Nimes Olympique zostanie zdegradowana z Ligue 2 (drugi poziom rozgrywek we Francji) niezależnie od miejsca w tabeli na koniec sezonu. Powodem tak dotkliwej kary wymierzonej przez władze komisji dyscyplinarnej Francuskiego Związku Piłki Nożnej były próby ustawiania wyników meczów ligowych przez byłego prezesa klubu.
Klub z południa Francji ucierpi za czyny byłego prezesa Jeana-Marca Conrada. Po przesłuchaniu ponad 50 sędziów, szkoleniowców oraz zawodników i poprowadzeniu śledztwa komisja dyscyplinarna Fédération Française de Football (Francuskiego Związku Piłki Nożnej) stwierdziła, że był odpowiedzialny za próby ustawienia czterech meczów w ubiegłym sezonie, kiedy "Krokodylom" groziła relegacja do niższej ligi. Z powodu korupcji i oszustw, których Conrad dopuścił się będąc prezesem Nimes został aresztowany w listopadzie ubiegłego roku.
Śledztwo przeciwko byłemu zarządcy francuskiego klubu rozpoczęło się już ponad 10 miesięcy temu, w maju po zremisowanym spotkaniu z Caen. Ów wynik dawał Nimes utrzymanie w Ligue 2, a zespołowi z Dolnej Normandii awans do najwyższej klasy rozgrywkowej, Ligue 1.
Teraz z powodu afer związanych z działaniami prezesa ucierpi zarówno on, jak i klub, którym niedawno zarządzał. Conrad dostał zakaz pracy związanej z piłką nożną na siedem lat, za to klub otrzymał bardzo poważną karę degradacji do niższej ligi po zakończeniu sezonu niezależnie od tego, na którym miejscu w tabeli zakończą zmagania.
"Krokodyle" są niewątpliwie klubem z niemałą tradycją we francuskiej piłce. Najlepszy okres w ciągu 77 lat istnienia, Nimes miało w latach pięćdziesiątych oraz sześćdziesiątych. Pięciokrotnie (1958, 1959, 1960, 1968, 1972) zdobywali wicemistrzostwo kraju, raz, w 1950 roku zwyciężyli na niższym szczeblu rozgrywek, Ligue 2. Trzy razy grali w finale Pucharu Francji (1958, 1961, 1996), lecz ani razu nie odnieśli w nim zwycięstwa.
Obecnie Nimes Olympique zajmuje ósme miejsce w Ligue 2 z dorobkiem 41 punktów.