Sinisterra
fot. Zdjęcie: Twitter/LUFC
Udostępnij:

Premier League: Leeds United remisuje z Leicester City. Walka o utrzymanie jest nadal otwarta

W 33. kolejce Premier League Leeds United zremisował 1:1 z Leicester City. Mecz o "sześć" punktów zakończył się podziałem.  W pierwszej odsłonie Sinisterra wyprowadził na prowadzenie gospodarzy. Do wyrówania doprowadził pod koniec drugiej połowy Jamie Vardy. Walka o pozostanie w najwyższej klasie rozgrywkowej jest nadal otwarta.

Walka o przetrwanie w Premier League jest tak emocjonująca, jak wyścig o mistrzostwo Anglii. Na sześć ostatnich kolejek do końca sezonu, żadna drużyna nie ma zagwarantowanego miejsca. Finalny sprint potrwa do 28 maja. Właśnie wtedy angielskie boiska staną się miejscem hucznego świętowania lub atmosfery pogrzebowej. Leeds United oraz Leicester chciałyby, aby ta pierwsza opcja dotyczyła ich kibiców 28 maja. Co musi się stać, żeby ten plan się powiódł? Obie ekipy muszą zacząć wygrywać i nie liczyć na potknięta rywali. Leicester City przystępuje do starcia po zwycięstwie (2:1) nad Wolverhampton Wanderers i przerwaniu zawstydzającej passy dziewięciu meczów bez zwycięstwa (8P, 1R). Sympatyków „Lisów” może martwić fakt, że od 17. ligowych spotkań nie potrafią zachować czystego konta.

Kilka słów szkoleniowców przed meczem

W podobnej sytuacji znajduje się Leeds, tyle że ma nieco inne statystyki. Drużyna prowadzona przez Javiego Gracię straciła aż 13. bramek w ostatnich trzech starciach. „Pawie” w minioną sobotę przegrały z Fulham (1:2) i wróciły bez żadnej zdobyczy punktowej z delagacji z Londynu. Fakt rozgrywania dzisiejszego meczu 33. kolejki Premier League na Elland Road nie jest atutem podopiecznych Gracii… są oni za bardzo gościnni dla swoich rywali. Dean Smith przed pierwszym gwizdkiem na Elland Road ostrzegał swój zespół przed stałymi fragmentami gry: - Nie możemy pozwolić sobie na przewinienia przed polem karnym. Musimy się ustrzec przed stałymi fragmentami i bramkami - powiedział Dean Smith. Z kolei hiszpański szkoleniowiec Leicester City podkreślił wagę spotkania: - To bardzo ważny mecz, kluczowy w tym momencie sezonu.

Słodko-gorzka pierwsza odsłona Luis'a Sinisterry

Tempo meczu od samego rozpoczęcia było wysokie. Akcje przenosiły się z jednego pola karnego pod drugie. Pierwszy kwadrans został zdominowany przez gości, którzy stwarzali sobie groźniejsze sytuacje pod polem karnym Mesliera. "Lisy" otworzyły winik spotkania w siódmej minucie za sprawą znakomitego strzału z dystansu Youri'ego Tielemans'a. Jego przepiękne trafienie została anulowane dwie minuty później z powodu pozycji spalonej, na której znalazł się Soumare. Skrzydła Leicester nie zostały podcięte po nieuznanej bramce, wręcz przeciwnie bliski przełamania impasu był Maddison. Jednak jego próba przeleciała obok lewego słupka. Niespodziewanie w 20. minucie Leeds United wyprowadził zabójczy cios. W 20. minucie Luis Sinisterra otrzymał precyzyjne dośrodkowanie na głowę od Jacka Harrisona i pokonał Iversena. 23-letni Kolumbijczyk zapisał na swoje konto piąte trafienie w tym sezonie Premier League. Bramka Sinisterry sprawiła, że kibice Leeds pękali z radości. W dzisiejszym meczu ich wsparcie było głośno słyszalne na Elland Road. W 32. minucie Sinisterra musiał przedwcześnie opuścić plan gry z powodu kontuzji. W jego miejsce pojawił się Summerville.

Jamie Vardy daje nadzieje

Drugą połowę Leicester rozpoczęło z animuszem. Podobnie jak w pierwszej odsłonie, goście stworzyli sobie groźniejsze sytuacje, ale Leeds było w stanie powstrzymać szarże "Lisów". W 57. minucie Harvey Barnes miał dogodną szansę na zdobycie trafienia wyrównającego, ale jego uderzenie wylądowało tuż nad poprzeczką. Kolejne minuty to dominacja Leicester, która szukała bramki wyrównującej ponad dwa kwadransy. W 80. minucie goście wyprowadzili szybki i zabójczy kontratak. James Maddison zaliczył kluczowe podanie do Jamiego Vardy'ego, a Anglikowi pozostało tylko dołożyć do niego nogę. Vardy zdobył swoją drugą bramkę w Premier League. Trzy minuty później napastnik "Lisów" wyprowadził Leicester na prowadzenie, ale po raz kolejny chorągiewka poszła w górę. Gol został słusznie nieuznany. Pod koniec starcia podrażniony Leeds chciał za wszelką cenę znaleźć bramkę zwycięską, ale się nie udało. W 90. minucie Patrick Bamford spudłował z dwóch metrów... Wcześniej jego kolega z drużyny, Marc Roca, był bliski szczęścia, żeby pokonać Iversena. Duński golkiper pokazał swoją klasę i wybronił niebezpieczny strzał. Leeds United remisuje na własnym terenie 1:1 z Leicester City.

Mecz o "sześć" punktów zakończył się podziałem "oczek". Leeds United okupuje 16. miejsce i utrzymuje dwa punkty przewagi nad strefą spadkową. Sytuacja Leicester jest trudniejsza - 17. pozycja z jednym "oczkiem" przewagi.

 

25.04.2023 rok, 33. kolejka Premier League, Elland Road (Leeds)

Leeds United - Leicester City 1:1 (1:0)

Luis Sinisterra 20' - Jamie Vardy 80'

Leeds United: Meslier - Ayling, Koch, Cooper, Firpo - McKennie, Roca, Harrison, Rodrigo (Aaronson 68'), Sinisterra (Summerville 32') - Bamford

Leicester City: Iversen - Castagne, Faes, Soyuncu, Kristiansen - Tielemans, Soumare, Tete (Vardy 70'), Maddison, Barnes (Daka 70') - Iheanacho (Praet 82')

Żółte kartki: Ayling, Rodrigo, Roca - Soumare, Tielemans

Sędzia: Paul Tirney


Wyniki pozostałych dzisiejszych spotkań 33. Kolejki Premier League

Wolves – Crystal Palace 2:0 (1:0)

Joachim Andersen (og) 3', Ruben Neves 90+4'

Aston Villa - Fulham 1:0 (1:0)

Tyrone Mings 21'


Avatar
Data publikacji: 25 kwietnia 2023, 23:01
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.