Pep Guardiola
fot. fr24news.com
Udostępnij:

Pep Guardiola dworuje sobie z kolejnego wybryku Jacka Grealisha

Pep Guardiola starał się bronić Jacka Grealisha, Kyle'a Walkera i Riyada Mahreza, którzy zdecydowali się na wieczorne wyjście do klubu nocnego.

Noc z niedzieli na poniedziałek trójka piłkarzy Manchesteru City spędziła na zakrapianej imprezie. Grealishowi odmówiono wstępu do baru w Manchesterze, ponieważ był zbyt pijany. W sieci krążą krótkie filmy, gdzie zawodnik, za którego zapłacono 100 mln funtów, ledwo utrzymuje się na nogach.

Zresztą to nie pierwszy wybryk reprezentanta Anglii, odkąd przybył na Etihad Stadium. W grudniu został sfotografowany wraz z Philem Fodenem na imprezie po wygranej z Leeds (7:0) i menedżer ukarał obu posadzeniem na ławce i musieli odbudować zaufanie.

- Jestem bardzo zdenerwowany, ponieważ mnie nie zaprosili. Nie spodobało mi się to - zażartował Guardiola na dzisiejszym briefingu przed środowym starciem z Brentfordem (godz. 20:45).

- Następnym razem miejmy nadzieję, że mnie zaproszą. Zostaną ukarani grzywną przez brak zaproszenia - dodał Niemiec. 51-latek jest na dobrej drodze do zdobycia czwartego tytułu mistrzowskiego z The Citizens.

- Nadal mam półtora roku. To dużo czasu w świecie futbolu. Wybrałem City, ponieważ wielu ludzi, których spotkałem wcześniej, przekonało mnie do przyjazdu tutaj. Wyniki sprawiały, że czułem się komfortowo - zaznaczył.


Szykuje się wielki powrót do Europy. Diego Costa może wrócić na Stary Kontynent


Avatar
Data publikacji: 8 lutego 2022, 17:29
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.