Trzeci dzień tegorocznego Pucharu Narodów Afryki za nami. Swoje pierwsze mecze rozegrały reprezentacje rywalizujące w grupie C, określanej przez wielu mianem grupy śmierci. Trzy punkty zainkasowały drużyny z Senegalu i Algierii.

W pierwszym poniedziałkowym meczu zmierzyły się reprezentacje Ghany i Senegalu. Za minimalnego faworyta uchodzili ci pierwsi. Uczestnicy zeszłorocznego mundialu w Brazylii szybko zaczęli potwierdzać opinie wielu ekspertów. W 14. minucie wyszli na prowadzenie, po tym jak rzut karny wykorzystał Andre Ayew.
Ghańczycy nie poszli jednak za ciosem. Wręcz przeciwnie, od tego momentu do głosu zaczął dochodzić Senegal, który częściej utrzymywał się przy piłce i od czasu do czasu stwarzał zagrożenie pod bramką rywala. Do przerwy utrzymało się jednak jednobramkowe prowadzenie Ghany.

W drugiej odsłonie cały czas stroną przeważającą byli Senegalczycy. W 58. minucie udało im się wyrównać. Piłkę do siatki skierował Mame Biram Diouf.
Podopieczni Alaina Giresse’a nie zamierzali jednak na tym poprzestać. Mimo licznych strzałów na bramkę strzeżoną przez Brimaha Razaka długo nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Uczynili to jednak w najlepszym z możliwych momentów. Kiedy wydawało się, ze spotkanie zakończy się podziałem punktów, w trzeciej minucie doliczonego czasu gry zwycięską bramkę zdobył rezerwowy Moussa Sow i to Senegalczycy mogli cieszyć się z triumfu.

Ghana – Senegal 1:2 (1:0)
Bramki:
Gol 1:0 – 14′ – Andre Ayew (k.)
Gol 1:1 – 58′ – Mame Biram Diouf
Gol 1:2 – 90+3′ – Moussa Sow

Kartki:
zolta kartka yellow card A. Ayew (Ghana)
zolta kartka yellow card Rabiu (Ghana)
zolta kartka yellow card Coundoul (Senegal)
zolta kartka yellow card N’Doye (Senegal)

Sklad skład Składy:
Ghana: Razak – Baba, Amartey, Awal, Afful – Mensah, Badu, Rabiu (83, Acquah), A. Ayew (88, Accam), Atsu (68, Wakaso) – J. Ayew.
Senegal: Coundoul – Sane, Mbodji, Djilobodji (46, Gassama) – Kouyate, Diop (85, Saivet), Gueye, Badji, Souare – N’Doye (79, Sow), Diouf.

 

W drugim dzisiejszym spotkaniu Algieria zagrała z Republiką Południowej Afryki. W tym meczu przez długi czas brakowało tego, co widzieliśmy w starciu Ghany z Senegalem. Spotkanie było wyrównane, ale dogodnych sytuacji pod jedną bądź drugą bramką było jak na lekarstwo. W efekcie na przerwę obie drużyny udawały się z zerowym dorobkiem na swoim koncie.

Druga odsłona zaczęła się od mocnego uderzenia w wykonaniu reprezentantów RPA. W 51. minucie udało im się objąć prowadzenie po celnym strzale Thuso Phali.
Piłkarze “Bafana Bafana”, jak mówi się na południowoafrykańską drużynę, nie zamierzali na tym poprzestać. Trzy minuty po zdobytej bramce mogli podwyższyć prowadzenie. Rzutu karnego nie wykorzystał jednak Tokelo Rantie.
Taki obrót sprawy wyraźnie podrażnił Algierczyków. W 67. minucie doprowadzili do wyrównania, po tym jak własnego bramkarza zaskoczył Siphiwe Hlatshwayo.
Algierczycy poszli za ciosem i pięć minut później byli już na prowadzeniu. Tym razem do zdobycia bramki nie potrzebowali pomocy rywala. Piłkę do siatki skierował piłkarz Napoli Faouzi Ghoulam.
To nie był koniec popisu reprezentacji Algierii. Podopieczni Christiana Gourcuffa postawili kropkę nad “i” w 83. minucie za sprawą Islama Slimaniego, który ustalił wynik spotkania na 3:1.

Algieria – Republika Południowej Afryki 3:1 (0:0)
Bramki:
Gol 0:1 – 51′ – Thuso Phala
Gol 1:1 – 67′ – Siphiwe Hlatshwayo (sam.)
Gol 2:1 – 72′ – Faouzi Ghoulam
Gol 3:1 – 83′ – Islam Slimani

Kartki:
zolta kartka yellow card Mandi (Algieria)
zolta kartka yellow card Matlaba (RPA)

Sklad skład Składy:
Algieria: M’Bohli – Mandi, Medjani, Halliche, Ghoulam – Bentaleb, Lacen (64, Taider), Feghouli, Mahrez (60, Belfodil), Brahimi (90, El Soudani)- Slimani.
RPA: Keet – Ngconca, Hlatshwayo, Coetzee (29, Nhlapo), Matlaba – Jali, Furman, Phala (85, Masango), Manyisa – Vilakazi, Rantie (79, Ndulula).

 

Foto: theguardian.com