blank
fot.
Udostępnij:

Ostateczne rozstrzygnięcia w Primera Division!

Ostatni gwizdek rozbrzmiał w Primera Divison! O to, komu przypadnie tytuł wiedzieliśmy już w poprzednim tygodniu. Jak jednak prezentowały się "mecze o życie"? Mecz w których doszło do rozstrzygnięć w sprawie pucharów i spadku. 

UD Almeria 2:3 (2:2) Valencia

Gol9"Partey

Gol28"Otamendi (Valencia)

Gol37"Soriano

Gol45"Feghouli (Valencia)

Gol80 Paco Alcacer (Valencia)

mecz w którym obie drużyny o coś grały. Przy teoretycznym zwycięstwie Almeria mogłaby się utrzymać, a Valencia musiała wygrać, aby zająć czwarte miejsce premiowane grą w eliminacjach Ligi Mistrzów. W 9" minucie gol Tomas parteya z blisko 35 metrów dał nadzieję kibicom Almerii. Jednak kiedy po rzucie rożnym głową piłkę do siatki posłał Otamendi, obnażył on słabości obrony Almerii. To już szósty gol Argentyńczyka. W odpowiedzi zobaczyliśmy akcję Almerii zakończoną strzałem Bifoumy, Diego Alves sparował uderzenie, ale w przepiękny sposób, lobem dobijał Soriano i znów Almeria "była" jeszcze w primera Division. Gol na dwa do dwóch również padł po rzucie rożnym i ewidentnie przespanej interwencji Almerii. Jose Gaya mógł dograć do Feghouliego, a Algierczyk wbił piłkę do pustej siatki. Gol na wagę ligi mistrzów dla Valencii i spadku dla Almerii Paco Alcacer zdobył po długim podaniu Feghouliego, którego nie przeciął Dubarbier, a Hiszpan wykorzystał błąd Argentyńskiego stopera i zdobył piękną bramkę na 3:2

Celta de Vigo 3:2 (1:1) Espanyol Barcelona

Gol23"Sergio Garcia (karny, Espanyol)

Gol38"Hugo Mallo

Gol48"Stuani (Espanyol)

Gol58"Cabral

Gol78"Nolito

Mimo przeciwności losu, karnego i czerwonej kartki Celta ograła dziś Espanyol i kończy sezon wyżej od Katalończyków. Faul Sergio Alvareza nie uciekł uwadze arbitra, a ten wskazał na wapno i posłał bramkarza do szatni. Celta postanowiła jednak nie podawać się i atakowała nadal. W 38" minucie Nolito wyrwał się obronie Espanyolu, wyszedł "sam na sam" z Kiko Casillą, ten sparował uderzenie, jednak na tyle niefortunnie, że piłka trafiła pod nogi Hugo Mallo. W drugiej połowie prostopadłą piłkę dostał w polu karnym Christian Stuani i zdobył gola na 2:1. Dziesięć minut później Celta dostała rzut wolny, a wrzutkę na gola zamienił Cabral, zdobywając na 2:2.  Gospodarzom było jednak mało i w końcówce spotkania Fernandez popędził prawą stroną i wrzucił piłkę na głowę Nolito, który dał dziś Celcie trzy punkty.

Eibar 3:0 (3:0) Cordoba

Gol6"Arruabarena

Gol11"Raul Navas

Gol26"Ander Capa

Piłkarze Eibar schodząc z boiska nie znali jeszcze wyniku Granady, która do przerwy bezbramkowo remisowała z Atletico (w meczu ostatecznie nie padł gol) i musieli oczekiwać na ostateczne rozstrzygnięcia. Piłkarze beniaminka z baskonii postanowili zacząc strzelanie jak najszybciej i przy wyniku 3:0 do przerwy po golach Arruabareny, Navasa (głową) i Andera Capy (indywidualna akcja). Nie dało to jednak utrzymania drużynie z niewielkiego Eibar i klub z prowincji wraca na zaplecze Primera Division.

Granada 0:0 Atletico Madryt

Spotkanie bez historii, ponieważ obie drużyny ewidentnie grały na remis, który gwarantował ich im cele. Atletico zapewniło sobie miejsce na podium, a Granada utrzymanie i niewiele działo się podczas tego spotkania.

Rayo Vallecano 2:4 (1:2) Real Sociedad

Gol19"Carlos Vela

Gol21"Castro

Gol42"Alberto Bueno (Rayo)

Gol64"Morcillo (Rayo)

Gol73"Agirretxe

75"Elustondo

Przed tym spotkaniem drużyny były pewne utrzymania, miejsca w środku tabeli, a nawet, które pozycje zajmą.  Przy pierwszym golu Canales i Vela ośmieszyli obronę Rayo. Pierwszy ograł dwóch obrońców i dograł do Veli, drugi poczekał na defensorów i bramkarza i dopiero wówczas umieścił piłkę w siatce. Wolej Gonzalo Castro przy golu na 2:0 powinien być kandydatem do bramki sezonu, bowiem bramkarz nie miał nic do powiedzenia, a Hiszpan uderzył przepięknie, nieco jak Roberto Carlos. Obrona Realu Sociedad nie popisała się ani przy trafieniu na 2:1 ani   golu na 2:2. Obrońcy dwukrotnie stali w miejscu najpierw umożliwiając strzał Alberto Bueno a później wbicie piłki głową przez Morcillo. Zapachniało nam ekstraklasą przy trafieniu Agirretxe, ponieważ Bask miał całe godziny, aby oddać strzał na bramkę Tono i nie zmarnował go. Przynajmniej ostatni gol przejdzie do historii. Elustondo po rajdzie huknął z 25 metrów, pieczętując w ten sposób tryumf Realu Sociedad.

 

 


Avatar
Data publikacji: 23 maja 2015, 23:49
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.