PKO Ekstraklasa: Bez niespodzianek w Poznaniu. Lech zdobywa pełną pulę punktów
Lech Poznań pewnie pokonał 3:1 ŁKS Łódź w ostatnim sobotnim spotkaniu 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy. Dwukrotnie na listę strzelców wpisał się Mikael Ishak.
Sobotnie granie 12. kolejki PKO BP Ekstraklasy zakończyło się na Enea Stadionie w stolicy Wielkopolski. Po przerwie reprezentacyjnej obie ekipy przystępowały do tego starcia w zupełnie innych nastrojach. W swoim ostatnim meczu ligowym Lech Poznań uzyskał pewne zwycięstwo u siebie nad beniaminkiem Puszczą Niepołomice 4:1. Łódzki Klub Sportowy natomiast poniósł dotkliwą porażkę w delegacji z Radomiakiem Radom (0:3), która przesądziła o losie Kazimierza Moskala. 56-letni szkoleniowiec stracił posadę na rzecz Piotra Stokowca, który na początku swojej pracy poprosił kibiców o cierpliwość. - Musimy wpłynąć na swoją grę tak, aby przełożyło się to na wyniki. Pewnych rzeczy nie przyspieszę i na pewno nie zdążę zrobić wszystkich rzeczy w trakcie jednego mikrocyklu, gdy możesz poprawić tak naprawdę jedną rzecz w defensywie i jedną w ofensywie - mówił. Faworytem tego spotkania była poznańska ekipa prowadzona przez Johna van den Broma, która jeszcze przed pierwszym gwizdkiem zajmowała czwarte miejsce, tracąc sześć punktów do lidera tabeli, Śląska Wrocław. ŁKS Łódź z kolei zamykał tabelę z dorobkiem siedmiu punktów po 11.rozegranych meczach.
Sytuacja kadrowa
Szkoleniowiec Lecha Poznań dokonał jednej zmiany w porównaniu z poprzednią potyczką ligową przeciwko Puszczy Niepołomice. Dagerstal rozpoczął mecz od pierwszej minuty, zastępując Blazicia. Z kolei nowy trener Łódzkiego Klubu Sportowego przeprowadził aż siedem roszad.
Trwają przygotowania do piłkarskiego święta. #LPOŁKS
📷 Jakub Piasecki | @Cyfrasport pic.twitter.com/iQDUOXetLS
— ŁKS Łódź (@LKS_Lodz) October 21, 2023
Pierwsza połowa
Od samego początku spotkania Lech Poznań narzucił tempo gry i budował akcje w ataku pozycyjnym. Problem w tym, że w pierwszym kwadransie zabrakło konkretów przez solidnie prezentujący się Łódzki Klub Sportowy w defensywie. W 18. minucie przewaga gospodarzy przełożyła się na efekt. Filip Marchwiński otrzymał podanie na prawej flance, następnie wypatrzył osamotnionego Mikeala Ishaka przed kolem karnym. Szwedzki napastnik bez przyjęcia oddał strzał prawą nogą w lewą stronę bramki i wyprowadził drużynę na prowadzenie. W 21. minucie Niebiesko-Biali mogli podwyższyć wynik spotkania po groźnych strzałach Mikaela Ishaka i Eliasa Anderssona, ale goście przetrwali napór. W pierwszej odsłonie przyjezdni nie stanowili żadnego większego zagrożenia dla podopiecznych Johna van den Broma. Ich gra głównie opierała się na grze obronnej. Brakowało szybkich wyjść z piłką po odbiorze futbolówki. W 43. minucie Lech Poznań podwyższył wnik spotkania na 2:0 po kapitalnej akcji drużynowej, którą skutecznie wykończył Mikael Ishak, zdobywając czwartą bramkę w tym sezonie.
Szybkie otwarcie wyniku w Poznaniu! Mikael Ishak przymierzył z pierwszej piłki z dystansu i dał prowadzenie @LechPoznan ⚽
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/J3NzbzDxTP
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 21, 2023
Kiedy Mikael Ishak dostaje TYLE miejsca w polu karnym, efekt może być tylko jeden! ⚽@LechPoznan prowadzi 2:0 do przerwy!
📺 Mecz trwa w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/i8q3ppX59p
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 21, 2023
Druga połowa
Po zmianie stron Piotr Stokowiec dokonał trzech zmian, by zmienić oblicze spotkania. Już na samym początku drugiej odsłony ŁKS poważnie zagroził bramce strzeżonej przez Mrozka. Piotr Głowacki dośrodkował piłkę z rzutu wolnego w pole karne. Tam Adrien Louveau jako pierwszy doszedł do piłki, jednak nie skierował jej w światło bramki. ŁKS zmniejszył prowadzenie podopiecznych Johna van den Broma w 64. minucie. Wówczas cała linia Lecha została złamana prostopadłym podaniem, które otrzymał Piotr Janczukowicz. Następnie 23-letni napastnik płasko dośrodkował piłkę, która minęła Antonio Milicia i spadła pod nogi Stipe Juricia, który z bliskiej odległości pokonał Mrozka. W 77. minucie ŁKS znów zaniepokoił gospodarzy przez zamieszanie w polu karnym, ale tym razem gospodarze wyszli obronną ręką. W 81. minucie Nika Kvekveskiri kapitalnie dośrodkował piłkę do Kristoffera Velde, a Norweg wolejem z powietrza pokonał Aleksandera Bobka i podwyższył na 3:1. W 84. minucie Alfonso Sousa opuścił boisko na noszach. Ostatecznie Lech Poznań dołożył kolejne cenne trzy punkty i przesunął się na trzecią pozycję w tabeli. ŁKS wciąż pozostaje w strefie spadkowej.
Jest odpowiedź gości! Stipe Jurić wykorzystał odrobinę zamieszania pod bramką Lecha i mamy gola! ⚽
📺 Czy @LKS_Lodz zdoła doprowadzić do remisu? Oglądamy w CANAL+ SPORT i CANAL+ online: https://t.co/Dacm2GZGSl pic.twitter.com/7s4VyRiMrR
— CANAL+ SPORT (@CANALPLUS_SPORT) October 21, 2023
Lech Poznań nie będzie mieć dużo czasu na odpoczynek, gdyż wraca do gry już we wtorek 24 października i rozegra mecz ligowy przeciwko Jagiellonii Białystok. ŁKS natomiast do kolejnego starcia przystąpi w piątek 27 października, kiedy podejmie Górnik Zabrze.
21.10.2023 rok, 12. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Enea Stadion (Poznań)
Lech Poznań - ŁKS Łódź 1:3 (0:2)
Mikael Ishak 18', Mikael Ishak 43', 80' - Stipe Jurić 64'
Lech Poznań: Mrozek - Pereira, Dagerstal, Miliś, Andersson - Karlstrom, Murawski (Kvekveskiri 60'), Ba Loua (Czerwiński 78'), Marchwiński (Sousa 60' - Szymczak 84'), Velde (Wilak 84') - Ishak
ŁKS Łódź: Bobek - Dankowski, Monsalve, Louveau, Flis - Mokrzycki, Dani Ramirez (Janukowicz 46'), Hoti (Łabędzicki 90') - Pirulo (Szeliga 46'), Jurić (Fase 71'), Śliwa (Głowacki 46')
Żółte kartki: Murawski - Mokrzycki
Sędzie: Damian Kos (Wejherowo)
-
AktualnościLa Liga: Cholo Simeone przełamał klątwę! Atletico wygrywa w Barcelonie (WIDEO)
Michał Szewczyk / 21 grudnia 2024, 23:25
-
PolecanePremier League: Koszmar Manchesteru City trwa. Kolejna porażka
Karolina Kurek / 21 grudnia 2024, 15:31
-
Plotki transferoweZ drugiej ligi polskiej.. do Serie B? Sensacyjne doniesienia z Półwyspu Apenińskiego
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 11:15
-
1 Liga PolskaArka Gdynia znacząco wzmocni się zimą? Dawid Szwarga chce zaszaleć na rynku transferowym
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:51
-
Mistrzostwa ŚwiataNetflix informuje: platforma streamingowa zdobyła prawa do mistrzostw Świata kobiet [Oficjalnie]
Victoria Gierula / 21 grudnia 2024, 9:34
-
1 Liga PolskaGórnik Zabrze chce młodzieżowca z I Ligi
Kamil Gieroba / 20 grudnia 2024, 11:50