Na talerzu: 7. kolejka Bundesligi

Piłkarze w Niemczech nie mają czasu na odpoczynek. Ledwie co w środę zakończyli 6. kolejkę, a już dziś zaczynają kolejną. W jednym z najciekawszych spotkań siódmej serii gier spotkają się dwie odrodzone ekipy z dolnej części tabeli – Stuttgart i M’gladbach. Oprócz tego Hamburger zagra z Die Knappen, a pozbawiona przez Bayern pozycji lidera Borussia Dortmund zmierzy się z Darmstadt.

Stuttgart – M’gladbach

6. kolejka była przełomową dla obu ekip. Stuttgart pokonał 3:1 Hannover 96, a Borussia bez Luciena Favre’a na ławce trenerskiej ograła 4:2 Augsburg. Dzięki zwycięstwom zespoły te opuściły dno tabeli. Teraz czas na ich bezpośrednie starcie. Ciężko wskazać faworyta do trzech punktów. Jednak większe szanse na pełna pulę wydaje się mieć Stuttgart. Die Roten pokazali w meczu 5. kolejki z Schalke, że wracają na dobre tory. Nie zdołali jednak potwierdzić tego bramkami i ostatecznie przegrali spotkanie. Całkiem inaczej było w Hannoverze, gdzie zaprezentowali skuteczny futbol. Jak będzie w starciu ze Źrebakami trudno stwierdzić. Pewna jest walka z obu stron, skutkująca, miejmy nadzieję, dużą ilością goli.

Hamburger SV – Schalke 04

Odrodzony Hamburg i świetne Schalke. Oba zespoły spisują się w tym sezonie bardzo dobrze. Gospodarze od dawna nie mieli tak dobrego startu w Bundeslidze. W ostatnich trzech meczach zdobyli siedem punktów i są na 6. miejscu w tabeli. Die Knappen plasują się na najniższym stopniu podium, a w minionych trzech spotkaniach zainkasowali komplet punktów. Czy do Hamburga pod wodzą Bruno Labbadii wrócą stare dobre sukcesy, kiedy to walczyli o Europę. W dużym stopniu pomogą im w tym punkty zdobyte przeciw Schalke. Z drugiej zaś strony piłkarze z Gelsenkirchen chcą kontynuować wspaniałą serię. Mecz walki – takiego winniśmy się spodziewać na Imtech Arena.

Dortmund – Darmstadt

Borussia straciła pozycję lidera na rzecz Bayernu po remisie z Hoffenheim. Wypadek przy pracy, czy zmęczenie intensywnym początkiem sezonu i kryzys? Pojedynek z beniaminkiem pozwoli odpowiedzieć na to pytanie. Tym bardziej, że Darmstadt nie jest chłopcem do bicia. Tylko jedna porażka i to z Bayernem, nie jest powodem do wstydu. Lilie są drugim z beniaminków, któremu przyjdzie zmierzyć się z BVB. Piłkarze Ingolstadt z murawy schodzili na tarczy. Ulegli bowiem podopiecznym Thomasa Tuchela 0:4. Podobny wynik grozi Darmstadt, jeśli na boisko wyjdą z myślą walki o jak najmniejszy wymiar kary. Mimo wszystko zdecydowanym kandydatem do wygranej pozostaje Dortmund, a każdy inny wynik, traktowany będzie w kategorii niespodzianki.

Mecze 7. kolejki Bundesligi:

Piątek, 20:30 FC Koln – FC Ingolstadt

Sobota, 15:30 FC Augsburg – TSG Hoffenheim

Sobota, 15:30 Werder – Bayer

Sobota, 15:30 FSV Mainz – Bayern

Sobota, 15:30 VfB Stuttgart – Borussia M’gladbach

Sobota, 15:30 VfL Wolfsburg – Hannover 96

Sobota, 18:30 Hamburger SV – Schalke 04

Niedziela, 15:30 Eintracht – Hertha

Niedziela, 17:30 Borussia Dortmund – SV Darmstadt

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x