blank
fot. Evening Standard
Udostępnij:

Premier League: Asysta Grosickiego nie wystarczyła. West Ham notuje kolejne zwycięstwo

Choć West Brom miał w tym meczu swoje momenty i zdobył gola na 1:1, to West Ham wychodzi zwycięsko z tego starcia. Swoją pierwszą asystę w tym sezonie zaliczył Kamil Grosicki. 

Mecz rozpoczął się niemrawo z obu stron. W pierwszej połowie właściwie generalnie niewiele się na boisku działo. Rwane akcje i strzały z daleka po stronie gospodarzy i średnio udane próby kontr po stronie gości. Dobrym rajdem popisał się jednak Grosicki, wyszedł na niezłą pozycję, ale nie zdecydował się na uderzenie. Próba dryblingu zaś skończyła się stratą. Otwarcie tego meczu przyszło dosłownie w ostatnich sekundach pierwszej połowy. Długą piłkę na prawe skrzydło zagrał Benrahma. Tam czekał już Coufal, który bez przyjęcia wrzucił futbolówkę w pole karne. Klatką, instynktownie uderzył ją Jarrod Bowen, a ta zatrzepotała w siatce. 

W drugą część gry lepiej weszli podopieczni Allardyce'a. Podkręcili tempa konstruowania akcji i wyglądało to coraz lepiej. Minęło zatem kilka minut po zmianie stron, Grosicki zagrał do przodu do Matheusa Pereiry, Brazylijczyk podciągnął kawałek z piłką i uderzył mocno po ziemi. Zrobił to na tyle precyzyjnie, że pokonał Łukasza Fabiańskiego, a polski skrzydłowy mógł cieszyć się z asysty. Bramka ewidentnie dała West Bromowi wiatr w żagle. Przez następny fragment meczu to oni dzielili i rządzili na boisku. Nadal bardzo dobrze wyglądał Grosicki i walnie przyczyniał się do tworzonego zagrożenia.

Nie potrwał ten fragment jednak zbyt długo i do głosu ponowie doszli piłkarze Moyesa. Niezwykle blisko ponownego wyjścia na prowadzenie byli choćby po dwóch strzałach Rice'a, które minęły bramkę gości o centymetry. Jeszcze bliżej był Lanzini, którego uderzenie z linii bramkowej wybił O'Shea. Wreszcie jednak, podobnie jak w poprzedniej kolejce, udało się to Michailowi Antonio. Cztery minuty bowiem po wejściu na boisko za Benrahmę asystę zaliczył Yarmolenko. Zagrał głową z powietrza, a do siatki biorąc rywala na plecy swoistym ślizgiem trafił angielski napastnik. Do końca wynik nie uległ już zmianie i tym samym licząc spotkanie pucharowe West Ham rozpoczyna rok od 4 zwycięstw z rzędu.

West Ham 2 : 1 West Brom

45+1' Bowen, 66' Antonio - 51' Pereira


Avatar
Data publikacji: 19 stycznia 2021, 21:21
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.