PKO BP Ekstraklasa: Sporo emocji w Białymstoku. Udany debiut Jacka Magiery

Magiera

Jacek Magiera / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W 23. kolejce PKO BP Ekstraklasy Jagiellonia Białystok przegrała ze Śląskiem Wrocław 0:1 (0:1). Poniedziałkowy mecz w Białymstoku był debiutem Jacka Magiery w roli pierwszego szkoleniowca Wojskowych. 

Cele na mecz z Jagiellonią są jasne – walka o zwycięstwo. Chcemy zagrać dobre spotkanie, by w naszej grze była powtarzalność, by to, co ćwiczymy na treningach przenieść na mecze o stawkę, bo to jest najważniejsze. Będziemy korygować, dokładać nowe rzeczy, ale już teraz chcemy zagrać dobrze. Ważne dla nas jako sztabu jest to, by informacje i założenia przekazywane na odprawach taktycznych były próbowane i realizowane podczas meczów – powiedział Jacek Magiera, który w meczu z Jagiellonią Białystok zadebiutował w roli trenera Śląska Wrocław.

Pierwsi w tym meczu groźnie zaatakowali goście. W 8. minucie Stiglec dośrodkował ze skrzydła w pole karne, gdzie głową uderzył Sobota, ale piłka po jego strzale odbiła się od twarzy Nasticia i wyszła poza boisko. Kilkanaście sekund później Śląsk krótko rozegrał rzut rożny, po którym strzał z dystansu oddał Mateusz Praszelik. Piłka minimalnie minęła słupek bramki strzeżonej przez Xaviera Dziekońskiego. Jagiellonia, która nie radziła sobie z wysokim pressingiem wrocławian, nie potrafiła oddać celnego strzału na bramkę Michała Szromnika, dla którego był to czwarty występ w tym sezonie PKO BP Ekstraklasy. W 32. minucie dogodną sytuację zmarnował Stiglec, który oddał mocny strzał z okolic 8. metra, ale fantastycznym refleksem popisał się Dziekoński. Trzynaście minut później przewaga Śląska została zwieńczona golem. Mateusz Praszelik dograł prostopadłą piłkę do wychodzącego na pozycje Erika Exposito. Hiszpan znalazł się sam na sam z bramkarzem gospodarzy i pewnym strzałem wykończył koronkową akcję swojego zespołu.

W 57. minucie boisko opuścił kontuzjowany Bojan Nastić, a w jego miejsce wszedł Konrad Wrzesiński, dla którego był to debiut w białostockim zespole. 27-letni skrzydłowy ostatnio występował w kazachskim Kairacie Ałmaty, a do Dumy Podlasia dołączył w marcu tego roku na zasadzie wolnego transferu. Minutę później boisko opuścił Bartosz Kwiecień, po czym zrobiło się więcej wolnego miejsca w środku pola, a mecz stał się bardziej otwarty. W 67. minucie Jaga oddała pierwszy celny strzał w tym meczu. Romanczuk oddał strzał z dysonansu po ziemi, piłka odbiła się jeszcze od jednego z zawodników Śląska, ale nie zmyliła dobrze interweniującego Michała Szrominka. W 70. minucie 28-letni bramkarz z Gdańska popisał się kolejną znakomitą paradą przy strzale Bartłomieja Wdowika. Na dziesięc minut przed końcem meczu drugą żółtą, a w konsekwencji czerwoną kartkę obejrzał Maciej Makuszewski. Dla Jagiellonii to trzeci ligowy mecz z rzędu, w którym kończyła jednego zawodnika mniej. W doliczonym czasie gry doskonałą okazję do wyrównania zmarnował Taras Romanczuk. Strzał jednokrotnego reprezentanta Polski z olbrzymim trudem obronił Szromnik.

Ostatecznie Śląsk, który w Niedzielę Wielkanocną trenował na obiekcie trzecioligowej Olimpii Zambrów. wywiózł z Białegostoku trzy punkty.

23. kolejka PKO BP Ekstraklasy, 05.04.2021, Stadion Miejski w Białymstoku

Jagiellonia Białystok – Śląsk Wrocław 0:1 (0:1)

45. Exposito 

Jagiellonia: Dziekoński – Přikryl, Tiru, Runje, Nastić (56. Wrzesiński) – Kwiecień (58. Pospisil), Romanczuk, Makuszewski, Imaz – Wdowik, Puljic (82. Bortniczuk)

Śląsk: Szromnik – Tamas, Poprawa, Bejger, Scalet (69. Pawłowski) – Mączyński, Janasik, Stiglec, Praszelik – Sobota (57. Pich), Expósito (69. Piasecki)

Żółte kartki: 11. Wdowik (JAG), 74. Wrzesiński (JAG), 76. i 80. Makuszewski (JAG), 83. Runje (JAG) – 4. Mączyński (SLA), 53. Expósito (SLA)

Czerwone kartki: 80. Makuszewski (JAG)

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x