Paulo Sousa: Musimy wygrywać z zespołami o wyższym potencjale od nas

źródło: youtube.com/laczynaspilka

Trener Paulo Sousa wystąpił w najnowszym odcinku programu “Oko w oko”, prowadzonego przez Jacka Kurowskiego. – Jeśli chcemy odnosić sukcesy, to musimy wygrywać z zespołami o wyższym potencjale od nas – zaznaczył portugalski szkoleniowiec. 

Paulo Sousa w rozmowie z Jackiem Kurowskim zdradził, jakie cele postawił przed nim prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej Zbigniew Boniek.

Po pierwsze, awansować na mundial. Po drugie, wyjść z grupy na Euro. A co będzie potem, to zobaczymy. Zadecyduje forma piłkarzy danego dnia. Jeśli chcemy odnosić sukcesy, to musimy wygrywać z zespołami o wyższym potencjale od nas – podkreślił Sousa w rozmowie z TVP Sport.

W poniedziałek Paulo Sousa ogłosił ścisłą kadrę reprezentacji Polski na marcowe mecze eliminacji do mistrzostw świata z Węgrami, Andorą i Anglią. Największą sensacją powołań portugalskiego szkoleniowca jest obecność w kadrze 17-letniego pomocnika Pogoni Szczecin Kacpra Kozłowskiego.

Myślę nie tylko o tym, co tu i teraz. Myślę też w perspektywie długoterminowej. Wierzę, że na mundialu Kozłowski będzie mieć ogromny wpływ na grę reprezentacji. Im wcześniej wypróbujemy go na poziomie międzynarodowym, tym większe będą szanse wykorzystania go w kadrze – powiedział Paulo Sousa.

Powołanie otrzymał także Kamil Grosicki, który ostatni występ w barwach angielskiego West Bromwich Albion zanotował 19 stycznia 2021 r. w starciu z West Hamem United. 32-latek w trwającym sezonie rozegrał tylko trzy spotkania w Premier League.

Bez wątpienia po części został powołany za zasługi. Zasłużył na powołanie za wszystko, co zrobił dla reprezentacji. Ale to nie jest jedyny powód. (…) Zapytałem go: “Kamil, dasz radę? Czujesz się na siłach?”. W jego przypadku najważniejsza jest ambicja, chęć dalszej gry, oddanie dla reprezentacji. Wiem, że nie gra, ale mamy wielu piłkarzy, którzy od miesięcy nie grają. Część naszych najlepszych graczy z poprzednich turniejów ma takie problemy – dodał Portugalczyk.

W kadrze zabrakło miejsca m.in. dla Bartosza Kapustki, który w zespole warszawskiej Legii zachwyca na polskich boiskach.

Bo mam inne możliwości, szukałem innych opcji. Nie lubię rozmawiać o tym, kogo nie ma. Bardziej o tym, kogo powołaliśmy. Mamy dużą różnorodność: piłkarzy prawo- i lewonożnych, zdolnych dryblerów i tych, którzy umieją grać na małej przestrzeni, krótkimi podaniami, przyspieszać grę. Mówię tu choćby o Sebastianie Kowalczyku, który wcześniej nie był powoływany. On umie odmienić sytuację na boisku krótkimi podaniami i na pewno będą takie momenty, w których jego umiejętności będą potrzebne. Zwłaszcza przeciw Andorze – zaznaczył trener.

Źródło: TVP Sport, własne

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x