blank
fot. źródło: gornikzabrze.pl
Udostępnij:

PKO Ekstraklasa: Lech i Górnik dzielą się punktami

W meczu 30. kolejki PKO Ekstraklasy Lech Poznań zremisował z Górnikiem Zabrze 1:1. Gospodarzy na prowadzenie wyprowadził Dani Ramírez, do remisu doprowadził Bartosz Nowak. Obie drużyny nie mogą jednak uznać tego sezonu za udany. 

Obie drużyny nie mogą uznać tego sezonu Ekstraklasy za udany. Lech po awansie do europejskich pucharów miał poważnie walczyć o mistrzostwo, a tymczasem nie załapał się nawet do pierwszej ósemki. Górnik świetnie rozpoczął rozgrywki krajowe i pojawiły się odważne głosy, które mówiły, że zabrzan stać na tytuł. Reszta sezonu poważnie zweryfikowała podopiecznych Marcina Brosza, którzy tak jak Kolejorz są obecnie w środku tabeli.

Lech chciał dobrze zaprezentować się dobrze przed własnymi kibicami i od początku meczu rzucił się do ataku. Opłaciło się to, bo podopieczni Macieja Skorży już w 9. minucie wyszli na prowadzenie. Niezdecydowany Adrian Gryszkiewicz nie wybił piłki. Przejął ją Dani Ramírez i świetnym uderzeniem z woleja dał Kolejorzowi prowadzenie. Chwilę później Marcin Brosz musiał dokonać wymuszonej zmiany. Kontuzjowanego Alexa Sobczyka zmienił Roman Procházka. Jednym z najbardziej wyróżniających się piłkarzy był strzelec gola, Ramírez. Hiszpan kolejną okazję miał po upływie drugiego kwadransa, tym razem minimalnie chybił. Górnicy pierwszy raz groźnie strzelili w 40. minucie. Odważnie z dystansu kopnął Procházka, lecz kopnął minimalnie nad bramką. Znacznie bliżej gola był Jesús Jiménez. Napastnik łatwo przedostał się w pole karne Lecha, strzelił z ostrego kąta jednak Mickey Van Der Hart wykazał się pierwszą dobrą obroną. Do przerwy Lech prowadził 1:0 i było to zasłużone prowadzenie.

Obraz w drugiej połowie znacząco się zmienił. Zdecydowaną przewagę miał Górnik, ale na groźną okazję musieliśmy trochę poczekać. W 63. minucie świetną sytuację miał Jiménez, który główkował po rzucie rożnym, lecz strzelił tuż nad bramką. Szczęścia z dystansu poszukał Bartosz Nowak. Pomocnika gości warto pochwalić za decyzję, ale wykonanie było fatalne. Były zawodnik Stali nie zrezygnował z kolejnych prób i opłaciło się to w 77. minucie. Ponownie Nowak kopnął sprzed pola karnego i tym razem precyzyjnie umieścił futbolówkę w bramce. W doliczonym czasie gry goście mogli przygarnąć komplet punktów, lecz po uderzeniu jednego z graczy Górnika kapitalnie interweniował Mickey Van Der Hart. Ostatecznie w Poznaniu padł remis i nikt nie powinien z tego powodu narzekać.

Remis wydaje się sprawiedliwym wynikiem. W pierwszej połowie lepszym zespołem był Lech, udało mu się wyjść na prowadzenie i utrzymać go do przerwy. W drugiej zdecydowaną przewagę mieli podopieczni Marcina Brosza, którzy wyrównali, a mogli nawet zgarnąć trzy punkty, gdyby bramkarz Lecha świetnie nie interweniował w doliczonym czasie. Lech kończy sezon na 11. miejscu, a Górnik na 10.

16.05.2021, 30. kolejka PKO Ekstraklasy, Stadion Miejski w Poznaniu, 

Lech Poznań - Górnik Zabrze 1:1 (1:0)

Dani Ramírez 9' - Bartosz Nowak 77'

Lech: Mickey Van Der Hart - Ľubomír Šatka, Bartosz Salamon, Thomas Rogne (Wasyl Kraweć 90+2'), Tymoteusz Puchacz - Jesper Karlström (Pedro Tiba 65'), Nika Kwekweskiri, Jan Sykora (Michał Skóraś 65'), Dani Ramírez (Filip Marchwiński 87'), Jakub Kamiński - Aron Jóhannsson (Norbert Pacławski 87')

Górnik: Martin Chudý  - Krzysztof Kubica, Przemysław Wiśniewski, Adrian Gryszkiewicz - Dariusz Pawłowski, Norbert Wojtuszek (Michał Rostkowski 83'), Alasana Manneh (Kacper Michalski 83'), Bartosz Nowak, Erik Janža - Jesús Jiménez, Alex Sobczyk (Roman Procházka 24')

Żółte kartki: Dani Ramírez, Tymoteusz Puchacz - Alasana Manneh

Sędzia: Artur Aluszyk


Krzysiek Gajdur
Data publikacji: 16 maja 2021, 19:46
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.