Premier League: Chelsea śrubuje rekord zwycięstw z rzędu

www.premierleague.com

W poniedziałkowe popołudnie, w ukochany przez angielskich fanów Boxing Day, lider z Londynu podejmował na Stamford Bridge Bournemouth. Podopieczni Antonio Conte są bezbłędni w każdym kolejnym starciu i mają już na koncie 11 zwycięstw ligowych z rzędu. W starciu z plasującymi się tuż za górną połówką tabeli Wisienkami gospodarze byli zdecydowanym faworytem i mieli zamiar śrubować klubowy rekord zwycięstw, nie pozwalając doskakiwać goniącym rywalom z czołówki.

Chelsea od początku spotkania narzucała tempo, długo utrzymywała się przy piłce i z minuty na minutę co raz mocniej przyciskała gości, czego efektem było wyjście na prowadzenie w 24. minucie za sprawą fantastycznego uderzenia Pedro. Hiszpan dostał piłkę od Fabregasa, przygotował sobie ją do strzału i lewą nogą nie dał żadnych szans Borucowi.

Po kilku minutach Wisienki pokusiły się o groźną akcję, Wilshere przedarł się w pole karne, po czym oddał płaski strzał, ale czujny w bramce był Courtois.

W 35. minucie do rzutu wolnego tuż zza pola karnego podszedł Cesc Fabregas, oddał dobry, mierzony strzał, ale zabrakło mu nieco precyzji, przez co piłka zatrzymała się na górnej siatce bramki Boruca.

Druga połowa znakomicie rozpoczęła się dla The Blues. W polu karnym gości obrońcami zakręcił Eden Hazard, a w wyniku nieporadności faulował go Francis. Sam poszkodowany podszedł do piłki i pewnie pokonał Boruca, strzelając swoją 9. bramkę w tym sezonie Premier League.

Dziesięć minut po bramce Chelsea znów ładnie przedostała się pod bramkę Bournemouth, piłkę od Hazarda dostał Willian, zabrał się w pole karne, oddał strzał, który jednak bardzo dobrze obronił Boruc. Sporo roboty miał tego popołudnia Polak.

Najlepszą sytuację w całym spotkaniu Bournemouth stworzyło sobie w 73. minucie, gdy to sam na sam z Courtois znalazł się Afobe. Wprowadzony kilka minut wcześniej na boisko Anglik przegrał jednak pojedynek z belgijskim bramkarzem Chelsea.

The Blues po raz kolejny byli bezwzględni dla swojego rywala i jako 12. w pokonanym polu zostawili Bournemouth. Podopieczni Antonio Conte od początku kontrolowali przebieg spotkania, pewnie wypunktowali gości i mogą cieszyć się z wykonanego zadania. Ich dzisiejsze zwycięstwo nie podlega żadnej wątpliwości, a Bournemouth ma o czym myśleć po starciu na Stamford Bridge.


Stamford Bridge, Londyn, 26.12.2016r., godz. 16:00, sędzia: Mike Jones

Chelsea – Bournemouth 3:0 (1:0)

1:0 Pedro 24′

2:0 Hazard (rzut karny) 49′

3:0 Pedro 90+3′

Żółte kartki: Pedro (Chelsea) – Wilshere (Bournemouth)

Składy:

Chelsea: Courtois – Azpilicueta, David Luiz, Cahill – Moses (90′ Aina), Fabregas, Matić, Alonso – Willian (83′ Chalobah), Hazard (90+4′ Batshuayi), Pedro

Bournemouth: Boruc – Francis, Cook, Daniels – Smith A., Surman (66′ Stanislas), Gosling, Arter, Smith B. (77′ Ibe) – Wilshere – King (66′ Afobe)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x