Premier League: Leicester poza LM, Tottenham rzutem na taśmę melduje się w europejskich pucharach
Multiliga w Anglii dostarczyła nam wiele emocji. Dowiedzieliśmy się, kto zagra w następnym sezonie w europejskich pucharach i jakie zespoły będą musiały obejść się smakiem.
Arsenal - Brighton 2:0 (0:0)
Bramki: 49', 60' Pépé
Arsenal był jednym z zespołów, który przy korzystnym ułożeniu się wyników mógł jeszcze liczyć na awans do Conference League. Po pierwszej połowie sprawa awansu w tabeli nie wyglądała najlepiej. Ale druga część meczu poszła jak po maśle dla drużyny Artety. Dwa gole Pépé i gospodarze rzutem na taśmę wskoczyli na siódme miejsce. Jednak Kanonierzy musieli liczyć na remis lub porażkę Spurs. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Bale i Arsenal spadł na ósme miejsce.
Manchester City - Everton 5:0 (2:0)
Bramki: 11' De Bruyne, 14' Jesus, 53' Foden, 71', 76' Agüero
Czy można się lepiej żegnać z klubem niż zrobił to dzisiaj Sergio Agüero? Wątpię! Argentyńczyk wszedł z ławki w 65. minucie i zdobył dublet! Napastnik zrobił to w wielkim stylu, jak przez całą swoją karierę. Oprócz pięknego wydarzenia związanego z niekwestionowaną legendą City, Obywatele pokazali dziś dlaczego są mistrzem Anglii. 5:0 to absolutna deklasacja Evertonu. Skalę porażki gości powiększa także koncertowo zmarnowany karny Sigurdssona jeszcze w pierwszej połowie.
Leicester - Tottenham 2:4 (1:1)
Bramki: 18' Vardy (kar.), 52' Vardy (kar.) – 41' Kane, 76' Schmeichel (sam.), 87', 90+6' Bale
W meczu Leicester z Tottenhamem wrzało już od pierwszych minut! Nic dziwnego, oba kluby chciały wygrać, żeby awansować w tabeli na miejsca premiowane grą w europejskich pucharach. Całe spotkanie można porównać do pojedynku pięściarskiego. Oba zespoły walczyły, oddając strzały na bramkę przeciwnika. Po 86 minutach mieliśmy remis 2:2 i nagle jak superbohater w kluczowym momencie filmu pojawił się Gareth Bale. Walijczyk idealnie wszedł w tempo akcji, oddał mocny plasowany strzał i dał nim prowadzenie swojemu zespołowi. Kilka chwil później Bale definitywnie przekreślił szanse gospodarzy na TOP4. Conference League dla Tottenhamu!
Aston Villa - Chelsea 2:1 (1:0)
Bramki: 43' B. Traoré, 52' El Ghazi (kar.) – 70' Chilwell
Już za parę dni Chelsea stawi czoła Manchesterowi City w finale Ligi Mistrzów. Tymczasem drużynę Tuchela czekał dziś bój... właśnie o Champions League. Gdyby wyniki meczów ułożyły się wyjątkowo niekorzystnie, to "The Blues" graliby w następnym sezonie tylko w Lidze Europy. Przez długi czas wydawało się, że taki scenariusz jest realny, bo Aston Villa sensacyjnie prowadziła. Jednak zwycięstwo Spurs dało Chelsea spadek jedynie na czwarte miejsce, które premiowane jest grą w Lidze Mistrzów.
-
News dniaPremier League: Manchester City remisuje mimo dominacji. Niewykorzystany karny Haalanda
Karolina Kurek / 26 grudnia 2024, 15:24
-
EkstraklasaOficjalnie: Kibice Śląska Wrocław dostali prezent na Święta w postaci nowego trenera
Victoria Gierula / 24 grudnia 2024, 10:49
-
1 Liga PolskaArka Gdynia chce wzmocnić skład, by powalczyć o Ekstraklasę. Na radarze kolejny były kadrowicz
Victoria Gierula / 24 grudnia 2024, 10:28
-
La LigaOficjalnie: Włodarze Valencii stracili cierpliwość. Legenda straciła posadę
Victoria Gierula / 24 grudnia 2024, 10:02
-
Kwadrans futboluBARCELONA znowu PRZEGRYWA, ATLETICO zostaje LIDEREM! I KWADRANS FUTBOLU #140
Rafał Makowski / 22 grudnia 2024, 15:07
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31