blank
fot. Twitter: Sevilla Futbol Club
Udostępnij:

Niesamowity Carillo, Sevilla wraca na właściwe tory – podsumowanie dnia w La Liga

Dziś rozegrano ostatnią partię gier 30. kolejki La Ligi Santander, w której między innymi Sevilla mierzyła się z Alaves, a Real Sociedad z Betisem. 

Sevilla zaczęła mecz dość dobrze. Od razu ruszyli do ataku. U zawodników widać było wielką motywację, zawziętość oraz wolę walki. Wiedzieli, że jeśli stracą dziś punkty mogą oddalić się od strefy Ligi Mistrzów. Bardzo dobrze wyglądał dziś Pablo Sarabia. Skrzydłowy Sevilli wraz z Jesusem Navasem nakręcali kolejne akcje na prawym skrzydle. Wielkie problemy miał Ruben Duarte. Lewy defensor nie mógł za wiele zrobić w starciach z wyżej wymienioną dwójką, musiał często szukać pomocy u swoich kolegów. Gospodarze z każdą kolejną minutą spychali rywala do defensywy, piłkarze Abelardo musieli bronić dostępu do własnej bramki. W 41. minucie fantastycznym strzałem popisał się Roque Mesa. Fernando Pacheco nie miał najmniejszych szans na jaką kolwiek interwencję. Po zmianie stron Sevilla nie zwalniała tempa. Baskowie ograniczali się tylko do kontrataków, czasami nawet i te nie przynosiły rezultatu. W 80. minucie po dobrej składnej akcji prowadzenie podwyższył Pablo Sarabia. Podopieczni Joaquina Caparrosa wciąż są w grze o LM. 

Sevilla - Deportivo Alaves 2:0 ( 1:0 )

Roque Mesa 41', Pablo Sarabia 80'


Drugie spotkanie to starcie pomiędzy Leganes, a Realem Valladolid. 

O całym spotkaniu co prawda nie można za wiele powiedzieć. Goście zaprezentowali się dość mizernie, grai minimalistycznie. Podopieczni Maurico Pellegrino grali o pełną pulę, jednakże brakowało im skuteczności. Na 18. strzałów tylko dwa były celne. Najważniejszy strzał tego spotkania padł dopiero w 96. minucie! Dopiero wtedy gospodarze byli w stanie zdobyć kluczowego gola dającego im zwycięstwo. Jego autorem został Guido Carillo. Argentyński napastnik wykorzystał dośrodkowanie od Juanfrana i mocnym strzałem głową pokonał Jordiego Masipa. 

Leganes - Real Valladolid 1:0 ( 0:0 ) 

Guido Carillo 90+6'


Ostatnim meczem jaki mogliśmy zobaczyć była konfrontacja Realu Sociedad z Betisem. 

Gospodarze dość szybko objęli prowadzenie, jednak jak się okazało w dość sporej kontrowersji. Świetnie rozegrany rzut rożny wykorzystał Juanmi. Zagrywaną piłkę z rogu sprytnie umieścił w siatce. Piłkarze Betisu natychmiast zażądali od arbitra - Davida Medie Jimeneza - anulowanie gola. Powtórki pokazały, że ich argumenty były jak najbardziej zasadne. We wcześniejszej akcji piłka odbiła się od zawodnika gospodarzy. Sędzia nie dowidział tego momentu i wskazał na róg, po którym padł gol. Zasady są jednak takie, że jeżeli futbolówka opuści plac gry, a gra zostanie natychmiast wznowiona sędziowie nie mają prawa przeanalizować poprzedniej akcji na systemie VAR. Betis został w tym momencie mocno skrzywdzony. Za wszelką cenę próbowali wyrównać. Udało im się to dopiero w drugiej części gdy Tello z łatwością ograł Zubeldie. Następnie podał do Canalesa, a ten bez problemu pokonał Rulliego. Z szacunku do swojego byłego klubu nie celebrował tego trafienia. Obie drużyny dążyły do jak najszybszego zdobycia kolejnego gola. Mieli ku temu szansę Wiliam Jose, Sandro Ramirez, a także Joaquin czy też Tello. Ta sztuka udała się dopiero Mikelowi Oyarzabalowi. Wykorzystał dośrodkowanie od Juanmiego i mocnym strzałem pokonał Pau Lopeza. 

Real Sociedad - Betis 2:1 ( 1:0 ) 

Juanmi Mikel 17', Oyarzabal 83' - Sergio Canales 56' 


Avatar
Data publikacji: 4 kwietnia 2019, 22:34
Zobacz również

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.