Premier League: Chelsea lepsza od Evertonu, West Bromwich po raz pierwszy traci punkty

mirror.co.uk

Wczesnym niedzielnym popołudniem rozegrano dwa mecze trzeciej kolejki angielskiej Premier League. Na Stamford Bridge Chelsea pokonała Everton 2:0, z kolei West Bromwich zremisował na własnym stadionie ze Stoke 1:1.

Starcie Chelsea z Evertonem zapowiadało się bardzo ciekawie. Mistrzowie Anglii nie najlepiej rozpoczęli sezon, ale derbowe zwycięstwo nad Tottenhamem przed tygodniem z pewnością poprawiło nastroje w obozie “The Blues”. Everton natomiast dokonał latem kilku ciekawych transferów i w tym sezonie nie zaznał jeszcze goryczy porażki. Ponadto, w poprzednich meczach między tymi zespołami padało z reguły sporo goli. To wszystko zwiastowało spore emocje na Stamford Bridge.
Od pierwszego gwizdka sędziego przewaga w dzisiejszym meczu należała do gospodarzy. Pierwszą groźną akcję przeprowadzili oni w 9. minucie. Willian uruchomił prostopadłym podaniem Alvaro Moratę, który zagrał następnie do Pedro, a ten chciał wykończyć akcję efektowną przewrotką, ale piłka poszybowała wysoko nad bramką. Kilka minut później podopieczni Antonio Conte oddali pierwszy celny strzał na bramkę rywala. Uderzenie z dystansu Davida Luiza było jednak zbyt lekkie, aby mogło zaskoczyć Jordana Pickforda.
W 27. minucie angielski golkiper był już bez szans. Znów za rozegranie akcji zabrali się Willian i Morata, który tym razem zgrał piłkę do Cesca Fabregasa, a ten płaskim strzałem w długi róg umieścił ją w bramce, otwierając wynik spotkania.
Dwanaście minut później było już 2:0. Przed polem karnym faulowany był Victor Moses, ale arbiter Jonathan Moss zastosował przywilej korzyści. Po chwili Cesar Azpilicueta perfekcyjnie wrzucił piłkę w pole karne na głowę Alvaro Moraty, który podwyższył prowadzenie gospodarzy. Przed przerwą wynik nie uległ już zmianie.

Od początku drugiej połowy inicjatywa w dalszym ciągu należała do Chelsea. Tempo gry znacznie jednak spadło. Podopieczni Antonio Conte długo utrzymywali się przy piłce, ale nie stwarzali już zbyt wielu sytuacji bramkowych. W końcówce meczu obudzili się natomiast gracze Evertonu. Thibauta Courtois próbowali zaskoczyć Ashley Williams i Idrissa Gueye, ale uderzenie tego pierwszego było niecelne, a strzał Senegalczyka na rzut rożny sparował belgijski golkiper Chelsea. Na nic więcej podopiecznych Ronalda Koemana nie było już stać. Chelsea spokojnie utrzymała dwubramkowe prowadzenie do końca spotkania i wzbogaciła swoje konto o trzy punkty.


Chelsea FC – Everton FC 2:0 (2:0)
Bramki:
1:0 – 27′ – Cesc Fabregas
2:0 – 39′ – Alvaro Morata

Żółte kartki:
Moses, Azpilicueta (Chelsea) – Gueye, Rooney (Everton)

Składy:
Chelsea: Courtois – Azpilicueta, Luiz, Rudiger – Moses (89′, Christensen), Kante, Fabregas, Alonso – Willian, Pedro (75′, Bakayoko) – Morata (78′, Batshuayi).
Everton: Pickford – Keane, Williams, Jagielka (83′, Lennon) – Holgate, Gueye, Davies (46′, Besić), Baines – Rooney, Sigurdsson – Ramirez (63′, Calvert-Lewin).


W równolegle rozgrywanym spotkaniu West Bromwich zremisował ze Stoke. Wynik otworzył w 61. minucie Jay Rodriguez, a siedemnaście minut później wyrównał Peter Crouch. Dla podopiecznych Tony’ego Pullisa jest to pierwsza strata punktów w tym sezonie.


West Bromwich Albion – Stoke City 1:1 (0:0)
Bramki:
1:0 – 61′ – Jay Rodriguez
1:1 – 78′ – Peter Crouch

Żółte kartki:
Rodriguez, Rondon (West Bromwich) – Pieters, Allen (Stoke)

Składy:
West Bromwich: Foster – Nyom, Dawson, Hegazy, Brunt – Livermore, Barry, Phillips (74′, McClean), Morrison (70′, Yacob) – Rodriguez (88′, Burke), Rondon.
Stoke: Butland – Zouma, Shawcross, Cameron (69′, Sobhi) – Martins Indi, Fletcher, Allen, Pieters – Shaqiri, Jese (62′, Crouch) – Choupo-Moting.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x