Neymar uzgodnił kontrakt, ale Barcelona ciągle w grze

Neymar ustalił już warunki, na jakich zostanie w Paris Saint-Germain. Nie jest to jednak decyzja ostateczna. Brazylijczyk stoi na paryskim okręcie tylko jedną nogą. Wciąż rozważa możliwość powrotu do FC Barcelony.

Neymar znowu wprowadza szum w europejskim futbolu. Od kiedy tylko przeniósł się do PSG, każdego lata oglądamy istną telenowelę z Brazylijczykiem w roli głównej. Wygląda na to, że w tym sezonie będzie podobnie. Przekaz płynący z francuskich mediów jest jasny. 29-latek dojrzał jako zawodnik i jest gotów być liderem paryskiego klubu. W związku z tym miał podobno ustalić warunki nowego kontraktu, a złożenie na nim podpisu miało stanowić tylko formalność.

Inne światło na sprawę Neymara rzuca kataloński Sport. Według hiszpańskich dziennikarzy Brazylijczyk faktycznie dogadał się z władzami Paris Saint-Germain, ale nie oznacza to, że jest w stu procentach pewien, że chce zostać we Francji na dłużej. Kluczowy ma być mecz z Manchesterem City.

Jeżeli PSG z Neymarem w składzie nie poradzi sobie z Manchesterem City, możliwe, że Brazylijczyk nie zdecyduje się na podpisanie nowej umowy. Choć FC Barcelona jest obecnie w fatalnej sytuacji finansowej, możliwe jest,że przy odpowiednich ruchach uzbieraliby odpowiednią kwotę na sprowadzenie Neymara.

Informacje te przypominają zabawę w kotka i myszkę. Neymar nie postawił warunku – albo finał Ligi Mistrzów, albo opuszczam klub. Nie padła żadna konkretna informacja. To po prostu kwestia pozostawienia tematu do spekulacji. Jeśli klub nie zaprezentuje się satysfakcjonująco, piłkarz jest gotów wysłuchać oferty innych drużyn. Jednocześnie warto pamiętać, że warunki nowej umowy są już dogadane i jeśli okaże się, że FC Barcelona nie będzie w stanie sprowadzić Brazylijczyka do siebie, ten po prostu podpisze kontrakt.

Czy w tej chwili warto emocjonować się tymi doniesieniami? Moim zdaniem nie. Jest zbyt wcześnie, by uznawać jakiekolwiek deklaracje czy to piłkarza, czy klubów, za wiążące. Należy pamiętać, że FC Barcelona ma na sprzedaż przynajmniej kilku wartościowych graczy, których pensje również nie są małe. Pod znakiem zapytania stoją dalsze losy Leo Messiego, więc faktycznie możliwe, że w klubie znajdą się fundusze na Neymara. Latem może być ciekawie.

źródło: Sport

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x