fot. Kamil Chmielewski

Po udanym EURO 2016, polscy piłkarze mają niewiele ponad dwa miesiące odpoczynku do kolejnych reprezentacyjnych zmagań. Tym razem rywale będą zdecydowanie łatwiejsi, a celem będzie awans na Mistrzostwa Świata.

Polska
Absolutny faworyt tej grupy, strata punktów z obojętnym rywalem (no, może z wyjątkiem Rumunii) będzie zaskoczeniem. Pierwsze spotkanie będzie nas czekać na niewygodnym terenie, bowiem w Kazachstanie. Następnie dwa domowe mecze, z Danią i Armenią. W Święto Niepodległości (11 listopada) jedziemy na mecz wyjazdowy do Rumunii. Kolejne spotkania czekać nas będą już w roku 2017, a eliminacje zakończy domowa potyczka z Czarnogórą. Trenerem na te eliminacje w dalszym ciągu będzie Adam Nawałka, więc nie możemy się spodziewać zbytnich roszad w składzie biało-czerwonych.

Rumunia
Mieli zostać czarnym koniem EURO 2016, a ostatecznie polegli i zajęli ostatnie miejsce w grupie. Ich gwiazdą jest Bogdan Stancu i to pewnie na nim będą polegać w tych eliminacjach. Swoje pierwsze spotkanie rozegrają 4 września z Czarnogórą, a zmagania zakończą rywalizacją z Danią, z którą będą się bić o drugie miejsce. Jeśli biało-czerwoni się postarają powinni ugrać 6 punktów w rywalizacji z krajem z południa Europy.

Dania
Ciężko cokolwiek stwierdzić o ich dyspozycji, gdyż podopieczni Age Haraida nie grali na EURO 2016, a w meczach sparingowych nie dawali z siebie maksimum. Pamiętajmy też, że zespół ze Skandynawii należy do takich drużyn, które mogą sprawić niespodziankę (Euro 92′). Pierwszy mecz Duńczycy zagrają z Armenią, następie czeka ich potyczka z Polską, a eliminacje zakończy mecz z Rumunami. To pewnie z nimi będą walczyć o awans z  drugiego miejsca.

Czarnogóra
Graliśmy z nimi w eliminacjach do poprzedniego mundialu i wcale tak kolorowo nie było (dwa remisy). Zespół z Czarnogóry wtedy przeżywał najlepszy okres w historii tego kraju jeśli chodzi o piłkę nożną. Ostatecznie na mundial się nie zakwalifikowali, coś się posypało i w eliminacjach do EURO zaprezentowali się przeciętnie. Ich najgroźniejszą bronią ma być Nikola Vukcević, defensywny pomocnik SC Bragi. Eliminacje zaczną trudnym spotkaniem z Rumunią, a skończą jeszcze trudniejszym meczem z Polską.

Armenia
Stosunkowo rywal z którym nie powinniśmy mieć problemu, chociaż podczas el. EURO 2016 napsuł krwi Danii, Portugalii oraz Serbii. Armeńczycy oprócz Henrika Mkhitaryana nie mają wyraźnej gwiazdy, bazują na grze zespołowej oraz nie są zbyt rozpoznawali z Europie. Pierwsze spotkanie zagrają z Danią, a ostatnie z miernym Kazachstanem. Z biało-czerwonymi, ekipa prowadzona przez Varuzhana Sukiasyana zagra po raz pierwszy 11 października, a po raz drugi 5 października 2017.

Kazachstan
Nie można powiedzieć, że są totalnym outsiderem, ale też nie można powiedzieć, że są to przeciwnicy którzy mogą nam ugrać punkty. Każdy zespół pewnie będzie czekać męcząca droga na granicę Europy z Azją. Ich największą gwiazdą jest Dmitri Shomko, nazwisko niezbyt znane nawet największym fanom piłki nożnej, co tylko pokazuje jaki jest tam poziom piłkarski. Warto jednak wspomnieć, że FK Astana w sezonie 2015/2016 gościła w Lidze Mistrzów i wcale nie przyniosła wstydu. Pierwszy mecz Kazachowie zagrają z Polakami, ostatni z reprezentacją Armenii.

2 thoughts on “Polska vs reszta Europy – kwalifikacje MŚ 2018

  1. Ciężko w to uwierzyć, ale w końcu możemy czekać na eliminacje ze spokojem, że wyjdziemy z grupy. Inne miejsce niż 1 będzie niespodzianką. Najtrudniejszym meczem będzie wyjazd do nieprzyjemnego klimatycznie Kazachstanu.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x