Mundial redaktorskim okiem: O meczu otwarcia

Redaktorzy portalu pilkarskiswiat.com analizują mecz otwarcia pomiędzy Rosją, a Arabią Saudyjską.

Ireneusz Bartuś: Rosja bardzo spokojnie i bez większych emocji wygrała mecz otwarcia. Gospodarze byli przede wszystkim uważni w obronie i nie pozwalali Saudyjczykom na przeprowadzanie groźnych kontrataków. Ogromny plus należy postawić przy nazwisku Gołowina. Młody pomocnik robił na boisku ogromną różnicę, strzelił przepięknego gola z rzutu wolnego i zanotował dwie asysty. Świetną zmianę dał Denis Czeryszew, który w 23. minucie zmienił Alana Dżagojewa. Zawodnik Villarealu zaliczył dwa fantastyczne trafienia. Jak widać były trener Legii dobrze przygotował reprezentację „Sbornej” do turnieju, ale żeby powiedzieć coś więcej należy poczekać na następne spotkanie z lepszym rywalem. Szkoda mi trochę dzisiejszych przegranych. Piłkarze Arabii Saudyjskiej naprawdę chcieli grać w piłkę, ale wyraźnie zabrakło im piłkarskich umiejętności. Popełniali mnóstwo błędów w obronie i rozegraniu. Aż strach pomyśleć jak skończy się dla nich spotkanie z Urugwajem.

Dawid Basiak: Od początku spotkania mogliśmy zauważyć dobre tempo reprezentacji Rosji. Fajna wymiana piłek czy też podania po przekątnej do świetnie włączającego się pod akcje ofensywne Mario Fernandesa. Bardzo dobry mecz rozegrał Czeryszew, który wszedł z ławki i pokazał, że ani trochę nie odstaje poziomem i zasługuje na podstawową jedenastkę. Sporą różnicę na boisku robił Gołowin i nie jest to przypadek, że zawodnikiem CSKA interesuje się włoska potęga Juventus. Arabia popełniała zbyt dużo prostych błędów, głównie straty w środku pola, które kończyły się groźnymi akcjami Rosji.

Grzegorz Czerniecki: Villarreal powinien jak najszybciej przedłużyć umowę z Czeryszewem i dać mu premie, bo jego praca z drugiej części sezonu przynosi efekty w postaci dwóch bramek w meczu otwarcia. Świetny mecz rozegrał także Gołowin, który do dwóch asyst dopisał kapitalnego gola z rzutu wolnego w końcówce spotkania. Ogólnie mówiąc Rosja pozostawiła bardzo dobre wrażenie. W taki właśnie sposób powinny zaczynać się wielkie piłkarskie turnieje. Czekamy na więcej bramek i emocji.

Karol Żuradzki: Po meczu wiemy, że ranking FIFA oddaje miejsce Saudyjczyków. Zmiany Stanisława Czerczesowa trafione w punkt, choć jedna kosztem kontuzji Dżagojewa, dla którego mundial się kończy. Można powiedzieć, że Cheryszew wykorzystał w stu procentach szansę. Dwie nietuzinkowe bramki piłkarza Villarreal, ale był jeszcze inny grajek, który bez skrupułów wbił w ziemię Azjatów, a 78 tysięcy na Łużnikach mogło łapać się za głowy z zachwytu widząc co wyczynia Aleksandr Gołowin. Juventus może pluć sobie w brodę. Jednak prawdziwe wyzwania dla Sbornej dopiero nadejdą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x