PKO Ekstraklasa: Szlagier dla Legii

fot. Marcin Szymczyk( Legia.net)

Piłkarze Legii Warszawa wygrali z Lechem Poznań 2:1 w meczu 12. kolejki PKO Ekstraklasy. Gole dla gospodarzy strzelili Arvydas Novikovas i Maciej Rosołek, natomiast dla Lecha Darko Jevtić.

Mimo że obie drużyny nie grają na swoim najwyższym poziomie, to mecze Legii z Lechem nadal emocjonują każdego. Gospodarze po jedenastu kolejkach zajmują dopiero dziewiąte miejsce, a ich dorobek punktowy wynosi siedemnaście. Lech przed tym meczem zajmował szóste miejsce, mając jeden punkt więcej.

Pierwszą okazję w tym meczu mieli goście, z rzutu wolnego strzelał Darko Jevtić, ale uderzył wysoko nad bramką. Legia odpowiedziała w 23. minucie. José Kanté w szesnastce sprytnie ograł obrońcę, uderzył z ostrego kąta, lecz minimalnie się pomylił. Na listę strzelców mógł się wpisać także Kamil Jóźwiak, jednak Radosław Majecki skrócił kąt i dobrze interweniował po strzale pomocnika Lecha. W końcówce jeszcze z przewrotki strzelał Kanté, uderzenie napastnika Legii pozostawiło wiele do życzenia i do przerwy mieliśmy bezbramkowy remis.

Na początku drugiej połowy okazję na bramkę dająca prowadzenie miał Jevtić, który zdecydował się na strzał z dystansu, ale uderzył bardzo niecelnie. W 55. minucie goście wyszli na prowadzenie. W pole karne dośrodkował Robert Gumny, piłka odbiła się od Tymoteusza Puchacza, spadła pod nogi Jevticia, a ten tym razem skierował ją do siatki. Goście z prowadzenie cieszyli się niespełna osiem minut. W 63. minucie André Martins podał do Jarosława Niezgody, ten wyszedł sam na sam z bramkarzem, futbolówkę wygarnął mu Ľubomír Šatka, lecz wybił ją na tyle niefortunnie, że ta trafiła pod nogi Arvydasa Novikovasa, a ten nie miał problemu, by trafić do pustej bramki. Martins swój dobry występ mógł przypieczętować bramką, gdy strzelał sprzed pola karnego, jednak trafił w środek i Mickey Van Der Hart nie miał problemu z chwytem futbolówki. Legia napierała i w końcu udało im się wyjść na prowadzenie. Jeden z zawodników dośrodkował w pole karne, tam piłkę przyjął Maciej Rosołek, strzelił i pokonał bramkarza Lecha. W końcowych minutach spotkania jeszcze z dystansu strzelał João Amaral, lecz uderzył w środek bramki i Radosław Majecki pewnie interweniował.

Ostatecznie Legia Warszawa wygrała z Lechem Poznań 2:1 i mimo wszystko jest to zasłużone zwycięstwo gospodarzy. Podopieczni Aleksandara Vukovicia nie załamali się po straconej bramce i nadal wierzyli, że mogą wygrać i im się to udało. Lech chyba za bardzo się cofnął po wyjściu na prowadzenie i zostali ukarani stratą dwóch goli.

19.10.2019, Stadion Miejski Legii Warszawa im. Marszałka J. Piłsudskiego, 12. kolejka PKO Ekstraklasy

Legia Warszawa – Lech Poznań 2:1 (0:0)

Arvydas Novikovas 63′, Maciej Rosołek 77′ – Darko Jevtić 55′

Legia: Radosław Majecki – Michał Karbownik, Igor Lewczuk, Mateusz Wieteska, Luis Rocha (Jarosław Niezgoda 61′) – Domagoj Antolić, André Martins, Paweł Wszołek, Luqinhas (Maciej Rosołek 74′), Arvydas Novikovas – José Kanté (Walerian Gwilia 80′)

Lech: Mickey Van Der Hart – Robert Gumny, Ľubomír Šatka, Djordje Crnomarković, Wołodymyr Kostewycz – Karlo Muhar (Paweł Tomczyk 80′), Jakub Moder, Kamil Jóźwiak (Jakub Kamiński 77′), Darko Jevtić (João Amaral 74′), Tymoteusz Puchacz – Christian Gytkjaer

Żółte kartki: Michał Karbownik, Luis Rocha – Jakub Moder, Karlo Muhar

Sędzia: Tomasz Musiał

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x