raków
fot. Raków Częstochowa
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Wdowiak bohaterem Rakowa

W drugim piątkowym spotkaniu w ramach 18. kolejki PKO Ekstraklasy czwarty Raków Częstochowa rzutem na taśmę pokonał na swoim boisku 1:0 (0:0) Piasta Gliwice. Zwycięską bramkę dla wicemistrzów Polski w doliczonym czasie gry strzelił Mateusz Wdowiak.

Pierwsze spotkanie pomiędzy tymi zespołami dostarczyło wielu emocji. Na swoim terenie Piast szybko objął prowadzenie po trafieniu Michała Chrapka. Raków musiał w tym spotkaniu aż dwukrotnie gonić wynik. Kluczowa okazała się 70. minuta spotkania, gdy przy stanie 2:1 dla Piasta rzutu karnego nie wykorzystał Patryk Lipski. Zaraz po tym wyrównującą bramkę strzelił Wiktor Długosz, a pięć minut później wicemistrzom Polski premierowe trzy punkty celnym uderzeniem z rzutu karnego zapewnił Ivi López.

Po pierwszej rundzie spotkań zdecydowanie lepszą sytuację ma Raków, który przed tym spotkaniem tracił cztery punkty do podium (mając w zanadrzu jeszcze zaległe spotkanie). Wyniki Piasta z pewnością budzą spory niedosyt w Gliwicach. Zespół prowadzony przez Waldemara Fornalika po 17. kolejkach zajmuje dopiero 11. miejsce ze stratą 12 punktów do trzeciej Lechii Gdańsk. Na pocieszenie ich przewaga nad strefą spadkową wynosi bezpieczne dziewięć "oczek". Dla Piasta będzie to pierwsze spotkanie po stwierdzonych zakażeniach koronawirusem w zespole. W poprzedni weekend zespół ten pauzował, a zaległe spotkanie z Radomiakiem Radom zagra 14 grudnia.

Siłą rzeczy w Częstochowie panowały zdecydowanie trudniejsze warunki niż w pierwszym spotkaniu tych zespołów. Na zmrożonej murawie przez pierwsze minuty nie działo się zbyt dużo. Raków co prawda zdawał się minimalnie przeważać, a najwięcej zagrożenia stworzył po uderzeniach głową. Najpierw nad bramką uderzał Adam Niewulis, a w 25. minucie po dośrodkowaniu z lewego skrzydła Patryka Kuna Jakub Arak minął kryjącego go Jakuba Czerwińskiego i oddał strzał głową. Jego uderzenie było jednak dość słabe, a na dodatek niecelne. Prócz tego wymienić można m.in. mocno niecelny strzał z dystansu Marko Poletanovicia. W doliczonym czasie gry ponownie błysnął Kun. Tym razem po jego dośrodkowaniu szansy nie wykorzystał Mateusz Wdowiak.

Po stronie gości zagrożenie szło głównie ze strony Alberto Torila. Napastnik Piasta w pierwszych minutach oddał strzał głową, z którym jednak bez problemów poradził sobie Vladan Kovačević. Zdecydowanie bliżej szóstego gola w tym sezonie PKO Ekstraklasy Hiszpan był w jednej z ostatnich akcji pierwszej połowy. Najpierw po długim podaniu pochopnie z własnej bramki wyszedł Kovačević, lecz nie został za to ukarany. Po chwili prostą stratę przed swoim polem karnym zanotował Ivi López, co stworzyło 100-procentową okazję Alberto Torilowi. Piłkę po strzale napastnika Piasta z praktycznie pustej bramki wybił Fran Tudor, ratując swój zespół przed utratą gola. Przy dobitce Hiszpan trafił wprost w leżącego Milana Rundicia.

W drugiej połowie obraz gry nie uległ znaczącej zmianie. Jeżeli już pojawiały się strzały, to były one zbyt słabe jeśli chodzi o siłę oraz precyzje. Dopiero w ostatnim kwadransie kibice mogli obudzić z lekkiej drzemki, by zobaczyć kilka ciekawych prób pod jedną i drugą bramką. Kluczowa dla losów spotkania okazała się podwójna interwencja Kovačevica. Bośniak najpierw odbił przed siebie piłkę uderzoną przez Torila, a po chwili zdołał powstrzymać znacznie groźniejszą dobitkę Kristophera Vidy. W odpowiedzi po dobrym dograniu Kuna mocno nad bramką z kilkunastu metrów uderzył Wdowiak. Kilka minut później Wdowiak ponownie próbował strzelić gola, jednak tym razem po jego strzale głową czujnie zachował się Plach.

Gospodarze dowiedli swego w czwartej minucie doliczonego czasu gry. Niestety kibicom oglądającym to spotkanie w telewizji nie dano było obejrzeć gola rozstrzygającego to spotkanie. Powtórki pokazały jednak, że strzał na bramkę Piasta oddał aktywny Wdowiak, do którego trafiła piłka odbita od nóg jednego z rywali. Sporo pecha w tej sytuacji miał Plach, od którego nogi futbolówka niefortunnie się odbiła i przekroczyła linię bramkową.

10 grudnia 2021, 18. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Częstochowie

Raków Częstochowa - Piast Gliwice 1:0 (0:0)

Mateusz Wdowiak 90

Raków: Vladan Kovačević - Milan Rundić, Andrzej Niewulis, Fran Tudor - Mateusz Wdowiak, Marko Poletanović, Ben Lederman, Fábio Sturgeon (Daniel Szelągowski 88'), Ivi López (Wiktor Długosz 75'), Patryk Kun - Jakub Arak (Sebastian Musiolik 78').

Piast: František Plach - Martin Konczkowski, Ariel Mosór, Jakub Czerwiński, Aléxandros Katránis - Kristopher Vida, Patryk Sokołowski, Patryk Lipski (Tom Hateley 77'), Michał Chrapek, Damian Kądzior (Arkadiusz Pyrka 89') - Alberto Toril (Nikola Stojiljković 89').

Żółte kartki: Niewulis - Hateley.

Sędzia: Damian Kos z Gdańska.


Avatar
Data publikacji: 10 grudnia 2021, 22:35
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.