PKO BP Ekstraklasa: Biała Gwiazda zatrzymana! Uryga wywalczył remis!

Wisła Kraków

Zawodnicy WisłyKraków / fot. Mikołaj Barbanell (Piłkarski Świat)

W sobotnie popołudnie na Stadionie Miejskim w Krakowie Biała Gwiazda podejmowała przybyszy z Płocka. Spotkanie zakończyło się remisem 2:2, a na listę strzelców wpisali się debiutujący w ekipie Wisły Lubomir Tupta, Jakub Błaszczykowski, Dominik Furman oraz Alan Uryga. 

Ostatnie dwa spotkania Białej Gwiazdy przeciwko Wiśle Płock nie były zbyt udane. W obecnym sezonie polegli na wyjeździe 1:2, zaś w ubiegłych rozgrywkach pomimo prowadzenia na własnym obiekcie dali się ograć ekipie wtedy prowadzonej przez Leszka Ojrzyńskiego. Dziś jednak na teren Krakowa przyjechał szkoleniowiec, który dość dobrze zna swojego dzisiejszego przeciwnika. Radosław Sobolewski przez długi okres był w sztabie Wisły Kraków. Spekulowano, że po jego odejściu nad stadion im. Henryka Reymana nadciągnęły czarne chmury. Przegonić się udało dopiero w kilka tygodni temu, jak Macieja Stolarczyka zastąpił Artur Skowronek. Starcie to zapowiadało się niezwykle ciekawie biorąc pod uwagę fakt, iż dzisiejsi gospodarze są niepokonani od pięciu kolejek!

Gospodarze mogli piorunująco rozpocząć tą rywalizację, dobrą okazję po dośrodkowaniu miał Tupta, lecz obrońca zdążył z interwencją. W kolejnych minutach nie zwalniali tempa. Widać było w nich energię, chęć do gry. Chcieli podtrzymać swoją dobrą passę bez porażki. W 7. minucie Jakub Błaszczykowski miał doskonałą sytuację z rzutu wolnego, ale Thomas Danhe był na posterunku i bez problemu złapał piłkę. W 10. minucie gry fatalnie zachował się Dominik Furman, który nie wiedział co ma z piłką zrobić. Zawodnicy Artura Skowronka w łatwością odebrali mu piłkę, poszli za akcją, a swojego pierwszego gola dla zespołu zdobył Lubomir Tupta. Po straconej bramce goście grali bardzo chaotycznie, nie wiedzieli jak zabrać się z akcją, aby choć trochę postraszyć gospodarzy. Co prawda zakładali wysoki pressing, lecz Biała Gwiazda z łatwością sobie z tym radziła.

W 23. minucie Wisła Płock wzięła się do roboty. Po kilku dośrodkowaniach na pole karne Michała Buchalika jedna z akcji skończyła się powodzeniem. Dominik Furman otrzymał doskonałą piłkę i pewnym strzałem umieścił ją w siatce. Tym samym zrehabilitował się na swój poprzedni błąd. Dobrą okazję na gola miał Savicević, próbował zaskoczyć bramkarza technicznym strzałem, lecz uderzenie to było dalekie od ideału. Niedługo później Furman mógł znowu wpisać się na listę strzelców, ale nie wykorzystał okazji ze stałego fragmentu gry. W 34. minucie doszło do kontrowersji podczas jednej z akcji, kiedy to zawodnik Białej Gwiazdy upadł w polu karnym. Sędzia po skorzystaniu z podpowiedzi VAR uznał zamieszanie za nieistotne i wznowił grę. Znakomitą sytuację wykreował Jakub Błaszczykowski, który następnie zagrał do Wojtkowskiego. Ten jednak źle przymierzył, a kibice gości mogli odetchnąć z ulgą. Do przerwy 1:1.

Tuż po wznowieniu gry piłkarze Wisły Płock sprowokowali rzut karny na swoją niekorzyść. Aby upewnić się co do tej sytuacji sędzia jeszcze raz na spokojnie postanowił to obejrzeć na VARze. Powtórki tylko potwierdziły arbitrowi, że stały fragment Białej Gwieździe się należy. Do jego wykonania podszedł kapitan Jakub Błaszczykowski, piłka po jego strzale odbiła się od poprzeczki i wpadła do bramki. Bliski wyrównania był Alan Uryga, lecz Buchalik był na posterunku. Podopieczni Radosława Sobolewskiego próbowali odwrócić losy tego meczu, jednakże gospodarze wciąż byli drużyną bardziej zorganizowaną i konkretniejszą. Z każdą kolejną minutą Biała Gwiazda czuła się coraz pewniej. Jednakże ekipa z Płocka nie dawała za wygraną. W okolicach 76. minuty mieli dwie dobre okazje po rzutach rożnych, lecz ani jedna nie zakończyła się powodzeniem. W 85. minucie po rozegraniu rzutu wolnego jeden z zawodników gości uderzył piłkę w kierunku bramki Michała Buchalika, lecz ta tylko obiła poprzeczkę. Upór gości przyniósł w końcu oczekiwany efekt, dośrodkowanie ze stałego fragmentu wykorzystał Alan Uryga, który skierował piłkę do siatki rywali. Ostatecznie mecz kończy się podziałem punktów.


29.02.2020, 24. kolejka PKO BP Ekstraklasy, Stadion Miejski im. Henryka Reymana, Kraków

Wisła Kraków – Wisła Płock 2:2 ( 1:1 )

Lubomir Tupta 10′, Jakub Błaszczykowski 50′ – Dominik Furman 23′, Alan Uryga 90+5′

Wisła K.: Michał Buchalik – Dawid Niepsuj, Rafał Janicki, Lukas Klemenz, Maciej Sadlok – Vullnet Basha, Gieorgij Żukow(Nikola Kuvelić 61′) – Jakub Błaszczykowski(Rafał Boguski 79′), Vukan Savicević, Kamil Wojtkowski – Lubomir Tupta(Aleksander Buksa 69′)

Wisła P.: Thomas Dahne – Damian Michalski, Michał Marcjanik, Alan Uryga, Angel Garcia – Damian Rasak(Hubert Adamczyk 82′), Dominik Furman – Torgil Gjertsen, Mateusz Szwoch, Giorgi Merebaszwili(Suad Sahiti 74′) – Cillian Sheridan

Żółte kartki: Żukow, Savicević – Szwoch, Rasak, Garcia

Sędzia: Łukasz Szczęch

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x