PKO Ekstraklasa: Bramkowy remis na inaugurację w Bielsku-Białej

Podbeskidzie Bielsko-Biala

Jakub Ziemianin/TS Podbeskidzie

Bardzo dobre zawody kibice mogli ujrzeć w Bielsku-Białej, gdzie tamtejszy beniaminek ekstraklasy pokazał się z ambitnej postawy i był bliski zwycięstwa. Cracovia goniąca dwukrotnie wynik ostatecznie zdołała zremisować 2:2 z ekipą trenera Krzysztofa Brede.


Do interesującego spotkania doszło w Beskidzie Śląskim, gdzie po pięciu latach powróciła ekstraklasa. Beniaminek z Bielsko-Białej mierzył się z Cracovią, która chciała zmazać plamę po szybkim odpadnięciu z europejskich pucharów. We czwartek krakowianie ulegli doświadczonemu Malmö FF 2:0 w pierwszej rundzie eliminacji do Ligi Europy. Najważniejszym podtekstem rywalizacji Podbeskidzia z Cracovią był pojedynek trenerów. Krzysztof Brede oraz Michał Probierz znają się jak łyse konie z pracy w Jagiellonii Białystok. Czy uczeń przechytrzył mistrza?

Górale na inaugurację nowego sezonu przegrali po dobrym meczu z Górnikiem 4:2. Dwa gole dla gości zdobył Kamil Biliński. Ofensywna fantazja Podbeskidzia nie opłaciła się w Zabrzu. Zawodnicy zapomnieli przede wszystkim o zabezpieczeniu tyłów. Cracovia natomiast w pierwszej kolejce pokonała u siebie Pogoń Szczecin 2:1. Na gola Adama Frączczaka szybko odpowiedzieli Marcos Álvarez i Sergiu Hanca. Pasy mogły się podobać po względem piłkarskiego zaangażowania, zwłaszcza w drugiej połowie tamtego starcia.

Lepiej w dzisiejsze zawody weszli gospodarze. Nieporozumienie Karola Niemczyckiego z Davidem Jablonským po wrzutce z prawego skrzydła. Po nerwowej interwencji czeskiego stopera, korner dla Podbeskidzia Bielsko-Biała. Po dośrodkowaniu ze stałego fragmentu gry mocno zapachniało bramką. Uderzenie głową Aleksandra Komora zatrzymało się na słupku. Co się odwlecze, to nie uciecze. Chwilę później Karol Danielak po asyście Łukasza Sierpiny strzelił swoją premierową bramkę w ekstraklasie. Sędzia Jarosław Przybył potrzebował jednak trochę czasu, aby skonsultować się z wozem VAR, czy przy wstrzeleniu piłki z drugiej linii, 28-letni skrzydłowy nie znajdował się na pozycji spalonej. Tak się jednak nie stało. Wybuchła radość na stadionie. Miejscowi od momentu, kiedy już prowadzili oddali inicjatywę i to się zemściło tuż przed przerwą. David Jablonský po wrzutce Floriana Loshaja z rzutu wolnego najsprytniej zachował się w polu karnym i niemalże wepchnął futbolówkę do siatki bielszczan.

Druga połowa ułożyła się podobnie jak pierwsza. Łukasz Sierpina ponownie zaliczył asystę. Tym razem jego centrę z rzutu rożnego wykorzystał Aleksander Komor. Świetne wejście do główki środkowego obrońcy. Cracovia dążyła do wyrównania i ta sztuka udała się jej w 82. minucie. Tak bardzo niewidoczny był Tomáš Vestenický, że gospodarze zapomnieli o jego pilnowaniu. Zmiennik Michała Probierza wpisał się na listę strzelców po sprytnym podaniu Mateusza Wdowiaka. Martin Polaček nie mógł liczyć na pomoc swoich kolegów z linii defensywnej, a sam odprowadził jedynie piłkę wzrokiem, jak ta zmierzała do siatki.


30.08.2020, 2. kolejka PKO BP Ekstraklasa 2020/2021, Stadion Miejski BBOSiR (Bielsko-Biała)

Podbeskidzie Bielsko-Biała – Cracovia 2:2 (1:1)

16′ Karol Danielak

45′ David Jablonský

58′ Aleksander Komor

82′ Tomáš Vestenický

Sędzia: Jarosław Przybył (Kluczbork).

Żółte kartki: Mroczko, Biliński, Ubbink – brak.

Podbeskidzie: Martin Polaček – Mroczko (M) (73′ Laskowski), Komor, Osyra, Gach – Figiel (82′ Baszłaj), Rzuchowski (67′ Kocsis) – Danielak, Tomasz Nowak (68′ Ubbink), Sierpina (C) (74′ Bartosz Jaroch) – Biliński.

Cracovia: Niemczycki (M) – Râpă, Márquez Álvarez, Jablonský, Diego Ferraresso (71′ Thiago) – Dimun (70′ Szymonowicz), Loshaj (59′ Marcos Álvarez) – Hanca (C), van Amersfoort, Wdowiak (87′ Gut) – Rivaldo Júnior (59′ Vestenický).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x