Ansu Fati
fot. źródło: fcbarcelona.com
Udostępnij:

Nowy kontrakt Ansu Fatiego na etapie rozmów. Czy Hiszpan zostanie w stolicy Katalonii?

Trwają negocjacje odnośnie nowego kontraktu Ansu Fatiego. Młody Hiszpan znalazł się już na celowniku innych europejskich gigantów.

Można powiedzieć, że Ansu Fati stał się kluczową postacią drużyny Ronalda Koemana. Wystąpił we wszystkich ligowych meczach Barcelony w tym sezonie, strzelając 4 bramki i zdobywając 1 asystę. Przez to wielu kibiców drużyny z Katalonii ma nadzieję, że młody napastnik zostanie następcą Leo Messiego.

Według doniesień dziennika "Marca", negocjacje co do nowego kontraktu Hiszpana rozpoczęły się już kilka tygodni temu. Mimo, że obecna umowa Fatiego została zaktualizowana we wrześniu – podnosząc  kwotę odstępnego do 400 milionów euro – to obowiązuje ona tylko do lata 2022 roku. Z tego powodu zarząd FC Barcelony chce jak najszybciej podpisać nowy kontrakt z młodym napastnikiem.

Już w ostatnim letnim okienku transferowym, media donosiły jakoby Ansu Fatim miał interesować się inny duży europejski klub. Mówiono wtedy o kwocie 150 milionów euro i o 10 milionowych zarobkach dla 18 letniego Hiszpana. Takie informacje kładą większy nacisk na zarządzie katalońskiej drużyny, by jak najszybciej związać się ze swoim zawodnikiem nowym kontraktem. Jedynym problemem może być obecna sytuacja pandemiczna, która uderzyła finansowo świat piłki nożnej, w tym byłych mistrzów Hiszpanii.

Utrzymanie w klubie takiego zawodnika jak Ansu Fati, może być trudne. Przez jego młody wiek oraz wielki talent, Hiszpan na pewno będzie kuszony przez wielu  innych europejskich gigantów. Jednak plany FC Barcelony, co do stworzenia z Hiszpana następcy Leo Messiego, wskazują na to, że klub ze stolicy Katalonii tak łatwo nie wypuści z rąk swojej nowej gwiazdy.


Avatar
Data publikacji: 14 listopada 2020, 12:06
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.