Premier League: City wreszcie się obudzi? [Zapowiedź 16. kolejki]

PremierLeague

Po bardzo krótkiej przerwie wracają do nas rozgrywki Premier League, które mają w szesnastej serii gier, kilka ciekawych spotkań do zaoferowania.

Mecze 16. kolejki Premier League:

13/12

20:45 Bournemouth – Leicester City
20:45 Everton – Arsenal

14/12

20:45 Middlesbrough – Liverpool
20:45 Sunderland – Chelsea
20:45 West Ham United – Burnley
21:00 Crystal Palace – Manchester United
21:00 Manchester City – Watford
21:00 Stoke City – Southampton
21:00 Tottenham – Hull City
21:00 WBA – Swansea City


Everton (9.) – Arsenal (2.)

Ostatnia forma Evertonu – PRPRP (2 punkty)
Ostatnia forma Arsenalu – ZZZRR (11 punktów)

Everton miał bardzo dobry początek tego sezonu, jednak forma spadła, gdy Lukaku przestał trafiać do siatki rywali. Belg przełamał się w meczu z Watfordem, kończąc spotkanie z dwoma golami na koncie. Trener Koeman jednak nie mógł być w pełni zadowolony, bo Everton przegrał ten mecz 2:3. Ich ostatnie zdobycze punktowe są minimalne i drużyna spada coraz to niżej w ligowej tabeli. Dziś, już o 20:45, rywalem Lukaku i spółki będzie Arsenal, drużyna niepokonana od sierpnia w Premier League. Ciężko więc wyobrazić sobie scenariusz, w którym Everton zgarnie komplet punktów, przeciwko dobrze dysponowanej ekipie z Londynu. Czy jest jakaś szansa dla gospodarzy? Ciężko się doszukać takowej w statystykach. Lukaku nie jest skuteczny w meczach przeciwko “Kanonierom”,  Arsenal jest drugim klubem w lidze, jeżeli chodzi o liczbę strzelonych goli. Gospodarze będą musieli więc liczyć na to, że Ozil, Sanchez i inni, będą mieli słabszą dyspozycję dnia. Tylko w tym można chyba upatrywać zwycięstwa Evertonu.

Typ: Arsenal


Bournemouth (12.) – Leicester City (14.)

Ostatnia forma Bournemouth – PZPZP (6 punktów)
Ostatnia forma Leicester – ZPRPP (4 punkty)

Przed poprzednią kolejką, mistrz Anglii, miał dwa punkty przewagi nad pozycją spadkową. Nie przeszkodziło to Leicester, pokonać Manchesteru City 4:2, sprawiając sporą niespodziankę. Pytanie teraz brzmi, czy Vardy dalej będzie tyle strzelał? Wybrany najlepszym graczem kolejki, przez redaktorów Piłkarskiego Świata, Anglik urządził sobie koncert strzelecki kilka dni temu. Hat-Trick napastnika zapewnił trzy punkty Leicester. Dziś, wyzwanie jest nieco z łatwiejszej półki, mianowicie naprzeciw mistrzom, stanie Artur Boruc i jego koledzy z Bournemouth. Drużyna Polaka gra ostatnio w kratkę. Przeplata porażki, ze zwycięstwami. Biorąc pod uwagę, pięć ostatnich kolejek, teraz powinna nadejść wygrana. Czy jednak tak się stanie? Na korzyść Bournemouth działają wyniki Leicester w tym sezonie na wyjazdach. “Lisy” zdobyły zaledwie jedno oczko, na terenach rywali. “Wiśnie” mogą się za to pochwalić całkiem niezłymi wynikami u siebie. Pokonali Everton, zremisowali z Tottenhamem, oraz ostatnio w szalonym meczu, wyrwali trzy punkty Liverpoolowi (4:3). Leicester jednak, po zwycięstwie z Manchesterem City, może w końcu wejść na właściwe tory. Wygrana z Bournemouth byłaby wysłanym sygnałem do reszty ligi, że Leicester, jeszcze nie powinno być skreślane, w obecnych rozgrywkach. Kto więc wyjdzie zwycięsko z tej batalii? Ciężko powiedzieć. Dlatego przewiduję remis.

Typ: Remis


Manchester City (4.) – Watford (7.)

Ostatnia forma Manchesteru City – PPZZR (7 punktów)
Ostatnia forma Watfordu – ZPPZP (6 punktów)

Co łączy te dwa zespoły? Słaba defensywa. Watford stracił już w tym sezonie 26 bramek co, jak na siódmą pozycję w lidze, jest dość sporą liczbą. Manchester City z kolei, stracił trzy gole w dwadzieścia minut przeciwko Leicester, daleki od formy jest Otamendi, a Kompany wciąż leczy kontuzję. Pep Guardiola nie może być więc zadowolony z tego, co jego drużyna prezentuje w obronie. Jednak nie tylko obrona jest problemem City. Wciąż karę zawieszenia odbywa Sergio Aguero i nie będzie mógł pomóc swoim kolegom w jutrzejszym meczu. Drużyna z niebieskiej części Manchesteru, jest w bardzo słabej formie, na trzy rozegrane w ostatnim czasie mecze, przegrała dwa w lidze (spotkania z Chelsea oraz Leicester), oraz jeden zremisowała, na zakończenie fazy grupowej Champions League, przeciwko Celticowi. Czy Guardiola znajdzie sposób, by postawić drużynę do pionu i wrócić na zwycięską ścieżkę? Grają u siebie, co powinno być atutem “The Citizens” . Niekoniecznie jednak musi nim być. Otóż na własnym boisku Manchester City nie wygrał już od czterech spotkań i gdyby tabela Premier League miała zostać zrobiona, tylko na podstawie wyników meczów u siebie, City znalazłoby się na 12. miejscu. Jest jednak coś, co może pocieszyć fanów drużyny z Etihad Stadium, Watford nie gra zbyt dobrze na obcej ziemi. W ostatnich trzech wyjazdowych spotkaniach, zgarnęli tylko punkt, tracąc aż dziewięć bramek. Jaki więc wynik, jest tutaj najbardziej prawdopodobny? Na papierze, może to wyglądać jak mecz, w którym City w końcu się przełamie. Jeżeli jednak obrona drużyny Guardioli ma być tak dziurawa, jak była w meczu z Leicester, to i w tym przypadku, Manchesterowi będzie trudno o komplet punktów. Dlatego, wcale nie musi go zdobyć.

Typ: Remis


#DrużynaM.Pkt.Bramki
1Manchester City (M)000:0
2Manchester United 000:0
3Leicester City (P)000:0
4Chelsea FC000:0
5West Ham United000:0
6Tottenham Hotspur000:0
7Liverpool FC 000:0
8Everton FC000:0
9Arsenal FC 000:0
10Aston Villa FC000:0
11Leeds United 000:0
12Crystal Palace000:0
13Wolverhampton Wanderers FC000:0
14Southampton FC000:0
15Burnley FC000:0
16Brighton & Hove Albion000:0
17Newcastle United000:0
18Norwich City (B)000:0
19Watford (B)000:0
20Brentford FC (B)000:0

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x