Milik z golem Napoli ze zwycięstwem w hicie kolejki
Napoli pokonało Lazio 2-1 w hicie pierwszej kolejki Serie A. Gola dla zespołu z Kampanii zdobył Arkadiusz Milik, który rozegrał całe spotkanie. Od pierwszej minuty zagrał również Piotr Zieliński, który został zmieniony w 85. minucie.
Tra poco inizierà la seconda partita della prima giornata che vedrà la @OfficialSSLazio contro il @sscnapoli #LazioNapoli #SerieATIM pic.twitter.com/5s7wvQ2Ydb
— Lega Serie A (@SerieA) August 18, 2018
Szachy od pierwszego gwizdka
Początek spotkania nie obfitował w wiele sytuacji. W pamięci kibiców na pewno zostanie zagranie podeszwą Insigne po którym Napoli mogło groźnie zaatakować Lazio. Oba zespoły grały blisko siebie, w wysokim pressingu, a więc sytuacje były tylko kwestią czasu. W 20. minucie wreszcie doczekaliśmy się dobrej akcji. Piotr Zieliński przyjęciem wyprowadził w pole obrońcę rywali i oddał mocny strzał, który minął lewy słupek bramki. Już cztery minuty później swoją szansę miało Lazio. Luis Alberto przyjął piłkę przed polem karnym, uderzył na bramkę, ale przestrzelił. Nie minęła chwila,a rzymianie wyszli na prowadzenie. Świetne podanie za plecy obrońców otrzymał Immobile. Minął zwodem obrońców rywali i z ogromnym luzem pokonał Karnezisa.
Przebudzenie Wezuwiusza
Od tego momentu Napoli zaczęło przejmować inicjatywę. Najpierw w 35. minucie dobrą indywidualną akcję lewym skrzydłem przeprowadził Insignie, ale zamiast podawać do Milika zdecydował się oddać strzał i fatalnie przestrzelił. Kilka minut później bliski strzelenia gola był Zieliński. Polak przyjął piłkę przed polem karnym i uderzył na bramkę, lecz piłka odbiła się od poprzeczki. Tuż przed końcem pierwszej połowy Napoli zdobyło wyrównującą bramkę, ale sędzia słusznie odgwizdał faul Koulibaliego na Radu. Chwilę później Milik stanął w sytuacji sam na sam, ale świetnie ustawił się Strakosha i obronił strzał napastnika z Neapolu. W ostatniej akcji przed końcem pierwszej połowy Napoli przeprowadziło atak a'la Sarri. Podanie na prawe skrzydło otrzymał Callejon, zgrał do Milika i Polak nie dał szans bramkarzowi gospodarzy.
Loloshow
Od mocnego uderzenia (dosłownie) drugą połowę mogło rozpocząć Napoli. Defensywa gości odebrała piłkę, która trafiła do Milika. Polak pociągnął z akcją do 20 metra przed bramką rywali i potężnym strzałem próbował zaskoczyć Strakoshę, jednak ten strzał minął słupek bramki Albańczyka. Trochę czasu minęło zanim Lazio odpowiedziało, ale od razu mogli zdobyć bramkę dającą prowadzenie. Po rzucie rożnym na połowie Napoli piłka przeleciała przez całe pole bramkowe i z najbliższej odległości spudłował Immobile. Co nie udało się Ciro wykonał Insignie. Lolo otrzymał przypadkowe podanie od Allana, ale otrzymał zbyt wiele miejsca od defensywy Lazio i pięknym strzałem trafił w okienko bramki Strakoshy.
Nerwy w końcówce
Gdy wydawało się, że Napoli już opanowało wydarzenia na murawie, szansę od losu dostał Luis Alberto. Dobrze zwiódł obronę rywali, ale jego bardzo dobry strzał obronił Karnezis. W ostatnich minutach spotkania Lazio wydawało się być bezzębne. Immobile nie potrafił dojść do sytuacji, a Napoli bardzo umiejętnie kontrowało plac gry. Gdy wydawało się, że podopiecznym Ancelottiego nie może się stać nic złego, po rzucie rożnym w 90. minucie o włos pomylił się Acerbi i trafił w słupek. Zabójczy cios mogli wyprowadzić goście, ale strzał Milika z bliskiej odległości zablokował Bastos. To był ostatni ofensywny akcent meczu i neapolitańczycy po końcowym gwizdku mogli cieszyć się ze zwycięstwa.
Lazio - Napoli 1:2 (1:1)
Immobile 25' - Milik 45+2', Insignie 59'
-
La LigaRośnie kolejka po Endricka. Trafi do Włoch?
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 17:50
-
PolecaneOficjalnie: Vieira obejmie klub z Serie A
Kamil Gieroba / 20 listopada 2024, 12:09
-
AktualnościKulesza tajemniczo o Probierzu: Żadna decyzja w tej chwili nie została podjęta
Michał Szewczyk / 19 listopada 2024, 12:14
-
La LigaTo byłby zwrot ws. Szczęsnego! Zaskakujące wieści
Kamil Gieroba / 17 listopada 2024, 16:00
-
Plotki transferoweMourinho chce kolejnego Polaka w Fenerbahce
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 20:15
-
Plotki transferoweKiwior nie narzeka na brak zainteresowania. Trafi do włoskiego giganta?
Kamil Gieroba / 16 listopada 2024, 18:39