Niesamowity dreszczowiec! Ukraina rzutem na taśmę w ćwierćfinale Euro 2020

Ukraina w dramatycznych okolicznościach pokonała Szwecję w meczu 1/8 finału Euro 2020. Tym samym to właśnie Ukraińcy zmierzą się z Anglikami w ćwierćfinale.

Mecz lepiej zaczęła Ukraina, bowiem już w 11. minucie Jarmolenko znalazł się sam na sam z Olsenem. Strzał był silny, ale bramkarz znakomicie interweniował. Kilka chwil później odpowiedzieli Szwedzi, po uderzeniu Isaka piłka minimalnie minęła słupek. Po tych wydarzeniach gra uspokoiła się, ale chwilę później było już 1:0 dla naszych wschodnich sąsiadów. Piękna akcja podopiecznych Andrija Szewczenki zakończona atomowym uderzeniem. Zinczenko wpisał się na listę strzelców, choć bramkarz reprezentacji “Trzech Koron” był blisko skutecznego powstrzymania tej próby.

Szwecja rzuciła się do odrabiania strat. Starcie zrobiło się otwarte, pomniejsze okazje miały obie strony, ale brakowało precyzji. Skandynawowie napierali coraz mocniej i w końcu dopięli swego. Chwilę przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę Forsberg uderzył sprzed pola karnego, piłka niefortunnie odbiła się od Zabarnya i wpadła do siatki. Buszczan był bezradny. Dobry, intensywny, zacięty mecz oglądali kibice zgromadzeni na stadionie Hampden Park w Glasgow.

Druga połowa także była wyrównana. Lepiej zaczęła ją Ukraina. W 55. minucie Jarmolenko przytomnie odegrał do Sydorczuka przed pole karne, a zawodnik Dynama Kijów uderzył mocno w słupek. Na odwet oponentów nie trzeba było długo czekać. Zaraz potem Forsberg posłał techniczny strzał, ale futbolówka znów trafiła w słupek. Sytuacja boiskowa zmieniała się dynamicznie, obie ekipy atakowały śmiało i miały swoje okazje. W 66. minucie znów błysnął niezawodny na tym turnieju Emil Forsberg, który wymanewrował przeciwników i kropnął z dystansu, trafiając jedynie w poprzeczkę. Wielki pech tego zawodnika dzisiaj. Druga odsłona batalii charakteryzowała się mocnym zagęszczeniem środka pola i dużą liczbą podań w tej strefie boiska. Do końca regulaminowego czasu gry tempo systematycznie spadało i dogrywka stała się faktem.

Osiem minut po rozpoczęciu dogrywki Danielson brutalnie sfaulował Biesedina. Sędzia Daniele Orsato po zobaczeniu powtórki zdecydował się pokazać 32-latkowi czerwoną kartkę. Po tym wejściu Biesedin był zmuszony opuścić boisko. Straszliwe przewinienie.

Obie drużyny przez te dodatkowe pół godziny wyraźnie cierpiały, zmęczenie dawało się we znaki. Nieśmiałe próby ataków kończyły się niegroźnymi rozwiązaniami.  Gdy wszystko wskazywało na to, że czekają nas rzuty karne, stała się rzecz niesamowita. W 120. minucie gry Zinczenko znakomicie dośrodkował do Dowbyka, a ten głową zapakował piłkę do siatki Szwedów. Niesamowita dramaturgia, Ukraina triumfuje, a załamani Szwedzi jadą do domu.

29.06.2021, 1/8 finału UEFA Euro 2020, Hampden Park (Glasgow)

Szwecja – Ukraina 1:2 (1:1 w regulaminowym czasie gry)

Bramki: 43′ Forsberg – 27′ Zinczenko, 120+1′ Dowbik

Szwecja: Olsen – Lustig (84′ Krafth), Lindelof, Danielson, Augustinsson (84′ Bengtsson) – Larsson (97′ Claesson), Olsson (101′ Helander), Ekdal, Forsberg – Kulusevski (97′ Quaison), Isak (97′ Berg)

Ukraina: Buszczan – Karawajew, Zabarny, Krywcow, Matwijenko – Sidorczuk, Stepnanenko (95′ Makarenko), Zinczenko – Jarmolenko (106′ Dowbik), Jaremczuk (91′ Besedin (101′ Tsygankov)), Szaparenko (61′ Malinowski)

Żółte kartki: Kulusevski, Forsberg – Jarmolenko, Dowbyk

Czerwone kartki: Danielson

Sędzia: Daniele Orsato

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x