fot.
Udostępnij:

Oświadczenie współwłaścicieli Legii Warszawa

Współwłaściciele Legii Warszawa wydali oficjalny komunikat w związku z zachowaniem ultrasów Legii w trakcie czwartkowego meczu Ligi Europy z Lokerenem w Belgii. W trakcie tego spotkania dopingujący Legii na trybunach rozpalili race, a także używali rasistowskich okrzyków.

"W związku z wydarzeniami, do których doszło na trybunach podczas czwartkowego meczu Ligi Europejskiej między Legią Warszawa a KSC Lokeren, jako współwłaściciele naszego Klubu oświadczamy, że:

Po pierwsze – jednoznacznie i stanowczo potępiamy wszelkie zachowania, które nie są zgodne z fundamentalnymi wartościami, na których budowana jest Legia Warszawa – tolerancją, szacunkiem i fair play. Nasz Klub to wspólnota setek tysięcy wspaniałych kibiców – pochodzimy z różnych  środowisk i mamy odmienne poglądy na otaczający nas świat. Tym, co nas łączy, jest niemal stuletnia tradycja Legii oparta na wyznawanych przez nas zasadach.Nie ma w niej miejsca na rasizm. Pragniemy bardzo wyraźnie podkreślić, że dla każdego, kto mieni się Legionistą, ale nie rozumie lub nie podziela tej bezdyskusyjnej reguły, drzwi stadionu przy Łazienkowskiej, zostaną nieodwracalnie zamknięte.

Po drugie – zapewniamy, że nie bagatelizujemy znaczenia i konsekwencji incydentów, do których doszło na trybunach stadionu w Lokeren. Zdajemy sobie sprawę z tego, że rasizm jest dzisiaj jedną z większych patologii europejskiego futbolu, którą trzeba skutecznie i konsekwentnie zwalczać. W sporcie liczą się umiejętności, serce do walki i siła charakteru. Legia Warszawa nie toleruje żadnych przejawów rasizmu.

Łamanie tej zasady podważa nie tylko moralne fundamenty naszego Klubu, ale stanowi także realne zagrożenie dla Legii, gdyż konsekwencje zachowań o charakterze rasistowskim poniesiemy wszyscy. Konsekwencje te poważnie wpłyną na nasz budżet, siłę sportową i prestiż.Nie możemy pozwolić, by takie sytuacje powtarzały się w przyszłości. Podkreślamy raz jeszcze – Legii Warszawa nic nie łączy z ludźmi, którzy działają na jej szkodę.

Po trzecie – obiecujemy, że wyciągniemy odpowiednie konsekwencje wobec bezpośrednich sprawców zachowań, które oglądaliśmy w miniony czwartek. Klub wnikliwie analizuje zaistniałą sytuację i wystąpił już do KSC Lokeren z prośbą o przekazanie zapisu stadionowego monitoringu. Pragniemy przypomnieć, że w tym sezonie zdarzyło nam się już wyciągać surowe indywidualne konsekwencje wobec osób, które na trybunach naszego stadionu zachowywały się niegodnie. Jesteśmy zdeterminowani, by nie schodzić z tej ścieżki. Liczymy na współpracę wszystkich naszych kibiców.

Po czwarte – zapewniamy o naszym całkowitym poparciu dla prowadzonej przez Zarząd polityki konstruktywnego dialogu ze środowiskiem kibiców Legii Warszawa. Jesteśmy przekonani, że jest to jedyna słuszna droga, która już dziś przynosi oczekiwane efekty. Mecze odbywające się na naszym stadionie są bezpiecznymi i spektakularnymi widowiskami także dzięki naszym kibicom. Razem uda nam się skutecznie wyeliminować tego typu incydenty wszędzie tam, gdzie nasza Legia gra. Wierzymy, że społeczność naszych kibiców podziela takie stanowisko i jest gotowa do współpracy w tym zakresie.

Zapewniamy, że podzielamy hasła wypisane na sztandarach europejskiej rodziny piłkarskiej:RESPECT oraz NIE DLA RASIZMU. Pragniemy przeprosić całą europejską społeczność futbolową za zachowanie wszystkich tych osób, które złamały fundamentalne zasady sportowej rywalizacji opartej na szacunku i uczciwości. Pragniemy szczególnie przeprosić bramkarza KSC Lokeren Boubacara Barry’ego, który został personalnie dotknięty tym niegodnym zachowaniem. Prawdziwi kibice naszego Klubu oceniają piłkarza wyłącznie po tym, ile serca zostawia na boisku dla swojej drużyny, a nie po kolorze jego skóry.

Dariusz Mioduski
Bogusław Leśnodorski
Maciej Wandzel"


Kamil Gieroba
Data publikacji: 1 grudnia 2014, 10:03
Zobacz również