w środę w Lidze Mistrzów z Feyenoordem Rotterdam 4:0, tym razem podopieczni Pepa Guardioli gładko rozprawili się z Watfordem zwyciężając aż 6:0. Klasą dla siebie był Sergio Aguero, który strzelił hat-tricka i dołożył asystę przy trafieniu Gabriela Jesusa.
Po wspomnianej klęsce z "The Citizens" chyba nie podniósł się jeszcze Liverpool. Podopieczni Jurgena Kloppa tylko zremisowali na własnym stadionie z Burnley 1:1. Warto w tym miejscu poświęcić kilka słów sobotnim rywalom "The Reds". Piłkarze Burnley w poprzednim sezonie dali się poznać jako drużyna nie potrafiąca grać na wyjazdach - w 19 meczach zdobyli zaledwie 7 punktów. W bieżącej kampanii natomiast przywieźli z delegacji już 5 oczek w zaledwie trzech spotkaniach i to nie z bylekąd! Przed remisem na Anfield podopieczni Sama Dyche'a pokonali bowiem Chelsea i zremisowali z Tottenhamem. Remis 1:1 padł również w meczu Huddersfield z Leicester, a w ostatnim z sobotnich spotkań Newcastle pokonało Stoke 2:1.
Najważniejszym wydarzeniem niedzieli, i chyba zarazem całej piątej kolejki, były derby Londynu pomiędzy Chelsea a Arsenalem. Szlagier niestety rozczarował. Na Stamford Bridge było wprawdzie sporo emocji i dużo walki, ale zabrakło tego, co najważniejsze - goli. Aż cztery swoim rywalom zaaplikowali natomiast piłkarze Manchesteru United. W ich starciu z Evertonem nie brakowało podtekstów. Minionego lata z ekipy "The Toffies" na Old Trafford przeniósł się Romelu Lukaku, a w drugą stronę powędrował Wayne Rooney. Niedzielny wieczór lepiej będzie wspominał ten pierwszy. Belg zdobył bramkę i zaliczył asystę, a "Czerwone Diabły" wygrały pewnie 4:0 i pozostały na fotelu lidera ligowej tabeli, choć ze względu na identyczną liczbę punktów i bilans bramek muszą go dzielić ze swoim rywalem zza miedzy - City. Ich przewaga nad trzecią w tabeli Chelsea wzrosła do trzech oczek.
Jedenastka 5. kolejki Premier League wg PilkarskiSwiat.com:
Wyniki 5. kolejki i tabela Premier League:
AFC Bournemouth - Brighton & Hove Albion 2:1
Crystal Palace FC - Southampton FC 0:1
Watford FC - Manchester City 0:6
Liverpool FC - Burnley FC 1:1
Huddersfield Town - Leicester City 1:1
West Bromwich Albion - West Ham United 0:0
Newcastle United - Stoke City 2:1
Tottenham Hotspur FC - Swansea City 0:0
Chelsea FC - Arsenal FC 0:0
Manchester United - Everton FC 4:0
[table id=2 /]
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
AktualnościLKE: Jagiellonia remisuje i wypada z najlepszej ósemki
Michał Szewczyk / 19 grudnia 2024, 23:23
-
AktualnościUrbański jednak zostanie w Bolonii. Właśnie przedłużył kontrakt
Michał Szewczyk / 18 grudnia 2024, 21:08
-
Ligue 1Manchester United chce wzmocnić lewą obronę. Szykuje hitowy transfer
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 14:29
-
Ligi zagraniczneOficjalnie: RB Salzburg z nowym trenerem. Powrót w nowej roli
Kamil Gieroba / 18 grudnia 2024, 12:33