Paulo Sousa pochwalił decyzje sędziego, który musiał podejmować trudne decyzje

- Wiemy, że to był trudny mecz, boisko było inne, w zasadzie to była sztuczna murawa - powiedział na gorąco Paulo Sousa po arcyważnej wygranej z Albanią (1:0) w Tiranie.

Reprezentacja Polski po wtorkowym zwycięstwie awansowała na pozycję wicelidera grupy i dzięki temu przybliżyła się do baraży o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Kluczowe okazało się wejście w drugiej połowie Karola Świderskiego, który wykończył znakomite dośrodkowanie od innego rezerwowego - Mateusza Klicha.

- Wiedzieliśmy, że rywale modyfikują ustawienie w środku, przesuwali graczy do ataku, nasi obrońcy musieli być skoncentrowani i nie przegrywali pojedynków. Bardzo dużo w środku dawał nam Piotr Zieliński, nasz system gry jest skupiony na nim tak, żeby dawać mu tę swobodę rozgrywania - ocenił Portugalczyk.

- Brakowało nam dziś z kolei Karola Linettego, mógł nam dać dużo jakości w pomocy. Było dużo krytyki odnośnie powoływania go, ale rozwinął się - dodał. Wspomnijmy, iż pomocnik FC Torino był wykluczony za nadmiar żółtych kartek.

- Byliśmy skoncentrowani do końca spotkania, mimo okoliczności pozaboiskowych. Bardzo dobrze spisał się dzisiaj również sędzia. To nie był łatwy mecz, w takiej atmosferze musiał podejmować trudne decyzje - zakończył Sousa.