Paulo Sousa po zatrzymaniu SSC Napoli: Głębsza obrona była kluczowa

ussalernitana1919.it

Paulo Sousa wyjaśnił, w jaki sposób zrujnował świętowanie mistrzostwa Włoch przez SSC Napoli. – Czekaliśmy na odpowiedni moment – przyznał.

W związku z porażką Lazio Rzym z Interem (1:3), w Neapolu mieli wszystkie karty w swoich rękach i potrzebowali zwycięstwa z Salernitaną, która pod wodzą byłego selekcjonera reprezentacji Polski spisuje się coraz lepiej w Serie A i zdoła się utrzymać. Bramka Mathiasa Oliveiry po rzucie rożnym była pierwszym krokiem, a trybuny eksplodowały z radości. W końcowych minutach wyrównał jednak Boulaye Dia i na pierwsze Scudetto w Neapolu od 1990 roku, fani muszą poczekać kilka dni.

Musiałem podjąć dwie decyzje. Wiedzieliśmy, że głębsza obrona jest konieczna, a nie jest to coś, co lubię robić. Po utracie gola zmieniliśmy nastawienie i próbowaliśmy ich skrzywdzić – powiedział Sousa w “DAZN”.

– Emil Bohinen również miał szansę strzelić gola z bliskiej odległości. Wiedzieliśmy, że Napoli lubi posiadanie piłki, ale kiedy ich kolektyw nie może stworzyć wyraźnych okazji, wtedy mogą zdziałać indywidualności. Czytając mecz, zdaliśmy sobie sprawę, że musimy poczekać na odpowiedni moment do uderzenia i tak właśnie zrobiliśmy. Gdybyśmy naciskali na nich od początku, mogłoby to otworzyć przestrzeń do ich kontrataków – wytłumaczył.

W Salernitanie i Lazio byli zirytowani, po tym, jak przedstawiano ich jako statystów, do tego stopnia, że ​​mecz został przeniesiony z sobotniego popołudnia na niedzielę z bardzo niewielkim wyprzedzeniem. Pewne napięcia było wyczuwalne przy ławkach. – Jestem człowiekiem pełnym pasji. Wiedzieliśmy, że nawet jeśli nie będziemy narzucać swoich warunków, to wciąż możemy mieć coś do powiedzenia w ostatnich minutach – kończy Sousa.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x