PKO Ekstraklasa: Ogromne emocje w Gliwicach. Gole, parady i obroniony rzut karny

pilkarskiswiat.com

Gol Michała Chrapka był ozdobą niedzielnego starcia Piasta Gliwice z Rakowem Częstochowa (2:3). Ponadto był obroniony rzut karny, fantastyczne parady i niezwykła pogoń wicemistrzów Polski.

Drużyna Waldemara Fornalika była rewelacją drugiej części w ekstraklasie, ale fatalny bilans na samym starcie sprawił, że czołówka im mocno odjechała. – Rok temu to było szaleństwo. Sezon był przerwany, następnie wydłużony, później krótkie przygotowania do nowego sezonu, a jednocześnie europejskie puchary. Wszystko było postawione do góry nogami. Teraz okres przygotowawczy był w końcu normalny, mieliśmy kilka tygodni na przygotowania. Moim zdaniem będziemy trochę inną drużyną niż w poprzednim sezonie, choćby z powodu personaliów – przyznał opiekun “Piastunek”.

Już w piątej minucie fantastycznym strzałem z rzutu wolnego popisał się Michał Chrapek. Pomocnik strzelił w samo okienko i śmiało można powiedzieć, że będzie to jeden z faworytów do bramki sezonu. Goście wyrównali w końcówce pierwszej połowy. Mateusz Wdowiak otrzymał piłkę po zamieszaniu w polu karnym i zdecydował się na potężne uderzenie z woleja i nie dał żadnych szans Plachowi.

Zaraz po przerwie Frantisek Plach świetną interwencją zatrzymał strzał Iviego Lopeza z rzutu wolnego. Po przerwie to goście wypracowali przewagę na boisku. Hiszpan raz jeszcze podjął próbę ze stojącej piłki Plach fantastyczną paradą sparował piłkę na słupek. W 66. minucie Martin Konczkowski z prawej strony wyłożył piłkę Patrykowi Sokołowskiemu, któremu nie pozostało nic innego, by wyprowadzić swój zespół na prowadzenie.

Chwilę później Wiktor Wdowiak sfaulował w “szesnastce” Jakuba Holubka, ale Patryk Lipski zmarnował rzut karny. Niewykorzystane sytuację lubią się mścić. I tak było dziś. Wystarczyło kilkadziesiąt sekund, a Wiktor Długo ślizgiem zapakował gola, choć wcześniej mógł zostać antybohaterem. W 74. minucie Holubek zamiast wybić piłkę spod nóg Długosza, to wszedł w jego nogi i Szymon Marciniak podyktował jedenastkę. Tym razem Ivi Lopez był skuteczny i ustalił wynik tego niezwykle ciekawego spotkania.

25.07.2021, 1. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski,

Piast Gliwice – Raków Częstochowa 2:3 (1:1)

Michał Chrapek 5′, Patryk Sokołowski 66′ – Mateusz Wdowiak 43′, Wiktor Długo 70′, Ivi Lopez 71′ (k)

Piast: Frantisek Plach – Martin Konczkowski, Tomas Huk, Jakub Czerwiński (C), Jakub Holubek – Michał Chrapek, Patryk Sokołowski – Arkadiusz Pyrka (Michael Ameyaw 80′), Tiago Alves (Dominik Steczyk 25′, Damian Kądzior 80′), Kristopher Vida (Patryk Lipski 46′) – Michał Żyro (Alberto Toril 66′)

Raków: Vladan Kovacević – Zoran Arsenić, Andrzej Niewulis, Fran Tudor – Giannis Papanikolaou (Marcin Cebula 67′), Marko Poletanović, Daniel Szelągowski (Wiktor Długosz 63′), Patryk Kun – Ivi Lopez, Mateusz Wdowiak (Maciej Wilusz 83′) – Vladislavs Gutkovskis (Alexandre Guedes 63′, Sebastian Musiolik 83′)

Żółte kartki: Michał Chrapek, Tomas Huk – Giannis Papanikolaou, Fran Tudor

Sędzia: Szymon Marciniak (Płock)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x