PKO Ekstraklasa: Show Przemysława Płachety i pewna wygrana Śląska

fot. slaskwroclaw.pl/Krystyna Pączkowska

Ostatnie spotkanie w grupie mistrzowskiej obecnego sezonu miało miejsce na stadionie we Wrocławiu. Miejscowy Śląsk podejmował Cracovię, a mecz zakończył się wynikiem 3:2. Na listę strzelców wpisali się Przemysław Płacheta, Erik Exposito, oraz Rafael Guimaraes Lopes. 

Śląsk dzięki dzisiejszej wygranej przybliżył się do ekip, które walczą w tym sezonie o puchary i na pewno nie złoży broni na finiszu. Pierwsza połowa znacząco na plus w wykonaniu gospodarzy, wykreowali sobie więcej okazji niż ich przeciwnicy. Spora część z nich mogła wpaść do siatki, lecz Michal Peskovic pewnie zachowywał się między słupkami. Cracovia liczyła na pierwsze od dłuższego czasu spotkanie na zero z tyłu, lecz przy tak grającym zespole jakim jest Śląsk ciężko było ten cel zrealizować.

Mecz jeszcze bardziej otworzył się po zmianie stron. Już w 47. minucie dośrodkowanie z rzutu rożnego pewnie wykorzystał Rafael Guimaraes Lopes. Zgubił krycie obrońców i spośród wszystkich wyskoczył najwyżej nie dając tym samym szans golkiperowi. Śląsk nie odpuścił, a tracona bramka podziałała na nich jeszcze bardziej motywująco. Nie minęło dużo czasu jak gospodarze z krótkim odstępie pokazali kto tu rządzi. W 60. minucie Przemysław Płacheta wykorzystał wrzutkę Picha z lewej strony i kompletnie nie pilnowany oddał strzał w kierunku bramki. Dwie minuty później na tablicy wyników było już 2:1! Tym razem Płacheta wcielił się w rolę asystenta i kapitalnym podaniem obsłużył Erika Exposito. Napastnik nie zmarnował tej okazji i podwyższył prowadzenie.

Goście za wszelką cenę próbowali wyrównać, ale ich szanse nie były tak przekonujące i perfekcyjne. W 79. minucie Exposito wypuścił podaniem Przemka Płachetę, ten z łatwością poradził sobie z obrońcą i płaskim strzałem po ziemi umieścił piłkę w siatce. W doliczonym czasie gry wynik choć odrobinę poprawił Rafael Lopes. Wykorzystał błąd w ustawieniu Dina Stigleca i na dwa razy pokonał bramkarza gospodarzy.

W następnej kolejce Śląsk powalczy o puchary z Lechem Poznań, który dwa dni temu bezbramkowo zremisował z Pogonią. Z kolei Cracovia na własnym obiekcie zmierzy się właśnie z Portowcami.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x