Papszun: Mam sporo zastrzeżeń do naszej gry
Raków Częstochowa w sobotę pokonał Termalikę 3:2 w ramach 12. kolejki PKO Ekstraklasy.
Gospodarze do końca mogli drżeć o wynik, choć część spotkania grali w przewadze jednego zawodnika. Dzięki wygranej i remisu Lechii Gdańsk Raków wskoczył na pozycję wicelidera tabeli.
– Można powiedzieć, że plan został wykonany, bo odnieśliśmy zwycięstwo. Oczywiście, cieszę się z trzech punktów, ale mam sporo zastrzeżeń do naszej gry, bo meczu nie kontrolowaliśmy. Niepotrzebnie oddaliśmy gościom trochę pola, a z naszej strony musi być większa koncentracja, gdyż jej brak dużo kosztuje. Bruk-Bet to dobry, ciekawy zespół, który gra znacznie lepiej niż wskazywałoby to jego miejsce w tabeli. Teraz już myślimy o meczu pucharowym, który we wtorek zagramy w Kaliszu – ocenił na pomeczowej konferencji prasowej Marek Papszun, szkoleniowiec Rakowa.