Pod Lupą: Zapowiedź 29. kolejki T-Mobile Ekstraklasy 14/15

T-Mobile Ekstraklasa jest na ostatniej prostej przed fazą playoff, czyli podziałem punktów i na grupy: mistrzowską oraz spadkową. Zespoły robią co mogą, by ostatni etap tego sezonu mieć spokojny i znaleźć się w tej górnej połówce tabeli. Nie ma jednak łatwo, bo kandydatów do tego jest sporo. Zapraszamy do zapowiedzi 29. kolejki.

Zawisza Bydgoszcz – Cracovia Kraków

Kolejkę zaczynamy od meczu drużyn z dołu tabeli. Zawisza aktualnie jest na ostatnim miejscu, a Cracovia zajmuje 14-stą pozycję. Bydgoszczanie w ostatniej kolejce mierzyli się z Legią Warszawa na wyjeździe i ulegli mistrzom Polski, co spowodowało przerwanie ich passy meczów bez porażki. Cracovia z kolei także przegrała mecz, ale na swoim stadionie przeciwko Pogoni Szczecin. Do tego w Krakowie stracono cierpliwość i doszło do zmiany trenera. Popularne “Pasy” objął Jacek Zieliński zastępując Roberta Podolińskiego. To oznacza, że przeciwko Zawiszy możemy zobaczyć zawodników, którzy ostatnio byli odstawieni, czyli chociażby Mateusz Cetnarski, Deleu, czy Dariusz Zjawiński. W Cracovii zatem będzie trwała walka nie tylko o utrzymanie, ale i piłkarze powinni mieć chęć dobrego pokazania się przed nowym trenerem. Tymczasem Zawisza wie, że teraz każdy mecz będzie jak o życie. Szykuje się nam zatem ciekawe starcie.


Ruch Chorzów – Legia Warszawa

Legia Warszawa po zwycięstwie nad Zawiszą w dobrych humorach udaje się do Chorzowa, gdzie podejmie Ruch. Mimo braku pauzującego za kartki Ondreja Dudy i kontuzjowanego Ivicy Vrdoljaka to Stołeczni są faworytem w tym spotkaniu. Jednak nie można ignorować Niebieskich, po Ci w 2015 roku na swoim obiekcie przegrali tylko raz. Dodatkowo w Chorzowie wiadomo już, że nie ma szans na awans do grupy mistrzowskiej, dlatego wyznaczono nowy cel – walka o utrzymanie w lidze. Kto wie zatem czy Ruch nie pokusi się o niespodziankę? Ostatnie spotkanie obydwóch drużyn w Warszawie zakończyło się wygraną 2:1 dla Legii.


Pogoń Szczecin – Górnik Zabrze

Pogoń Szczecin po objęciu zespołu przez Czesława Michniewicza wygrała dwa spotkania w T-Mobile Ekstraklasie dzięki temu panuje nieco lepsza atmosfera. Teraz jednak Pogoń ma przed sobą dwa trudne mecze. W ostatniej kolejce w Warszawie zagra z Legią, ale wcześniej przychodzi jej zagrać z Górnikiem Zabrze. Górnik to szósta drużyna w tabeli i wciąż liczy się w walce nawet o grę w europejskich pucharach. Natomiast Pogoń waha się pomiędzy grupą mistrzowską, a spadkową. W ostatniej kolejce Zabrzanie pokonali na własnym stadionie GKS Bełchatów 2:0, a Pogoń wygrała z Cracovią na wyjeździe 1:0. Która drużyna dołoży kolejną cegiełkę, by pozostać w grupie mistrzowskiej?


GKS Bełchatów – Jagiellonia Białystok

W Bełchatowie i w Białymstoku panują odmienne nastroje. GKS jest na przedostatnim miejscu, a w ostatniej kolejce przegrał z Górnikiem Zabrze. Z kolei Jagiellonia niespodziewanie nadal jest na trzeciej pozycji, a ostatnio okazała się lepsza od Piasta Gliwice wygrywając 2:1. Wyniki Jagi są na tyle dobre, że zarząd postanowił przedłużyć kontrakt z Michałem Probierzem do końca sezonu 2016/17. Kamilowi Kieresiowi daleko do nowej umowy, ale teraz musi robić wszystko, by jego zespół zdołał utrzymać się w lidze. Jednak na finiszu fazy zasadniczej nie będzie mógł skorzystać z kontuzjowanego Arkadiusza Piecha, co utrudnia to obecną sytuację. Jagiellonia nie będzie mogła skorzystać jedynie z Giorgiego Popchadze i Tarasa Romańczuka za kartki. Faworytami są piłkarze Jagiellonii, ale może GKS wykorzysta własny teren, by zrobić niespodziankę?


Lech Poznań – Śląsk Wrocław

Mecz Lecha ze Śląskiem będzie zdecydowanie hitem 29. kolejki Ekstraklasy. Będzie to starcie drugiej z czwartą drużyną w tabeli. Obydwie ekipy aspirują do gry przynajmniej w eliminacjach Ligi Europy. Kolejorz przystąpi do spotkania osłabiony przez kartki Darko Jevticia i Zaura Sadajewa. To dobra wiadomość dla Wrocławian. Poza tym Śląsk w końcu się przełamał w 2015 roku i wygrał w ostatniej kolejce w dość przekonujący mecz z Lechią Gdańsk. Śląsk jednak też wystąpi bez kilku graczy: pod znakiem zapytaniem jest występ Toma Hateley’a, a na pewno nie zagrają Juan Calahorro dla którego sezon jest już skończony, a także Lukas Droppa i Dudu Paraiba. Mimo osłabień w obydwóch drużynach szykuje się nam bardzo ciekawy mecz.


Piast Gliwice – Podbeskidzie Bielsko-Biała

Piast już raczej musi zapomnieć o grze w grupie mistrzowskiej, a zacząć skupiać się na walce o utrzymanie. Z kolei Podbeskidzie dość niespodziewanie jest jedną z drużyn w lidze, które wciąż walczą o pierwszą ósemkę. Dla obydwóch zespołów jest to trzecie spotkanie w tym sezonie. Poza meczem ligowym zagrali ze sobą także w Pucharze Polski, gdzie w dwumeczu Górale okazali się górą wygrywając 3:1. W czterech meczach pod wodzą Radoslava Latala Piast wygrał tylko rzaz, co także nie poprawia humoru Gliwiczanom. Dodatkowo trener Latal nie będzie mógł skorzystać z usług Sasy Ziveca. Nie wiadomo także czy zagra Gerard Badia.  Natomiast Leszek Ojrzyński nie będzie mógł postawić na Sylwestra Patejuka. Minimalnym faworytem według bukmacherów są gospodarze. Czy sprawdzi się to na boisku?


Lechia Gdańsk – Górnik Łęczna

Przed rundą wiosenną Lechia była w bardzo złej sytuacji. Jednak kilka kolejek i Gdańszczanie awansowali już na dziewiątą pozycję. Górnik jako beniaminek może zaliczyć na razie ten sezon do średnio udanych. Jest na razie na jedenastej pozycji w tabeli, ale jeżeli chce grać w grupie mistrzowskiej to konieczne jest pokonanie Lechii. W zespole z Gdańska pauzować za kartki będzie Piotr Grzelczak, a kontuzjowani są Mavroudis Bougaidis i Kevin Friesenbichler. Natomiast Górnik Łęczna prawdopodobnie nie będzie mógł skorzystać z Marcina Kalkowskiego i Przemysława Kaźmierczaka. Jako ciekawostkę mogę podać iż kibice Lechii, którzy byli na meczu swojej drużyny z Legią… będą mogli przyjść na ten mecz za darmo. Bardzo ciekawa inicjatywa, zobaczymy czy Lechia nagrodzi swoich fanów także wygraną.


Wisła Kraków – Korona Kielce

Ze względu na to, że następna kolejka rozgrywana jest już w środę to nietypowo 29. kolejka kończy się w niedzielę. Zarówno Wisła jak i Korona nie są jeszcze niczego pewne. Biała Gwiazda jest na piątej pozycji w tabeli, ale ma tylko dwa punkty przewagi nad grupą spadkową. Z kolei Korona jest dziesiąta w tabeli, lecz do ósmej Pogoni traci tylko dwa punkty. Dla Kielczan jest to zatem mecz o być lub nie być w grupie mistrzowskiej. Niewykluczone jest, że Kazimierz Moskal ponownie nie będzie mógł skorzystać z dwójki podstawowych stoperów: Arkadiusza Głowackiego i Dariusza Dudkę. W Koronie kontuzjowani są Jakub Kotarzewski i Vanja Marković. Co ciekawe Wisła w tym sezonie na czternaście meczów przy ul. Reymonta wygrała… tylko cztery! Czy Krakowianie znowu będą gościnni i Korona nadal będzie w walce o grupę mistrzowską?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x