fot. www.teamtalk.com
Udostępnij:

Premier League: Mecz na bezsenność w Leicester

W meczu kończącym zmagania 8. kolejki Premier League, Leicester City zremisowało na własnym boisku z West Bromwich Albion 1:1. W koszulce gości całe spotkanie rozegrał Grzegorz Krychowiak, który miał swój udział w bramce dla "The Baggies".

Na pierwszy celny strzał w tym meczu, kibice musieli czekać do 35. minuty! Kiedy to do odbitej piłki dopadł Simpson i mocno kropnął, ale na posterunku był Myhill. Tak mała ilość strzałów w światło bramki, nie wynika wcale z rozregulowanych celowników piłkarzy, a z braku jakichkolwiek prób. Trzeba odnotować, że do tego czasu oglądaliśmy tylko dwa strzały babole. Marazm, marazm i jeszcze raz marazm. Piłka wędrowała od nogi do nogi, ale wszystko działo się wyłącznie na środku boiska. W sumie to wielce prawdopodobne, że Leicester wykręciło swój najlepszy wynik w historii Premier League w ilości podań i to tylko w pierwszej połowie (288 podań)! W 43. minucie próbkę swoich nietuzinkowych umiejętności zaprezentował Mahrez, który bardzo ładnie minął Chadliego... 20 metrów od własnej bramki.

Druga połowa zaczęła się od ogromnego błędu Ahmada Hidżaziego, który za lekko zagrywał do Myhilla. Futbolówkę przejął Vardy i został nieprzepisowo zatrzymany przez golkipera gości. Ku niezadowoleniu wszystkich, sędzia pokazał jedynie żółty kartonik bramkarzowi West Bromu. Rzut wolny nie przyniósł żadnego wymiernego efektu. W 51. minucie w końcu znakomitą akcję przeprowadzili gospodarze. Piętką do Albrightona podawał Vardy, Anglik wpadł w pole karne i zagrał na szósty metr. Do piłki doszedł Mahrez, ale na tym skończmy opis tej sytuacji, bowiem najlepszy zawodnik Premier League z sezonu 2015/2016 koszmarnie spudłował.

W 63. minucie to niespodziewanie goście wyszli na prowadzenie. Błąd w przyjęciu piłki Iheanacho wykorzystał Grzegorz Krychowiak, który dał się sfaulować. Do futbolówki podszedł Nacer Chadli i fantastycznym uderzeniem umieścił piłkę w siatce. Warto zauważyć, że niezbyt dobrze w bramce zachował się Kasper Schmeichel.

Następne minuty należały do gospodarzy, którzy raz po raz próbowali dostarczyć piłkę w pole karne podopiecznych Toniego Pulisa. Jednak ich dośrodkowania nie robiły większego wrażenie na rosłych defensorach gości, którzy bez najmniejszych problemów zażegnywali niebezpieczeństwo. Zmiana tego stanu rzeczy nastąpiła w 80. minucie. Można powiedzieć, że szkoleniowiec "Lisów" miał nosa do zmian. Bowiem to rezerwowi przeprowadzili akcję, która przyniosła gospodarzom wyrównujące trafienie. Z lewego skrzydła dośrodkowywał Chilwell, najwyżej w polu karnym wyskoczył Slimani i idealnie zgrał furbolówkę do Mahreza. Algierczyk znacznie lepiej uderzył niż poprzednio i mógł cieszyć się ze swojej pierwszej bramki w tym sezonie. Ostatnie ligowe trafienie gwiazdy Leicester miało miejsce w maju, kiedy to "Lisy" podejmowały Watford.


16.10.2017, 8. kolejka Premier League, King Power Stadium (Leicester).

Leicester City - West Bromwich Albion 1:1 (0:0)

Riyad Mahrez 80' - Nacer Chadli 63'

Leicester: Kasper Schmeichel – Danny Simpson (Ben Chilwell 74'), Wes Morgan, Harry Maguire, Christian Fuchs – Riyad Mahrez, Vicente Iborra (Andy King 90+3'), Wilfred Ndidi, Marc Albrighton – Jamie Vardy, Kelechi Iheanacho (Islam Slimani 74').

West Bromwich Albion: Boaz Myhill - Craig Dawson, Ahmad Hidżazi, Jonny Evans, Kieran Gibbs - Jake Livermore, Grzegorz Krychowiak, Gareth Barry - Jay Rodriguez (James McClean 84'), Salomón Rondón, Nacer Chadli (Gareth McAuley 84').

Żółte kartki: Kelechi Iheanacho, Marc Albrighton - Ahmad Hidżazi, Boaz Myhill.

Sędzia: Mike Dean.


Avatar
Data publikacji: 16 października 2017, 22:52
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.