MŚ 2022: Chorwacja trzecią drużyną świata

Chorwacja

Zdjęcie Twitter/HNS_CFF

W meczu o trzecie miejsce piłkarskich Mistrzostw Świata w Katarze reprezentacja Chorwacji pokonała Maroko 2:1, po bramkach Gvardioli i Orsicia. Tym samym, została najbardziej utytułowanym krajem bloku wschodniego.

Żadna z drużyn nie chciała rozgrywać meczu o trzecie miejsce, ale jak już doszło starcia tej rangi, to nie było nic do stracenia. Kiedy obie reprezentacje podchodziły do starć półfinałowych przeciwko Argentynie oraz Francji, celem był finał. Ostatecznie musiały uznać wyższość rywali i zadowolić się spotkaniem o brąz.

Na Khalifa International Stadium od początku było gorąco, a to za sprawą podopiecznych Zlatko Dalicia, którzy od początku spotkania narzucili swój styl gry. Sympatycy “Lwów Atlasu” próbowali wspierać swoją drużynę z trybun, która zaliczyła bardzo nerwowe otwarcie, gwizdami skierowanymi w stronę Chorwatów, za każdym razem kiedy futbolówkę mieli przy nodze.

W pierwszej połowie poznaliśmy znaczenie stałych fragmentów gry, a dokładnie rzutów wolnych. W 7′. minucie Gvardiol otworzył wynik spotkanie po strzale główką, zainicjowanym po fantastycznie wykonanym rzucie wolnym. Maroko potrzebowało zaledwie dwóch minut na odpowiedź. “Lwy Atlasu” wykorzystali broń Chorwatów, która dała im pierwszego gola – czyli rzut wolny – egzekutorem okazał się Dari, wpakował on piłkę do siatki głową, nie dając Livakoviowi najmniejszych szans.

Maroko od gwizdka sędziego dającego sygnał go gry zmagała się z serią błędów i nerwowością. W 2′. minucie Bono był bliski zaskoczenia siebie i całej drużyny. Jego niefrasobliwe wybicie piłki niemal zakończyło się samobójem. Afryka, z pewnością odetchnęła.

Przez kolejną minutę Maroko nie potrafiło skutecznie oddalić gry od swojego pola karnego, piłka bez problemu była przechwytywana przez Chorwatów.

Długo nie czekaliśmy na zmianę wyniku na tablicy. w 7′. minucie Chorwaci otrzymali rzut wolny – futbolówka spadła na głowę Perisicia, a ten inteligentnie wgrał ją w w pole karne Bono, mijając po drodze rywali, trafiła wprost do Gvardiola, który wyprowadził swój kraj na prowadzenie.

W 9′. minucie, po przeciwnej stronie boiska obserwowaliśmy podobny rzut wolny. Maroko wykorzystało swoją szansę i wyrównało na 1:1. Bramkę po dośrodkowaniu zdobył Dari.

Minutę później Orsic zszedł z lewej strony do środka boisk na swoją lepszą nogę, oddał strzał z dystansu, Bono z małymi kłopotami wybronił strzał.

W 24′. minucie drużyna Chorwacji zaatakowała z lewej strony, piłka spadła pod nogi Modricia. Zawodnik Realu Madryt zamarkował strzał, po chwili oddał uderzenie na bramkę. Maroko utrzymało szczęśliwie remis, golkiper Sevilli wybronił strzał niepewną interwencją.

“Lwy Atlasów” nie chciały składać broni i w 29′. minucie ruszyły z kontrą na bramkę strzeżoną przez Livakovicia, świetna współpraca pomiędzy Ziyechem i Hakimim stworzyła groźną sytuację bramkową. Ostatecznie została ona zmarnowana przez niedokładne podanie Hakimiego. Kolejne pięć minut należało dla do Maroko, nie potrafili oni jednak znaleźć drogi do siatki.

Niewykorzystane sytuacje się mszczą. Moc tego powiedzenia mocno odczuli zawodnicy z Afryki. Chorwaci ponownie przejęli kontrolę nad spotkaniem, przenieśli grę na połowę przeciwnika, kreując kolejne szanse w polu karnym. W 42′. minucie Orsic ustalił wynik spotkania na 2:1, oddając strzał techniczny w długi róg bramki. Bono nie miał nic do powiedzenia.

W drugiej połowie Chorwaci wydawali się kontrolować boiskowe wydarzenia, oddając od czasu do czasu futbolówkę przeciwnikom. Oddanie piłki okazało się niegroźne w konsekwencji, Maroko było stać tylko na jeden strzał celny na bramkę Livakovicia w drugiej połowie.

Pod koniec oglądaliśmy brzydkie obrazki, mecz zaognił się z winy arbitra. Wydarzenia boiskowe wymknęły się sędziemu spod kontroli, do ugaszenia pożaru potrzebował dwóch żółtych kartek, które otrzymali Ounahi i Amallah.

Emocje obserwowaliśmy do samego końca gry. Główny arbiter doliczył 6′. minut, w ostatniej z nich złotą piłkę na wagę doprowadzenia do dogrywki otrzymały “Lwy Atlasu”, jednak niecelny strzał sprawił, że Chorwacja mogła cieszyć się ze zwycięstwa.

Zlatko Dalić potknął się wychodząc z autobusu tuż przez starciem Chorwacji z Maroko, nie był to znak pechowy – Chorwacja pokonała Maroko 2:1 i zdobyła brązowy medal Mistrzostw Świata.

Mecz o trzecie miejsca Mistrzostw Świata

Chorwacja – Maroko 2:1

Bramki: 1:0 Gvardiol (7), 1:1 Dari (9), 2:1 Orsic (42)

Żółta kartka – Chorwacja: Maroko: Ounahi, Amallah

Sędzia: Abdulrahman Al-Jassim

Chorwacja: Livakovic – Stanisic, Sutalo, Gvardiol, Perisic – Majer (66. Pasalic), Modric, Kovacic, Orsic (90+5.Jakic) – Kramaric (61. Vlasic), Livaja (66. Petkovic).

Maroko: Bono – Hakimi, El Yamiq (66. Amallah), Dari (64. Benoun), Attiat-Allah – Ambrabat, Sabiri (46. Chair), El Khannous (45. Ounahi) – Boufal (64. Zaroury), En Nesyri, Ziyech.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.


x