blank
fot.
Udostępnij:

Podsumowanie 16 kolejki Premier League

Dwa dni temu zakończyła się 16 seria spotkań angielskiej Premier League. Tak jak to miało miejsce w poprzednich kolejkach i tym razem byliśmy świadkami fantastycznych bramek i kapitalnych interwencji bramkarskich. Pewne zwycięstwo Manchesteru United w bitwie o Anglię z Liverpoolem 3:0, wygrana Arsenalu z Newcastle 4:1, Eriksen bohaterem "Kogutów", to tylko najważniejsze wydarzenia tej kolejki angielskiej Ekstraklasy. Zobaczcie sami co jeszcze działo się w 16 kolejce Barclays Premier League.

Weekend z Premier League rozpoczął się sobotnim popołudniem o godzinie 16:00. O tej porze byliśmy świadkami, aż 6 ciekawych spotkań. Jednym z nich było starcie ostatniego w tabeli, beniaminka - Leicester City z mistrzem Anglii - Manchesterem City na King Power Stadium. Gospodarze tego pojedynku są obecnie w fatalnej dyspozycji i nie potrafią wygrać meczu w lidze już od 21 września. Podopieczni Nigela Pearsona wiedzą, że jeżeli chcą pozostać w najwyższej klasie rozgrywkowej w Anglii to muszą wziąć się w garść, jednak przed tym spotkaniem zdawali sobie sprawę, że wygrać z wiceliderem tabeli nie będzie łatwo. Mecz zakończył się skromną wygraną Manchesteru City 1:0, a zwycięskiego gola dla "The Citizens" zdobył były gwiazdor Chelsea Londyn. Ekipa Manuela Pellegrini'ego była to już piąta ligowa wygrana z rzędu. Były klub Lamparda - Chelsea, również zdobył trzy punkty. Na Stamford Bridge "The Blues" pokonali Hull City 2:0 dzięki trafieniom Edena Hazarda i Diego Costy. Podopieczni Jose Mourinho dzięki tej wygranej utrzymali się na pierwszym miejscu w tabeli i mają trzy punkty nad zespołem Manchesteru City. W pozostałych spotkaniach, które odbyły się w tym samym czasie beniaminek Burnley niespodziewanie pokonał Southampton 1:0, Crystal Palace zremisowało ze Stoke City 1:1, rewelacyjny w tym sezonie West Ham stracił punkty na Stadium of Light remisując z Sunderlandem 1:1, a West Brom odniósł pierwsze zwycięstwo od ponad miesiąca skromnie pokonując Aston Villę 1:0. Ostatnim sobotnim meczem było bardzo ciekawe starcie dwóch sąsiadujących ze sobą drużyn w tabeli. Na Emirates Stadium Arsenal Londyn zmierzył się z Newcastle United. "Kanonierzy" chcieli zrewanżować się za wstydliwą porażkę sprzed tygodnia, kiedy to polegli na Britannia Stadium ze Stoke 2:3, natomiast "Sroki" pod przywódnictwem Alana Pardew wyleciały na wolność. W poprzedniej kolejce zespół z St. James' Park jako pierwszy w tym sezonie pokonał Chelsea 2:1. Wygrana z takim rywalem z pewnością bardzo podbudowała morale ekipy Newcastle i dała wiarę w zwycięstwo z kolejną drużyną ze stolicy Anglii. Tym razem "Sroki" musiały uznać wyższość zespołu Arsene'a Wengera. Dwie bramki Oliviera Giroud i Santiego Cazorli dały Arsenalowi pewną wygraną aż 4:1. Jedyną bramkę dla Newcastle strzelił Ayoze Perez.

Niedziela w 16 kolejce Premier League rozpoczęła się od mocnego uderzenia. O 14:30 w "Teatrze Marzeń" na Old Trafford rozpoczęła się wielka bitwa o Anglię. Dwa najbardziej utytułowane kluby tego kraju Manchester United i Liverpool zmierzyły się ze sobą w bezpośrednim starciu o ligowe punkty. "Czerwone Diabły" pod wodzą Louisa Van Gaala nabrały wiatru w żagle i obecnie są w wyśmienitej formie, o czym świadczy ostatnie pięć ligowych zwycięstw z rzędu. Natomiast podopieczni Brendana Rodgersa w tym sezonie nie grają na miarę oczekiwań swoich kibiców. Wicemistrzowie Anglii zajmują dopiero 9 miejsce z dorobkiem 21 punktów, jednak mimo dobrej passy "Red Devils" Liverpoolczycy wierzyli, że mogą pokonać Manchester United. W poprzednim sezonie "The Reds" dwukrotnie wygrali w Premier League z tym rywalem, nie tracąc w tych konfrontacjach ani jednego gola, a na Old Trafford pewnie wygrali aż 3:0. Niedzielny mecz tych drużyn również zakończył się wynikiem 3:0, jednak tym razem z tego rezultatu cieszyli się piłkarze Manchesteru United. Bramki Wayne'a Rooneya, Juana Maty, Robina Van Persie dały "Czerwonym Diabłom" pewną wygraną z odwiecznym rywalem. Mimo tej wysokiej wygranej drużyny Van Gaala, goście z Anfield Road mieli bardzo dużo sytuacji na strzelenie gola i sprawiali dobre wrażenie, jednak tego dnia bramkarz Manchesteru United - David De Gea był po prostu nie pokonania. Hiszpański golkeeper zaczarował bramkę i całkowicie zamknął do niej dostęp. W drugim niedzielnym pojedynku Swansea City podejmowało Tottenham Hotspur. "Łabędzie" musieli sobie radzić bez polskiego bramkarza Łukasza Fabiańskiego, którzy otrzymał czerwoną kartkę w ostatnim meczu z West Hamem przegranym przez Swansea 1:3, natomiast Tottenham na brak swoich kluczowych zawodników nie mógł narzekać, a w dodatku jeden z nich przesądził o losach tego spotkania. W końcówce meczu na Liberty Stadium przy wyniku 1:1 do akcji wkroczył Duńczyk Christian Eriksen strzelając zwycięskiego gola dla Spurs w 89 minucie. "Koguty" Mauricio Pochetino wygrali w Swansea 2:1 i zdobyli cenny komplet punktów. Ostatnim meczem tej serii spotkań był pojedynek Evertonu z Queens Park Rangers na Goodison Park. "The Toffees" okazali się lepsi w tym pojedynku wygrywając z londyńskim beniaminkiem 3:1. Kapitalnym trafieniem popisał się zawodnik Evertonu Ross Barkley.

Oto wszystkie wyniki 16 kolejki Premier League:

SOBOTA – 13.12.2014

Burnley – Southampton (1:0) - (16:00)
Chelsea – Hull City (2:0) - (16:00)
Crystal Palace – Stoke City (1:1) - (16:00)
Leicester City – Manchester City (0:1) - (16:00)
Sunderland – West Ham United (1:1) - (16:00)
West Bromwich Albion – Aston Villa (1:0) - (16:00)
Arsenal – Newcastle United (4:1) - (18:30)

NIEDZIELA – 14.12.2014

Manchester United – Liverpool (3:0) - (14:30)
Swansea City – Tottenham Hotspur (1:2) - (17:00)

PONIEDZIAŁEK – 15.12.2014

Everton – Queens Park Rangers (3:1) - (21:00)

premier


Avatar
Data publikacji: 17 grudnia 2014, 22:15
Zobacz również